170 odpowiedzi w tym temacie

[budo_maveric]

nie pilem do Ciebie xox zgadzam sie z Tobą w pełni

[budo_hera]

Raz nie wiem czy wszyscy rozumieją Angielski ale mówili ,że oni użwają energii Chi(w co wierze byłem na pokazie "Masters of Shaolin" w Szczecin).

Nie kompromituj się

Reszta postu: bełkot.

Nie rozumiem co masz na myśli nie kompromituj się chodzi ci ,ze wierze w energi Chi czy moje domniemanie czy aby wszyscy oglądając ten filmik i go komentują rozumieją Angielski. Wiesz dla mnie kompromiatcją jest uwarzenie ,zę bóg ma wpływ na nasze życie ale to nie problem tematu.
Reszta postu bełkot mówisz.Dałem zdjecia budowy Dłoni i Piszczeli by nie którzy zauwazyli jak te czesci ciała są zbudowane i tak zawane utwardzanie jest kompletną bzudrą bo kosci i miesni sie nieda utwardzić( oczywiscie by miec twarde mięśnie trzeba poprostu cwiczyć a nie okładac się kijem).

[budo_khunag]

Niestety ten post też nie nadaje się do czytania, polecam słownik.

A co do energii chi: nie ma ona nic wspólnego z jakimiś nadnaturalnymi pierdołami. Ot, jak Chińczyk nie wiedział dlaczego w danej sytuacji np. ktoś dostaje gorączki, to mówił "bo tak działa chi" i to jest cała filozofia. Chi w sztukach walki to po prostu odpowiednia praca ciała i umysłu, nic ponadto.

[budo_hera]

Nie potrzeba mi słwonika tylko nie lubi pisać na klawiaturze wole długopisem a czepianie się do czyjegoś pisania na komputrze nie będe komentował :wink: . Co do Energi Chi, więc prosze ciebie wytłumacz mi jak mistrzwoie zachodnich sztuk walk są w stanie robić takie rzeczy jak mistrzowie Shaolin to co oni robią jak dla mnie jest nad naturalne.

[budo_email]

robią cyrk. W cyrku (gdy nie było jeszcze youtuba) też mogłeś spotkaś różne Chi, Ki ...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
edyta: code wyłączył mi się...

[budo_khunag]

Nie potrzeba mi słwonika tylko nie lubi pisać na klawiaturze wole długopisem a czepianie się do czyjegoś pisania na komputrze nie będe komentował

Robić błędy na forum internetowym, to jak śmierdzieć w autobusie.

Co do Energi Chi, więc prosze ciebie wytłumacz mi jak mistrzwoie zachodnich sztuk walk są w stanie robić takie rzeczy jak mistrzowie Shaolin to co oni robią jak dla mnie jest nad naturalne.

Zwykłe cyrkowe sztuczki, zresztą "Masters of Shaolin" koło mnichów nawet nie stali, prawdopodobne niewiele też mają wspólnego ze sztukami walki.

Powiedz jeszcze, że magik przecinający kobietę na pół też korzysta z energii chi

P.S. chyba wschodnich, a nie zachodnich?

[budo_bielak91]

Mi sie zdaje ze akurat ci miszczowie szałolin sa z zachodu, i maja wiele wspolnego z hamburgerami

[budo_hera]

Nie potrzeba mi słwonika tylko nie lubi pisać na klawiaturze wole długopisem a czepianie się do czyjegoś pisania na komputrze nie będe komentował

Robić błędy na forum internetowym, to jak śmierdzieć w autobusie.

Co do Energi Chi, więc prosze ciebie wytłumacz mi jak mistrzwoie zachodnich sztuk walk są w stanie robić takie rzeczy jak mistrzowie Shaolin to co oni robią jak dla mnie jest nad naturalne.

Zwykłe cyrkowe sztuczki, zresztą "Masters of Shaolin" koło mnichów nawet nie stali, prawdopodobne niewiele też mają wspólnego ze sztukami walki.

Powiedz jeszcze, że magik przecinający kobietę na pół też korzysta z energii chi

P.S. chyba wschodnich, a nie zachodnich?

Robić błędy na forum to nie jak śmierdzieć w autobusie.Wybacz chdoziło mi o wschodnich(choc dla Amerykanów to są zachodnie ).Wiesz na tym pokazie robili wiele rzeczy c ona tym filmiku ,więc. Tak Magik używa energi Chi do przecinania kobiet (zart). No ale jest róznica miedzy cyrkwocem i magikiem a Mistrzami Sztuk Walk.

