22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bujin]

Byc moze nie wypada poruszac publicznie tematow finansowych, niemniej zaryzykuje.
Jestem ciekawy, jakie sa koszty sprowadzenia na staz osoby z danem 5 lub wyzszym.
Znam przypadek, ze b.zaprzyjazniony z dojo posiadacz 5. dana Aikikai zrobil dwudniowy staz za zwrot kosztow podrozy i zakwaterowania+ dobra kolacja i drobny upominek. Takich przypadkow jest pewnie wiecej.
Ale jak np. kreuja sie koszty sprowadzenia kogos z Japonii? Czy Hombu posiada jakis nieoficjalny cennik?
Pytam, bo mam konkretna postac na celowniku, ktora chcialbym zaprosic...

[budo_mr smail]

nie wiem jak japonce, ale mistrzowie z europy kasuja 2-3 tys euro za weekend

[budo_guma jr.]

Mistrzowie z Japonii nie sądzę, żeby byli gorsi.

[budo_mr smail]

tez tak mysle :-)

[budo_łabędź]

Sa nawet znacznie lepsi (czytaj drożsi) :twisted: Wszak bilet z Dźapanizów to kaska nie mała. A i jen chyba mocny?

[budo_mr smail]

Labedz my tu piszemy o wyplacie netto, koszty swoja droga

[budo_łabędź]

Labedz my tu piszemy o wyplacie netto, koszty swoja droga

A to z tym powinien być mniejszy problem. Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że to jak ze Smokiem Wawelskim - parę galonów gorzały iparę dziewic może rozwiązać sprawę. Tylko jakoś barana z siarką nie chcą łykać 8O
Jak mówił jeden na dłużej zadomowiony w Polsce żółty I like wódeczka but I prefer dupeczka Ale ten to nawet bigos żarł 8O :wink:

[budo_soma]

nie wiem jak japonce, ale mistrzowie z europy kasuja 2-3 tys euro za weekend

Europejczycy zwyczajowo dostają 50 - 100 euro . Niektórzy biorą więcej .
Japończycy , od 100 euro w górę .
Ten cennik jest trochę umowny .

[budo_soma]

nie wiem jak japonce, ale mistrzowie z europy kasuja 2-3 tys euro za weekend

Europejczycy zwyczajowo dostają 50 - 100 euro . Niektórzy biorą więcej .
Japończycy , od 100 euro w górę .
Ten cennik jest trochę umowny .

Zjadło mi poprawkę . Chodzi o stawkę za godzinę .

[budo_bujin]

No to oplaca sie byc shihanem .
Serio mowiac, czesto sie zdarza, ze bilety na staz nie pokrywaja w 100% kosztow i dojo de facto doplaca do tej zabawy?

[budo_soma]

No to oplaca sie byc shihanem .
Serio mowiac, czesto sie zdarza, ze bilety na staz nie pokrywaja w 100% kosztow i dojo de facto doplaca do tej zabawy?

Bardzo często .

[budo_mr smail]

100 euro to chyba 4 dany biora

7-8 dan to tak jak pisalem

ale z regoly na takie staze przyjezdza sporo ludzi i wtedy sie nie doplaca.
Przy 200 osobach jest oka.

[budo_ukyo78]

nie obrazcie sie ale jak jest 200 osob na stazu to pojedyncza osoba to chyba mistrza z bliska oglada z 5 minut...za taka kaske to chyba nie warto troche

[budo_slaszysz]

nie obrazcie sie ale jak jest 200 osob na stazu to pojedyncza osoba to chyba mistrza z bliska oglada z 5 minut...za taka kaske to chyba nie warto troche

Też prawda, ja nie lubię takich tłumów.
Ale masz kilka wyjść (w uproszczeniu):
- mała cena, dużo ludzi -> nie dopłacasz do seminarium
- duża cena, dużo ludzi -> zarabiasz :wink:
- duża cena, niedużo ludzi -> nie dopłacasz do seminarium
- rozsądna cena, niedużo ludzi -> trzeba dopłacić, ale często aby coś rozkręcić trzeba trochę zainwestować.

[budo_rafik]

Witam.
Tak sobie czytam o tych honorariach dla mistrzów i co mogę na ten temat powiedzieć.
Gdy byłem tancerzem, też trenowałem i pobierałem nauki u różnych mistrzów tańca. Były to zajęcia indywidualne a ich ceny były zdedywoanie wyższe od tych o których piszecie. Przykładowo u mistrza Polski trzeba było zapłacic 50-70 PLN/ za 45 minut. To jest kasa. Oczywiście nie liczę kosztów dojazdu do takiego mistrza, bo tzreba było do niego przyjechać.
Tak taniec to bardzo drogi sport. Ale aikido też do tanich nie należy. Podejrzewam, że jakby chciało się jechać do dojo jakiegoś z wielkich mistrzów też trzeba było by trochę zapłacić.
No właśnie a orientujecie się jak to wygląda ?

P.S. Dodam tylko, że u takiego mistrza nie każdy mógł pobierać lekcje.

[budo_szczepan]

To zalezy jak chcesz cwiczyc. Istnieja programy uchodeshi, tzn mieszkasz w dojo, wykonujesz rozne prace na rzecz dojo, masz 5 treningow dziennie, + placisz za jedzenie - chyba 300$ miesiecznie u Chiby sensei w San Diego Aikikai. Pmasz teraz tam cwiczy to moze mnie poprawic jak cos nie tak?

W NYAikikai u Yamady sensei jest nieco inaczej, jedzenie we wlasnym zakresie, mieszkasz w dojo i placisz okolo 100$.

W Japonii w dojo w Iwama u Saito sensei miesiecznie tez chyba okolo 150$, nie wiem jak z jedzeniem, z tym ze tam to wies kompletna. Ale maja wreszcie wode biezaca i prad :twisted:

Oczywiscie wszedzie dojazd na wlasna reke.

Jesli zas chcesz cwiczyc jak normalni ludzie(np raz dziennie), to musisz sam sobie znalesc mieszkanie i jedzenie i placisz stawke normalna.

[budo_uchideshi]

Podejrzewam, że jakby chciało się jechać do dojo jakiegoś z wielkich mistrzów też trzeba było by trochę zapłacić.
No właśnie a orientujecie się jak to wygląda ?

Dla przykladu wycieczka do Paryża 24 maja ma mnie kosztować z egzaminem 2500zł... 7 dni noclegu i żarcia..
Fakt.. drogie hobby

[budo_snajper]

Nie narzekaj :wink: , traktuj to jako inwestycję w swoją przyszłość, będziesz ściągał kasę jak zostaniesz shihanem

S.

[budo_uchideshi]

Nie narzekaj :wink: , traktuj to jako inwestycję w swoją przyszłość, będziesz ściągał kasę jak zostaniesz shihanem

S.

I skończy się pranie Gi... na każdy trening kupię nową.. hyhy

[budo__lm_]

Dla przykladu wycieczka do Paryża 24 maja ma mnie kosztować z egzaminem 2500zł... 7 dni noclegu i żarcia..
Fakt.. drogie hobby

mnie wycieczka do Girony kosztuje 2000 za 7 dni bez zarcia i noclegu i bez zadnych egzaminow...

a co do indywidualnych treningow - to jest mozliwosc u Muguruzy (7 dan IYAF) po 9 lub 11 euro/godzinke, zalezy od czlonkowstwa w EYAF, ale nie wiem co znaczy indywidualny