27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aiki]

Wlasnie sie odbywa spotkanie posstazowe. staż prowadzi sensej Benek.
jutor dogrywka chyba ok 10.00 na AWF-ie. chetnych zapraszam.
aha.. i pozdrowka dla uczestnikow spotkania z ambasadorem w 7 Grzechach.

[budo_garry]

Moze w takim razie mała relacyjka. Staz trwal trzy dni, ale byl bardzo króciutki (1 trening dziennie). Treningi prowadził Dariusz Bieńkowski sensei 4 Dan. W piątek techniki były różne od nikyo o koshinage. Niestety trochę się spóźniłem, więc z trybun nie zabardzo trybyłem jaką idee sensei chce przekazac
W sobotę sensei demonstrował sposób absorbowania uke za pomocą przemieszczenia. Począwszy od nikyo, poprzez tenchi nage na kokyu nage zakonczywszy.





Trening zaszczyciło wielu znamienitych gosci, również z forum

Zaawansowani mieli orzech do zgryzienia aby przemieszczenie wywolujące absorbcję wykonac wewnątrz siebie, zewnetrznie pozostawiając tylko przemieszczenie irimi.
Sobotni trening zakonczył się egzaminami. Jeden egzamin na 1 kyu, jeden na 2 kyu, i jeden na 3kyu. Wszyscy zdali, a jako bonus szefowa dojo obiecała im miesiąc treningów gratis )


Egzamin na 1 kyu, forma w suwari waza o której wam pisałem. Obok Dariusza Bieńkowskiego, odmierza czas Sławomir Szewczyk

W niedziele wewnętrznego przemieszczenia poszukiwaliśmy w statycznych formach. Dla mnie czysty kosmos. Dla przykładu założone yonkyo (full pałer), a my poszukujemy relaksu aby wyjść z tej techniki wykonując jednoczesnie wciągnięcie. Relaksu poszukiwaliśmy tez w nikyo (ura). Partner próbował założyć tą technikę na nas, a my dążyliśmy do relaksu (Mój prawy kontuzjowany nadgarstek raczej dążył do spięcia . Forma ta rozpoczeła trening kaeshiwaza, w kt. należało było stosować zasadę poznaną na sobotnim treningu. Najciekawszą forma kaeshi wg. mnie wyglądała tak. Uke: sho-men, Tori: nikyo-ura, u: sankyo, t: kote-gaeshi.
Cwiczyłem z bardzo miłą laseczką to mogłem zaszalec ))
Na koniec bardzo dziwaczny masaz, nie zabardzo mogłem wykonac to cwiczenie, ale cóz moze innym razem.

Podsumowując jak zwykle zadziwiła niesamowita systematyka w treningu prowadzonym przez sensei. Kazda technika była związana z idęą treningu. Kolejna technika wypływała z poprzedniej.

Od siebie tylko dodam ze w ten weekend odbędzie się EFE w Szczecinie, któego część otwarta będzie skierowana dla wszystkich chętnych. Jutro jak znajde chwilke wrzuce szczegółowe informacje do odpowiedniego działu.

[budo_łabędź]

Brawo Garry Relacyjka bardzo fajna i nie taka mała. Miło było cię poznać w realu Tylko czemu jak piszesz o znakomitych gościach to jest jedynie okazałe zdjęcie okazałego jeżyka Dobrze wypełniał kadr

[budo_garry]

Dziękuję, dziękuję.
Poszukam w domciu moze Łabędzia, gdzieś mi sie udało w kazdrze złapać ))
Wiem że napewno mam Pająka. Jest też filmik z Aikim (jako uke . Poniewaz zdjęcia robiłem bez lampy dużo zdjęć mi nie wyszło

[budo_łabędź]

Z tym zdjęciem to może nie koniecznie Wiesz ja z tych wstydliwych. A i aiki mi szeptał na uszko w trakcie ćwiczeń, ze dobrze ze nikt nie robi zdjęć, bo miał poczucie kaszanki, wiec teraz może byc Ale może on z tych skromnych :wink: i nie było tak źle

[budo_garry]

ok, ok - więc oficjalnie mówie, ze nie mam ciebie na zdjęciach
no moze kawalek czupurka by sie nalazł )

U nas na stazach nikt nie robi zdjęć, tym bardziej glupio by mi było używać flesha )

[budo_łabędź]

A co to jest czupurek Miałem niedokładnie zawiązana hakamę i coś się wysuneło :wink: Ech, ta moja nieposkromiona męskość

[budo_waldek__goszcz]

Kolega Garry jak zwykle wprowadza wysoki poziom abstrakcji polaczony z SF (przemieszczenie wywolujące absorbcję wykonac wewnątrz siebie).
Na bazie relacji ze stazu naszla mnie taka mianowicie refleksja, ze aikidocy dziela sie na timingowcow i oporowcow.