P.S: Robimy Off Topic

[budo_xox22]

Nie potrzeba mi słwonika tylko nie lubi pisać na klawiaturze wole długopisem a czepianie się do czyjegoś pisania na komputrze nie będe komentował

Robić błędy na forum internetowym, to jak śmierdzieć w autobusie.

Co do Energi Chi, więc prosze ciebie wytłumacz mi jak mistrzwoie zachodnich sztuk walk są w stanie robić takie rzeczy jak mistrzowie Shaolin to co oni robią jak dla mnie jest nad naturalne.

Zwykłe cyrkowe sztuczki, zresztą "Masters of Shaolin" koło mnichów nawet nie stali, prawdopodobne niewiele też mają wspólnego ze sztukami walki.

Powiedz jeszcze, że magik przecinający kobietę na pół też korzysta z energii chi

P.S. chyba wschodnich, a nie zachodnich?

Robić błędy na forum to nie jak śmierdzieć w autobusie.Wybacz chdoziło mi o wschodnich(choc dla Amerykanów to są zachodnie ).Wiesz na tym pokazie robili wiele rzeczy c ona tym filmiku ,więc. Tak Magik używa energi Chi do przecinania kobiet (zart). No ale jest róznica miedzy cyrkwocem i magikiem a Mistrzami Sztuk Walk.

P.S: Robimy Off Topic

strasznie ciężko Cię zrozumieć. A dla wielu jest logiczne to, że prawdziwi mnisi z Shaolin, nigdy nie przyjadą do Szczecina i nie będą pokazywać swoich sztuczek. Wszystko

[budo_mesjasz]

Robić błędy na forum to nie jak śmierdzieć w autobusie.Wybacz chdoziło mi o wschodnich(choc dla Amerykanów to są zachodnie ).Wiesz na tym pokazie robili wiele rzeczy c ona tym filmiku ,więc. Tak Magik używa energi Chi do przecinania kobiet (zart). No ale jest róznica miedzy cyrkwocem i magikiem a Mistrzami Sztuk Walk.

Ale jakimi mistrzami? Mówisz o mnichach z Shaolin? Komunisci rozpedzili ich na cztery wiatry, a kiedy lata pozniej chrl zorientowała sie ze zielone jest jednak fajnijsze niz czerwone to posciagali tam przypadkowych ludzi zeby gimnastyczne sztuczki pokazywali coby kase z tego trzepać...

[budo_khunag]

No ale jest róznica miedzy cyrkwocem i magikiem a Mistrzami Sztuk Walk.

Ale ci "mistrzowie shaolin" to tylko grupa akrobatów, którzy nie mają niczego wspólnego ze sztukami walki. Wszystko co robią jest wynikiem zwykłego fizycznego treningu i nauki kilku sztuczek, na mnie to nie robi najmniejszego wrażenia (z całym szacunkiem dla nich).

Ale jakimi mistrzami? Mówisz o mnichach z Shaolin? Komunisci rozpedzili ich na cztery wiatry, a kiedy lata pozniej chrl zorientowała sie ze zielone jest jednak fajnijsze niz czerwone to posciagali tam przypadkowych ludzi zeby gimnastyczne sztuczki pokazywali coby kase z tego trzepać...

Nie mam pewności, ale oni ich chyba po prostu aresztowali, a później wypuścili.

Pamiętam za to, że jest taki patent, że określono prawnie, że owych mnichów nie może być więcej, niż określono - bodajże dwudziestu, czy trzydziestu, więc siłą rzeczy te wszystkie grupy pokazowe to nie mogą być autentyczni mnisi.

Poza tym mamy w Polsce kilka szkół uczących rzeczy powiązanych z shaolinem i można się na własne oczy przekonać, że to są najzwyklejsze sztuki walki, a nie jakieś cyrkowe głupoty.

[budo_ernst]

Podziwiam każdego człowieka który potrafi robić rzeczy których ja nie jestem wstanie wykonać..Ich sztuczki sa godne podziwu ale to tylko sztuczki i akrobacje..Prawdziwi mistrzowie walki sa na listach organizacji K1 i K1 max!!!!

[budo_khunag]

Prawdziwi mistrzowie walki sa na listach organizacji K1 i K1 max!!!!

