27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzikki]

Tak tak panie Yak hehehehe...

A tak baj de lej ... to jesli mister Kubieniec mysli, ze tylko ludzie nie uprawiajacy MA nie maja problemow ze zrobieniem komus krzywdy to niech mysli tak dalej.
A tak wogole bijac na oslep mozna sie oszukac - ja jakos glupie mniemanie wynioslem, ze lepiej wiedziec gdzie trafiac albo jak chwytac.

Jakos jednak mam dziwne wrazenie, ze niektorzy po prostu nie dali rady w sekcjach. Obecnie zas glosno pluja na nie starajac sie ta krytyka oslonic wstyd, ktory obgryza im dupy.

Aha .. jesli dla kogos SW sa taka przeszkoda to niech ich nie trenuje. Po co tyle pierdolic bez sensu.

[budo_klang]

Jeśli to "nie dali rady w sekcjach" to do mnie, to duży błąd
Przerwałem z powodów zdrowotnych a nie "wymięknięcia" czy innych problemów na sali treningowej
kolego (jeśli moge się tak zwrócić) dzikki : To nie sam fakt trenowania SW może przeszkadzać tylko złe metody treningowe( bezkontaktowe metody i nieprzygotowywanie psychiczne do konfrontacji)
Nie chcę tu rozpocząc wojny typu "słusznie - niesłusznie" i nie to było intencja napisania tego postu, podzieliłem się moim spostrzeżeniem na temat (tu zaznaczam) " niektórych" adeptów . Naprawdę gdyby takich nie było ,to forum nie miałoby sensu istnienia .
pzdr Michał Klang (tak, to nie xywa )

[budo_dzikki]

No coz ja zawsze jakos trafialem na ludzi, ktorzy albo wynosili ze swoich sekcji znajomosc walki albo po prostu nie byli w stanie wykrzesac z siebie agresje ani zdecydowanie..

[budo_dzikki]

A tak wogole to wg mnie nie istnieja bezkontaktowe sztuki walki ... bo sama walka oznacza juz kontakt.

[budo_yak]

klang: to ty albo masz malo znajomych na "ty" albo jestes alkoholik

[budo_klang]

Nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę

[budo_jagas]

Najskuteczniejszą sztuką walki jest sztuka unikania konieczności walki" - :-) jakiś japończyk ale ich nazwisk nigdynie umiałem zapamiętać :-)

[budo_imadło]

No coz ja zawsze jakos trafialem na ludzi, ktorzy albo wynosili ze swoich sekcji znajomosc walki albo po prostu nie byli w stanie wykrzesac z siebie agresje ani zdecydowanie..

Tu sie zgadzam albo jest sie kimś albo jest sie nikim. Tu nie mozna żyć na pół gwizdka.
Ale sztuki walki to moze byc również trenowanie formy. Jednak to ni jak ma sie do walki kontaktowej. Raczej jest to sztuka dla sztuki.