A nie lepiej zlac tych drechow w stylu bruce lee i potem kobieta bedzie Ci wdzieczna dozgonnie ze jestes taki menski?
Ludzie, z pojebami sie nie zaczyna. Idzie sie taka okolica ze drechow nie ma. Z reszta nie wyobrazam sobie za bardzo, ze dziewczyna Cie kocha i ze bedzie uciekac jak drechy Cie leja. Bedzie probowala Cie bronic a drechy jak to drechy nie patrza. Dostajesz wpierdol, diewczyna tez z lufke wylapuje. Macie wpierdol. Jak umiesz sie bic to napierdalasz drechow, jak nie umiesz sie bic to dostajesz wpierdol. Do tego dochodzi wspolczynnik szczescia, sytuacje losowe i takie tam pierdoly. Z reszta jak beda Ci chcieli cos zrobic to nie stana przed toba i nie powiedza dawaj 2zl synek. Takich olej. Jak by co to nie boj sie, i Ty i laska macie przejebane z zaskoczenia. I zadne bicie nie pomorze. Jak to sie mowi, karata karata, ciupaska ciupaska :> Gupie temat. A powiedzcie co robic jak napada mnie pijany mistrz karate wkurwiony na maxa bo rzucila go zona i nie moze zniesc widoku jak ide szczesliwy z moja panna. Jakiej techniki uzyc? A moze uciekac? A moze rzucic w niego dziewczyna i dopiero wiac. Albo powiedziec: masz wez se ja ale mnie nie bij prosze!!!
Ehhh, lej w obronie swego, nawet jak masz nie dac rady. Nawet jak by co, to umrzesz w obronie kobiety, idealow i takich rzeczy a nie na sraczu w wieku 90 lat
Takie moje zdanie.