Autobus 524
Napisano Ponad rok temu
Anyway na Bankowym dosiadło się dwóch buraków i po wstępnej klasyfikacji celów postanowili dopieprzyć się do mnie, początek klasyczny: Czego się gapisz, zajebać Ci itd. oraz zadeklarowali chęć użycia noża. Po ok. 15 min. gadki i udowadniania ,że nie mam telefonu ani kasy dali sobie spokój i pojechali dalej(choć jeden łakomie spoglądał na moją nową kurtkę Reeboka). Po co to piszę? otóż mam kilka pytań do wielkich street fighterów tego forum, mianowicie jak walczyć jeśli ma się jednego frontalnie a drugiego nieco z lewej, a poza tym czy według was ktokolwiek by mi pomógł?
Napisano Ponad rok temu
czy według was ktokolwiek by mi pomógł?
A co ty ksiądz jesteś i w cuda wierzysz...? Nooo...jakby sie znalazł jakiś wielki fajta o złotym sercu (karatecznik np. jakiś ) to byłoby was 2uch. Ze strony szaraków nie ma co liczyć na jakąkolwiek pomoc. W razie czego, to nawet na policje nie zadzwonią.
Cholernego farta miałeś.
Z prawej, lewej..chyba bez większego znaczenia... :wink:
PS nie jestem wielki fajta z tego forum :wink:
Napisano Ponad rok temu
Apropos tej pomocy to gdzieś czytałem/słyszałem ,że najlepiej zwrócić się o pomoc do konkretnej ososby. Chociaż co poza głębokim wstydem z jego strony i możliwe ,że wciągnięciem bogu ducha winnego człowieka do sytuacji bym zyskał.
Life's a bitch
Napisano Ponad rok temu
Apropos tej pomocy to gdzieś czytałem/słyszałem ,że najlepiej zwrócić się o pomoc do konkretnej ososby. Chociaż co poza głębokim wstydem z jego strony i możliwe ,że wciągnięciem bogu ducha winnego człowieka do sytuacji bym zyskał.
Tak dokładnie jest. Tak samo należy zrobić, gdy się kogoś resuscytuje i brakuje rąk do wewania karetki. Należy wskazać osobe palcem o powiedzieć "wezwij karetkę". Każdy podświadomie myśli "jak nie wezwę, to ten gośc się przekręci przeze mnie".
A co zrobić w tej sytuacji?
Jak widzisz, nie trzeba koniecznie walczyć, sam się o tym przekonałeś. Ale jeśli już nie ma innego wyjścia, to ja bym starał się powalić większego. Strzał w twarz. To działa deprymująco na kolesi, gdy ich guru wali się na glebę z rozkwaszonym nosem.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Klang - na pomoc osób postronnych niestety nie ma co liczyć.Smutne ale prawdziwe :? Zachowałeś się bardzo dobrze - najle[iej jak w atk przykrej sytuacji można się było zachować.Dostajesz bonusa:)
A tak przy okazji - jak mozesz pochwal się w jaki sposób przekonywałeś panów że brak ci zegarka,kasy,komórki i wogóle ledwo zipiesz
Jestem ciekaw tej konwersacji a że była skuteczna moze też się kiedyś przydać jakiemuś forumowiczowi...
Pozdrawiam
El Primo
Napisano Ponad rok temu
No ale kumpel który jest właścicelem komórki (niziutki , wygladający jak dziecko - judoka) wyskakuje zza książki (uczyl sie całą droge) z tekstem:
- Ale panowie co to za zachowanie!!?? 8O - niech Pan im niczego nie daje (ściemnia na maxa że go niezna - choć mieszkają razem w pokoju od 2 lat)
I dresy zgupialy. coś tam bzyczą a on - Panowie jest 21 wiek a tu takie zachowanie - cały przedział w śmiech a kolesie sie zmyli
normalnie myslałem że go dresy zaraz zaatakuja i bedziemy mieli musieli przejść szybką lekcje walki w kolejce (oczywiscie nikt z pasażerów - a było mnóstwo ludzi nie reaguje)
no to taka mała lekcja dypl;omacji
ale chyba ten wal sie już nie powtórzy
Napisano Ponad rok temu
...juz wiadomo co sie święci wiec ten kumpel co ma komórke to ja chowa - no ale panowie tez sie skumali wiec siadają obok niego i uprzejmie proszą o wyjęcie sima z aparatu i przekazania go im.