[budo_szczepan]

Nie lam sie Garry, walnij zdjecie Labedzia, inaczej nie uwierze ze on naprawde odwazyl sie wejsc na mate :wink: Szczegolnie podczas stazu w kompletnie nieznanym mu stylu! Czekam z ciekawoscia na zdjecia Pajaka...Aha, nie zapomnij o Pancerze

[budo_szczepan]

Kolega Garry jak zwykle wprowadza wysoki poziom abstrakcji polaczony z SF (przemieszczenie wywolujące absorbcję wykonac wewnątrz siebie).
Na bazie relacji ze stazu naszla mnie taka mianowicie refleksja, ze aikidocy dziela sie na timingowcow i oporowcow.

tu bym sie zgodzil na 100% Moze ktorys z uczestnikow stazu wyjasnilby lopatologicznie O CO CHODZI dla nas, co chwytaja nieco "wolniej" :roll:

W_G coz za oryginalna reflesja :wink:

[budo_aiki]

A i aiki mi szeptał na uszko w trakcie ćwiczeń, ze dobrze ze nikt nie robi zdjęć, bo miał poczucie kaszanki,

jak sie jest na pierwszym treningu po zapaleniu oskrzeli to sie ma poczucie ,ze sie robi kaszane.. i jak sie pusci gdzes w net , to potem bedzie sie mowilo ,ze kaszanie. A co kogo bedzie obchodzic ,ze bylem "ledwo cieply" ?

[budo_mr smail]

aiki choruszku - daj ten filmik chociaz mnie

[budo_marilyn m]

czupurek Ech, ta moja nieposkromiona męskość

czupurek...hmm... to zdrobnienie, w konfrontacji z np czupurem, raczej wskazywać może na coś skromnego, wręcz budzącego ... wesołość. Zatem kojarzenie tego z Twoją męskością nie wydaje się być specjalnie chlubne, ale oczywiście podziwiam dystans do siebie

[budo_garry]

Kolega Garry jak zwykle wprowadza wysoki poziom abstrakcji polaczony z SF (przemieszczenie wywolujące absorbcję wykonac wewnątrz siebie).

To nie ja prowadzilem ten staz, a to co wam przekazuje to to co mniej wiecej probowalem zrozumiec, choic dla mnie to tez wysoki poziom abstrakcji.
Jak wolisz powiem o tyle lopatologicznie, ze poczatkujący mieli mozliwosc wykonac dodatkowy krok który powodował wciagniecie, zaawansowani nie.
Techniki byly raczej tak dobrane ze te wciągnięcie raczej bylo potrzebne. Zaawansowani musieli wykonac tą pracę wewnątrz.

Na bazie relacji ze stazu naszla mnie taka mianowicie refleksja, ze aikidocy dziela sie na timingowcow i oporowcow.

No i pudło, nie czytałeś uwaznie. Napisałem przecież ze część niedzielnego treningu przeznaczona była na prace statyczną, gdzie można a nawet trzeba było oporować ile bozia w łapach dała.

[budo_łabędź]

czupurek Ech, ta moja nieposkromiona męskość

czupurek...hmm... to zdrobnienie, w konfrontacji z np czupurem, raczej wskazywać może na coś skromnego, wręcz budzącego ... wesołość. Zatem kojarzenie tego z Twoją męskością nie wydaje się być specjalnie chlubne, ale oczywiście podziwiam dystans do siebie

Dystans nie tylko do siebie rzecz ważna zwłaszcza w SW i na forum.
Ale w diagnozie się mylisz. Wszak zdrobnień używamy do oswojenia rzeczy wielkich, które tylko język (nomen omen ) jest w stanie oswoić i sprowadzić do rozmiarów, które nie budza przerażenia Mówimy wszak Arnoldzik, Stefek aby jakoś to wszystko ogarnąć A tak poza tym to jako aikidoka powinieneś wiedzieć że size dosn't matter -the practice and technic is everything

To Aiki: TAK !! POTWIERDZAM WSZEM I WOBEC AIKI BYŁ PO CIĘZKEJ CHOROBIE I NIE NALEŻY MU CZYNIĆ WYRZUTÓW :wink:

To Szczepan : To już zeznania świadków ci nie wystarczą ty kanadyjski niewierny Tomaszu

[budo_mariuszm]

Teraz żałuje że nie wpadłem gościnnie

[budo_mariuszm]

........acha i gratulacje dla wszystkich co zdali kolejne egzaminy

[budo_mariuszm]

Gary a kto zdawał egzaminy

[budo_szczepan]

To Szczepan : To już zeznania świadków ci nie wystarczą ty kanadyjski niewierny Tomaszu

Swiadkow? Znajac Ciebie, ustawienie swiadkow zabierze ci ulamek sekundy :wink: Wystarczy ze im szepniesz na uszko 8)

A tak na powaznie, to co ten Garry nam opowiada, to wszystko prawda? Powiedz ze on sobie to sam wymyslil, no prosze, powiedz!!!

[budo_aiki]

Labedz.. ok dzieki.. za wsparcie..
Mr. Smail. ten film to chyba ma garry..
Garry dzieki ze dokaldniejsza relacje.. bo mi sie jakos nie chchialo pisac.. antybiotyki zle wplywaja na pisanie..

PS.. no i mialem race.. szczepan przestal pisac o ewolucji i zaczal kolejne watki , gdzie pisze sam do siebie.. extra..