Z kim ćwiczycie ???
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie....
Z kim ćwiczycie na stazach???
Czy są to osoby, które znacie????
Z którymi ćwiczycie w jednym klubie???
Czy cwiczycie z osobami "obcymi"- których nie znacie...
i dlaczego????
Czy zmieniacie partnerów...czy staracie sie ćwiczyć cały czas z jednym partnerem???
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Często też ćwiczę z początkującymi, ale na to muszę mieć nastruj
Na stażach to różnie bywa, czasem z kimś znajomym, czasem z kimś kto jest najbliżej.
Przyznam się bez bicia, że zdarza mi się ćwiczyć z jedną osobą cały trening, wiem że to źle, ale jak z kimś się dobrze współpracuje to trudno się oprzeć :roll:
Napisano Ponad rok temu
dyplomatycznie bylo zapytac ' Nie badż taki drewniak " :-))))))) ( Andrzej - bez skojarzeń to cytat z filmu)
BTW - topic ja tam biore najwiekszego w dojo..
Napisano Ponad rok temu
Z ta zmiana partnera to tez trza uwazac (polecam Durex Comfort)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Odp na pytanie dotyczace z kim na stażach trenuję...:
- na poczatku ze swoimi, a po chwili kto się pod rękę nawinie :wink:
Odp na pytanie dotyczace jakich gum używam...:
- na poczatku jakie mam, a po chwili jakie się pod ręka nawiną.. rotfl
Napisano Ponad rok temu
Jak sie cwiczy tylko ze znanymi osobami,z czasem przestaje sie koncetrowac na ataku,a skupiam sie na technice i zakonczeniu,czyli trace calosc,ale ja jestem poczatkujaca :wink:
Napisano Ponad rok temu
Guma - nie badz sztywniak
Żartuję.Na ciebie obrazić się nie da.
Napisano Ponad rok temu
Inaczej dla mnie staz nie ma sensu. Co do wybierania partnerow, to staram sie sprawiedliwie, troche cwiczyc z zaawansowanymi i troche z mniej zaawansowanymi. Czesto cwicze z przypadkowymi ludzmi, ktorych nie znam, i to jest najwiekszy fun. czasem to jest troche niebezpieczne, ale staram sie nie przeginac, bo wiem ze mnie nie znaja.
Najsmieszniej bylo jak przyjechalismy do Kanady i po 2 tyg juz byl staz w Toronto z Yamada i Kanai sensei. Jak weszlismy do dojo, bylo ponad 100 ludzi, wiekszosc z czarnymi pasami, i NIKOGO, ale to nikogo nie znalismy (oprocz Claude'a i Davida Halprina z NEAikikai).
Bylo Bardzo Smiesznie, bo oni tez nas nie znali. Nie chcieli z Majka w ogole cwiczyc, bo ja traktowali jak laleczke typu "ty mnie nie bij, ty mnie nie dotykaj". Podobnie bylo na stazu na Colle sur Loup we Francji. Tam na 300 osob znalem moze 3. Pare technik bylo niebezpiecznie, bo trafilem na zadziornych a silnych, wiec trzeba bylo sie szybko zbierac w ukemi a tu nie ma gdzie padac taki tlok. Wtedy zrozumialem co to znaczy ze uke ma chronic przed kontuzja. To faktycznie prawda.
Napisano Ponad rok temu
2 lata temu 10 stycznia bodajże na stażu chyba klubowym TCAA w Gdańsku po rozpoczęciu treningu grzecznie się ukłoniłem do "partnerki" a ona po prostu odeszła..... tak sobie...poszła..
Wiecie jak mnie zdziwko chlapło??? 8O rotfl
Myśle sobie co za wredota...No ale nic podchodzę do kolesia co macha sobie bokkenem i grzecznie się kłaniam, a on do mnie
- sorry ale nie mogę...
ja na to
-dlaczego 8O
a on
-my ćwiczymy tylko ze swoimi...
Qfa no se myślę ale gościna... poszedłem do swoich bo co mi tam...nie będę tak stał bo mi sensei łeb przy tyłku ukreci no nie...
Ale do dzisiaj to pamietam.... bo dla mnie to nowina...
wszędzie gdzie bywałem nie ma problemu.. każdy z każdym (nie myliś z sexem ) i bez problemów.... a tu takie cuś... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam 8)
Napisano Ponad rok temu
ten sie zdiwil dopiero.
Napisano Ponad rok temu
inna sprawa jak staze zamkniete - wtedy cwiczy sie z ludzmi z innego dojo, bo nie ma wyjscia, ale zasada ta sama - jak najdalej od swoich bo tych sie ma na codzien
ale najwiecej frajdy sprawia testowanie prowadzacego - jak podejdzie poprawiac i zna sie go juz troche to mozna pocwaniakowac takiemu 6temu danowi choc zazwyczaj bez wiekszych emocji i tak czlowieka spacyfikuje
to fenix: unikaj swojej kobiety na macie, dobrze radze, nic dobrego z tego nie wyniknie... 8)
Napisano Ponad rok temu
Irimi nage chetnie cwicze z ludzmi wiekszymi od siebie. Reszte jak leci.
Napisano Ponad rok temu
Aiki to rozumiem ale ta menomania jest zaraźliwa..!!
Bardzo chętnie trenuję z kobietami... może dlatego że nie ma ich w moim dojo..
Przykrych doświadczeń to raczej też nie mam, no chyba ze to jak jedna dała mi kosza na macie?....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
segalowy filmik
- Ponad rok temu
-
Przyjmowanie uderzen
- Ponad rok temu
-
Dopuszczac do uchwytu czy nie?
- Ponad rok temu
-
Na Sylwestra w Hakamie???
- Ponad rok temu
-
Iaido.com na sprzedaz
- Ponad rok temu
-
Velinow w "Rozmowy w toku"
- Ponad rok temu
-
Dziwne zdjęcia i sytuacje bez wyjscia..
- Ponad rok temu
-
Aikido a brzuszek :)
- Ponad rok temu
-
Czy mozna wyjsc z takiego trzymania?
- Ponad rok temu
-
Stary film
- Ponad rok temu