No ale kumpel który jest właścicelem komórki (niziutki , wygladający jak dziecko - judoka) wyskakuje zza książki (uczyl sie całą droge) z tekstem:
- Ale panowie co to za zachowanie!!?? 8O - niech Pan im niczego nie daje (ściemnia na maxa że go niezna - choć mieszkają razem w pokoju od 2 lat)
I dresy zgupialy. coś tam bzyczą a on - Panowie jest 21 wiek a tu takie zachowanie - cały przedział w śmiech a kolesie sie zmyli
Wydaje mi się że zadziałało tu nietypowe zachowanie się kolegów zalesa w takiej sytuacji, ci co chcieli sima pewnie zwykle działali w/g sprawdzonego schematu, spodziewali się ze grzecznie zostaną obdarowani simem , a tu kompletne zaskoczenie, poza tym okazało się że ten kolega co miał komórkę nie jest sam i kolejne komplikacje, takie nietypowe zachowania potencjalnych "ofiar" są właśnie najbardziej wyprowadzające z równowagi dla potencjalnych napastników gdy "scenariusz się im łamie " czyli jak widać nie zawsze warto od razu w mordę
Napisano Ponad rok temu
Na poważnie. Czy słyszałeś o czymś takim, że najlepiej walczy sie na wariata??
Poza tym nie bardzo chce mi się wierzyć, żeby byli tak głupi, żeby zaczynać w 524 rozróbę. Wszystkie autobusy w Warszawie mają radiotelefony.
Kiedy ja przestanę w końcu czytać na tym forum pochwały na cześć podwijania ogona pod siebie???
Napisano Ponad rok temu
No tak trzeba by ło wyciągnąć nóż i na miejscu ich zajebać
Oczywiscie nie mowie tego powaznie, wkurzaja mnie tylko pierdoly w stylu gadanie "podwijanie ogona pod siebie..ble ble" i dobrze zrobił Klang
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sorry za niezrozumiały fragment.
ale i tak akcja byla niesamowita
Napisano Ponad rok temu
- Ale panowie co to za zachowanie!!?? 8O - niech Pan im niczego nie daje (ściemnia na maxa że go niezna - choć mieszkają razem w pokoju od 2 lat)
I dresy zgupialy. coś tam bzyczą a on - Panowie jest 21 wiek a tu takie zachowanie - cały przedział w śmiech a kolesie sie zmyli
No nie, no piekna akcja
Ostatnio sam sie przekonalem, ze wlasnie tego typu teksty moga uratowac skore. W moim wypadku dresik nie spodziewal sie, ze otrzyma odpowiedz na pytanie "Masz zegarek?". A ze zbyt bystry chyba nie byl, to po mordzie nie dostalem
Napisano Ponad rok temu
Kiedy ja przestanę w końcu czytać na tym forum pochwały na cześć podwijania ogona pod siebie???
O co ci chodzi? Każdy sposób jest dobry, nie zawsze wyjściem jest walka. Jeśli jesteś taki dobry, to czemu nie słyszymy o nieznanym pogromcy z Warszawy, który tłucze złych ludzi i ucieka w mgłę?
Napisano Ponad rok temu
O co ci chodzi? Każdy sposób jest dobry, nie zawsze wyjściem jest walka. Jeśli jesteś taki dobry, to czemu nie słyszymy o nieznanym pogromcy z Warszawy, który tłucze złych ludzi i ucieka w mgłę?
Warszawa to nie Londyn, rzadko jest mgla - to i kol. Kubieniec Andrzej pola - prawda - do popisu nie posiada... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Kiedy ja przestanę w końcu czytać na tym forum pochwały na cześć podwijania ogona pod siebie???
O tak... Trzeba potencjalnych napastników wykończyć zanim jeszcze spojrzą się w naszą stronę To jedyna gwarancja przezycia w wielkim mieście!!! :twisted: rotfl :splat:
misman- A po co takiemu "buczerowi" mgła...? :scatter: hehe
Napisano Ponad rok temu
Z tego powodu proszę pana Kubieńca o niekomentowanie albo o Zbója do ochrony całodobowej gratis
Co do gadki, to może dlatego ,że nie przystałem na propozycję ,że poszukają i jak znajda telefon to złamią mi nos. Szedłem w zapartego dość długo i pewnie dlatego mi odpuścili.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
powiedzialem takim trzem kozakom w autobusie ze jak chca to moga mnie skatowac na smierc ale zegarka im nie dam, bo 2 tygodnie kopalem rowy zeby go kupic, bo w domu bieda. no i wyobrazcie sobie przejeli sie tym
No ale taki numer wymaga odpowiedniego ubioru...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ale mamy polityków...
- Ponad rok temu
-
Leżysz, to teraz połamie ci nogi
- Ponad rok temu
-
tai jitsu
- Ponad rok temu
-
Zrób to sam!!!
- Ponad rok temu
-
TVN o 22:00 o dziadku-nożowniku 67lat
- Ponad rok temu
-
Co robisz????
- Ponad rok temu
-
Przestroga
- Ponad rok temu
-
Jak "przełamć się" psychicznie?
- Ponad rok temu
-
Co wybrac ?
- Ponad rok temu
-
A dobrze mu tak
- Ponad rok temu