Raczej mistrzowie stójki

[budo_sally]

nawet do shaolin się dowaliliście...zazdrość ze tak nie umiecie, co za trudne to niezdrowe
wroce jeszcze do tego utwardzania bo tu wniknęły pewne nieporozuminia.
pierdolicie państwo od rzeczy ze rozsądne utwardzanie powoduje uszkodzenie piszczeli, uszkadzanie powoduje złe utwardzanie, czyli utwardzanie w walce lub na worku- które powoduje obijanie i uszkodzenia a nie utwardzanie.
czy ja pisze niewyraźnie jak pisze OPUKIWANIE, PUKAĆ znaczy co innego niż tłuc, walić, rabać itp. Jak ktos sobie rozwala nogę utwardzaniem to znaczy ze nie za bardzo rozumie o co chodzi. Robi się to czymś miękkim, drewnem lub czymś innym ja opukuje tonfa (tonfa to nie jest metal ona ma metalowy wkład ale obłożony plastikiem).
Utwardzanie to nie jest znieczulanie, następny jakiś debilny wymysł, ból jest sygnałem uszkodzenia tkanek, skoro więc coś przestaje bolec pod wpływem uderzeń i nie ma na tym śladów to znaczy że sie utwardziło a nie znieczuliło, nie ma możliwości żeby bez uzycia chemii, znieczulić uszkodzoną tkankę, więc albo boli - wtedy jest żle, albo nie boli wtedy jest dobrze bo tkanka nie jest uszkodzona,.
utwardzanie przez opukiwanie nogi jest procesem długotrwałym i w żadnym razie nie może być nawet na granicy bólu, ma w ogóle nie bolec, ma być przyjemne, jak ktoś to robi tak że go boli, to po prostu nie rozumie o co chodzi.Po jakims czasie siła opukiwania wzrasta bo noga przyzwyczaja się do tego (miesiąc , dwa) ale nadal to nie może bolec.
To nie utwardzanie szkodzi, tylko właśnie nie utwardzanie. Jak kogoś non stop bolą golenie i wydaje mu się ze przez to będą twardsze to jest głupi.

[budo_khunag]

nawet do shaolin się dowaliliście...zazdrość ze tak nie umiecie, co za trudne to niezdrowe

A czytałeś te posty, czy tak pierdolisz, żeby pierdolić?

Mi bardzo imponują pokazy sportowego wushu na dobrym poziomie i inne tego typu rzeczy, ale to nie jest zabawa dla mnie. Bardziej mi Fedor imponuje

pierdolicie państwo od rzeczy ze rozsądne utwardzanie powoduje uszkodzenie piszczeli, uszkadzanie powoduje złe utwardzanie, czyli utwardzanie w walce lub na worku- które powoduje obijanie i uszkodzenia a nie utwardzanie.

Sally, utwardzić to sobie możesz bochenek chleba, jak go w porę nie zjesz, a nie nogę, zejdź na ziemię

btw. co wy za kurde miękkie giry macie?

czy ja pisze niewyraźnie jak pisze OPUKIWANIE, PUKAĆ znaczy co innego niż tłuc, walić, rabać itp. Jak ktos sobie rozwala nogę utwardzaniem to znaczy ze nie za bardzo rozumie o co chodzi. Robi się to czymś miękkim, drewnem lub czymś innym ja opukuje tonfa (tonfa to nie jest metal ona ma metalowy wkład ale obłożony plastikiem).

A w środku mieszka magiczna wróżka i utwardza Ci nogę, bo w nią pukasz

Utwardzanie to nie jest znieczulanie, następny jakiś debilny wymysł,

Po jakims czasie siła opukiwania wzrasta bo noga przyzwyczaja się do tego (miesiąc , dwa) ale nadal to nie może bolec.

Hahaha, sam sobie zaprzeczyłeś właśnie

Jak kogoś non stop bolą golenie i wydaje mu się ze przez to będą twardsze to jest głupi.

Jak ktoś myśli, że od pukania kijem sobie utwardzi nogę powinien się udać na leczenie psychiatryczne.

[budo_sally]

Khunag nie wiem jak tam u was w kungfu ale z tego co wiem przynajmniej teoretycznie lowy tez tam są wiec teoretycznie powinies wiedziec o co chodzi, ale skoro nie potrzebujesz utwardzac znaczy ze słabo kopiecie..
chyba ostatni raz odpisuje na Twój post bo nie mam nerwów na debilną argumentacje, skąd do cholery możesz wiedzieć czy opukiwanie nogi wzmacnia ja czy nie, a skoro nie wiesz to po .. się mądrzysz?

