Obawa przed KO
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ile razy zostaliście już znokautowani, jak sie czuliście przed :wink: i po :wink:
ja raz, po trzech miesiącach w kiokushin ćwiczyłem z dziewczyną. No i odpuszczałem bo "dziewczyn sie nie bije". No i nauczke dostałem w postaci mawashi na jodan. Zabawnie było. Pamiętam bum a potem zamazany obrazz jak sie ocknąłem ale dzięki temu wiem że dziewczyny lubią porządnie ćwiczyć i ja też z nimi porządnie ćwiczę.
Morał z tego taki że z paniami porządnie proszę trenować bo inaczej niczego się nie nauczą!!
Napisano Ponad rok temu
Morał z tego taki że z paniami porządnie proszę trenować bo inaczej niczego się nie nauczą!!
...yyy, ,znaczy sie , z tego co napisales to ta pani raczej JUZ wiele umiala;)
Napisano Ponad rok temu
Ile razy zostaliście już znokautowani, jak sie czuliście przed :wink: i po :wink:
jako KO rozumiem uderzenie w glowe i / lub zaduszenie.
Tak wiec po uderzeniu piescia [ w rekawicy ] to to byl tak zwany gong .. nogi z waty .. gwiazdki .. stwierdzilem ze podloga jest calkiem wygodna i milo sie lezy. Potem kilka razy odwiedzalem dentyste aby mi szkliwo reperowal. :wink:
Jezeli chodzi o KO przy duszeniu. Sprawa prosta.. zanim odklepie [ lub nie ] to czlowiek czuje jak mu cisnienei rosnie w zylach .. robi sie caly czerwony na twarzy i czuc ze powietrza jak by mniej. Potem jest faza ze czlowiek przestaje sie ruszac, w koncu ostatni gwizdek czyli klepanie albo odplywamy.
Objawy po przyduszeniu: [ chyba to juz gdzies pisalem ]
- szum w uszach [ dzwonienie itp. ]
- gwiazdki w oczach
- mrowienie w koncowkach palcow
- oczolomienie
- podobnie jak przy KO od uderzenia powierzchnia na ktorej sie znajdujemy jest calkiem dobra do lezenia i nie przeszkadza nam pozycja w zaden sposob. :wink:
Jak jednak nie odklepiemy to po dojsciu do siebie dosc czesto nasza pozycja od ostatnio zapamietanej ulegla zmianie co ciut dziwi czlowieka, reszta jest OK jednak moga wystapic objawy jak przy przyduszeniu.
To moje krotkie przemyslenia w tej materii.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Innym razem na treningu nos zmienil swoje polozenie. Smieszne uczucie bo po strzale nic zlego nie czulem i dalej zaczelismy sie tluc - tylko jakos nagle w gardle spro krwi mi poplynelo i zaraz potem i z nosa. No i faktycznie zauwazyli ze ten nos jakis inny teraz - ale KO w zasadzie nie bylo.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
najgorzej było jak brat mi zrzucił na głowe z dachu cegłówkę
Zejście, potem pół godziny widziałem podwójnie, a tydzień nie mogłem na światło patrzeć...
Ale teraz już sie przyzwyczaiłem, to pomaga na macie jak sie człowiek nie boi ko.
Napisano Ponad rok temu
Na zawodach podczas walki dostal kopa...
następną rzeczą jaką zobaczył był biały sufit, w jego pokoju w domu.
Okazało się że przegrał tę walkę, poszedł do szatni, przebrał się, wrócił do domu, rozebrał i położył do łóżka...
...dopiero wtedy "odzyskał" świadomość
niezła schiza, co?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a ja znokautowałem jednego goscia na sparingu w klubie trener stwierdził, że się obijamy i kazał po kolei nam walczyć między sobą :-) a jak ktoś olewał to dostawał coś na brzuch czy głowę nawet podczas walki tak więc w ostatnich walkach naparzalismy sie na maxa, akurat kumpel (przeciwnik) próbował we mnie jakąś obrotówke i mu nie wyszła, tzn. schylił mocno tułów. Ja się odsunąłem a potem jak miałem na celowniku jego głowe to ile miałem pary w nogach i ................ gość leży
Troche się potem bałem, bo gościa cucili jakieś 30 min. ale był cały.
Napisano Ponad rok temu
Jak się obudziłem(czułem się lżejszy o kilka złotych), stwierdziłem że w moim życiu muszą zajść pewne zmiany i zacząłem trenować MA(wyszło mi na zdrowie).
Na treningu czasami zdarzają sie jakieś drodne urazy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Innym razem na treningu nos zmienil swoje polozenie. Smieszne uczucie bo po strzale nic zlego nie czulem i dalej zaczelismy sie tluc - tylko jakos nagle w gardle spro krwi mi poplynelo i zaraz potem i z nosa. No i faktycznie zauwazyli ze ten nos jakis inny teraz - ale KO w zasadzie nie bylo. Pozdrawiam
No wlasnie! Kiedy się walczy i dostaje gonga, to się tego nie czuje! NIe wiem dlaczego?! Adrenalina?
No w każdym razie ktoś na forum (może na ULICY, nie pamiętam) radził strzelić w nos kolesia. Że od razu spada ciśnienie krwi itd. Ale w szale walki się NIE CZUJE tych drobnych obrażeń. WIem o kolesiu który walczył z nożem w plecach, który ktoś mu tam wbił, co Wy na to?
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rozporzadzenie Rady Ministrow z dnia 12 listopada w spr.....
- Ponad rok temu
-
Minuta ciszy
- Ponad rok temu
-
Graplerskie plus uderzane, laczenie
- Ponad rok temu
-
Porazki
- Ponad rok temu
-
Schizy po MA
- Ponad rok temu
-
Strach
- Ponad rok temu
-
;) kopniecia....
- Ponad rok temu
-
Adrenalina - muzyka
- Ponad rok temu
-
Walka wrecz w Poznaniu
- Ponad rok temu
-
Kurs instruktorski - część ogólna w Lublinie
- Ponad rok temu