[budo_khunag]

Khunag nie wiem jak tam u was w kungfu ale z tego co wiem przynajmniej teoretycznie lowy tez tam są wiec teoretycznie powinies wiedziec o co chodzi, ale skoro nie potrzebujesz utwardzac znaczy ze słabo kopiecie..

1. Nie ćwiczę już k-f.

2. Tarcze, worki.

chyba ostatni raz odpisuje na Twój post bo nie mam nerwów na debilną argumentacje, skąd do cholery możesz wiedzieć czy opukiwanie nogi wzmacnia ja czy nie, a skoro nie wiesz to po .. się mądrzysz?

To Ty nie wiesz, więc po co się mądrzysz? Napierdalasz sobie kijem po nodze i przyzwyczaiła się do bólu, cała filozofia.

Doucz się.

[budo_ernst]

Prawdziwi mistrzowie walki sa na listach organizacji K1 i K1 max!!!!

Raczej mistrzowie stójki

Dokładnie.....zapomniałem dodać

[budo_ernst]

nawet do shaolin się dowaliliście...zazdrość ze tak nie umiecie, co za trudne to niezdrowe
wroce jeszcze do tego utwardzania bo tu wniknęły pewne nieporozuminia.
pierdolicie państwo od rzeczy ze rozsądne utwardzanie powoduje uszkodzenie piszczeli, uszkadzanie powoduje złe utwardzanie, czyli utwardzanie w walce lub na worku- które powoduje obijanie i uszkodzenia a nie utwardzanie.
czy ja pisze niewyraźnie jak pisze OPUKIWANIE, PUKAĆ znaczy co innego niż tłuc, walić, rabać itp. Jak ktos sobie rozwala nogę utwardzaniem to znaczy ze nie za bardzo rozumie o co chodzi. Robi się to czymś miękkim, drewnem lub czymś innym ja opukuje tonfa (tonfa to nie jest metal ona ma metalowy wkład ale obłożony plastikiem).
Utwardzanie to nie jest znieczulanie, następny jakiś debilny wymysł, ból jest sygnałem uszkodzenia tkanek, skoro więc coś przestaje bolec pod wpływem uderzeń i nie ma na tym śladów to znaczy że sie utwardziło a nie znieczuliło, nie ma możliwości żeby bez uzycia chemii, znieczulić uszkodzoną tkankę, więc albo boli - wtedy jest żle, albo nie boli wtedy jest dobrze bo tkanka nie jest uszkodzona,.
utwardzanie przez opukiwanie nogi jest procesem długotrwałym i w żadnym razie nie może być nawet na granicy bólu, ma w ogóle nie bolec, ma być przyjemne, jak ktoś to robi tak że go boli, to po prostu nie rozumie o co chodzi.Po jakims czasie siła opukiwania wzrasta bo noga przyzwyczaja się do tego (miesiąc , dwa) ale nadal to nie może bolec.
To nie utwardzanie szkodzi, tylko właśnie nie utwardzanie. Jak kogoś non stop bolą golenie i wydaje mu się ze przez to będą twardsze to jest głupi.

Nie mam już do ciebie siły...jesteś dramatycznym typem..powodzenia..

[budo_maveric]

Khunag nie wiem jak tam u was w kungfu ale z tego co wiem przynajmniej teoretycznie lowy tez tam są wiec teoretycznie powinies wiedziec o co chodzi, ale skoro nie potrzebujesz utwardzac znaczy ze słabo kopiecie..
chyba ostatni raz odpisuje na Twój post bo nie mam nerwów na debilną argumentacje, skąd do cholery możesz wiedzieć czy opukiwanie nogi wzmacnia ja czy nie, a skoro nie wiesz to po .. się mądrzysz?

a mi sie wydaje ze lepiej jest sie nauczyć bronić przed lowami lub zadac go jako pierwszy,a co do tego utwardzania gówno ci to pomoże , jeżeli bedziesz stal i ktoś Ci przypierdoli w noge na ktorej spoczywa wiekszość twojej masy ciala i bedzie to ktos kto umie udezac , nie jakis kolo ktory chodzi pare miechow to żadne utwardzanie Ci nie pomoże ...