30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_max]

No spoko stało sie powiedzmy ze poszlo o laske jak w amerykanskim filmie (tylko ze tam maja giwery) a ja mam piesci i jutro o 10.00 mam solo z gosciem ktory jest odemnie o 10cm, wyzszy za to chudszy, nic nie cwiczy pali jakie macie dla mnie rady?

[budo_=kanku=]

jutro o 10.00 mam solo z gosciem ktory jest odemnie o 10cm, wyzszy za to chudszy, nic nie cwiczy pali jakie macie dla mnie rady?

Nie bij go za mocno

[budo_lbartekl]

Bij po brzuchu i lokasy. Tylko ostrożnie... :wink:

[budo_max]

akurat tak mnie gosc wkurwił ze bedziemy walczyc do momentu w ktorym ktos powie ze ma dosc, albo bedzie lezał na glebiie i sie nie ruszał... hmmm tak jakos glupio sie czuje przed ta walka, nie zebym sie go bał, ale jakos tak dziwne

[budo_duzy]

Kolego, o dziewczyne sie bic???
Bronisz swojej dziewczyny?, czy obaj startujecie do tej samej i chcesz udowodnic temu kolesiowi, ze masz do niej wieksze prawa?
W porzadku, wpieprz mu, ale ja na twiom miejscu nie przyznawalbym sie jej potem , ze walczyles o nia(hipotetycznie jezeli o nia sie bijecie).
Kobiety to takie dziwne ( i wspaniale zarazem ) istoty, nigdy do konca nie wiadomo jak znalezc droge do ich serca, niektore wybiora zwyciezce takiego pojedynku, inne przegranego , a jeszcze inne obroca sie na piecie i powiedza, ze z debilami sie nie zadaja.
nie bierz sobie za bardzo do serca mojego komentarza, pozdrawiam Duzy

[budo_lbartekl]

Bij po brzuchu

1. Ja zacznie zwracać, to będzie juz chyba miał dosyć
2. Nie da sie tego jakoś dyplomatycznie załatwić?? Np. metodą "na Gumpa" (tłuczesz się na jego oczach patelnią po czaszce )
3. Co ćwiczysz?
4. Jak to dziwnie? Strach to chyba normalna rzecz...

[budo_silver]

To może powiesz gdzie ta walka - Zabrze jest bardzo bliziutko Gliwic, więc może bym się wkręcił pooglądać (oczywiście dyskretnie ).

A tak na poważnie - jeżeli nie chcesz go zbytnio uszkodzić, to celuj głównie w żebra (po kilku powtórzeniach powinno się gościowi zrobić nieco duszno), stosuj Hiza-Geri, szybkie seikeny w mordę. Działaj w miarę opanowanie, chociaż on może zacząć walić przeszczepami na oślep, ale zmęczy się i wówczas bardzo łatwo zacznie zaliczać glebę.

Życzę udanej walki i jak najmniej Twojej krwi.

[budo_silvio]

No spoko stało sie powiedzmy ze poszlo o laske jak w amerykanskim filmie (tylko ze tam maja giwery) a ja mam piesci i jutro o 10.00 mam solo z gosciem ktory jest odemnie o 10cm, wyzszy za to chudszy, nic nie cwiczy pali jakie macie dla mnie rady?

ja bym się o laskę nie bił. Co innego o honor. No ale jak chcesz...
Skoro miałbym mozliwość wyboru metody walki PRZED walką no to chyba najskuteczniejsze jest zwarcie, gleba, dosiad no i dalej już wiesz co...
Silvio

[budo_zagier]

Oj Maxiu szkoda że tak daleko mieszkasz :twisted:
Jak go zlejesz to mam nadzieje że się pochwalisz.
Uważaj na pracę nóg, dużo prostych i sierpów, jak będziesz miał okazje to wal z kolana, ogólnie mocno sie wkurwij przed walką, ale nie bądź też za duży hojrak.
Przed walką powiedz temu typowi coś głupiego żeby go rozkojarzyć :wink:

[budo_max]

Hm ja sie nie bije w sumie o dziewczynae, bardziej powiedzialbym ze chodzi o HONOR, gosc mnie wyzwal wiec jezeli bym odmowil to zaraz bylbym wielkim tchorzem... ja o dziewczyny sie nie bije, ale tutaj gosc przesadzil

musze uwazac na glowe, bo gosc ma dlugie cholernie lapy 8)

[budo_uchideshi]

Zabrakło jaj zlać go zaraz po tym jak Ciebie wyzwał??
Qfa wyc mi się chcę jak takie gadki slyszę...

[budo_max]

LOL, pewnie ze bym go zlał od razu... tylko ze on mnie wyzywal na gg..., tak wiec nie bylo to mozliwym, wiem moze troche zanudzam, ale jutro sie okaze na co sie zdalo moje karate :twisted:

[budo_lutas]

A co ćwiczysz?

[budo_piotrek]

... ech stare dobre czasy z podstawówki ...


a ja Ci radze odpuść go

no bo jak ty go zabijesz to cie zwiną i nici z sylwka,
a jak on Ciebie no to jak będziesz się mógł pokazać na sylwku


Tak czy siak przeje... :roll:

[budo_guma jr.]

Już chyba po walce.Powiesz z jakim skutkiem się skończyła?

[budo_max]

No jestem 8) i ogolnie jestem z siebie zadowolony... poszedłem do niego i po 10 minutach wyszedl wiec mowie: "czesc stary to jak gdzie chcesz sie bic?", a gosc, ze on teraz nie bo jest rano i ze mu sie nie chce, i ze mnie na ulicy drapnie, wiec mowie ze moge przyjsc pozniej jezeli mu sie teraz nie chce... i jego babcia wychodzi... (bo poszedlem do chaty, bo nie przyszedl na umowione miejscce) i babcia zeby sie ze mna pogodził itd... podał mi reke... tez tak zrobilem, kumple mnie troche wysmiali, powiedziali ze mialem go przez furtke od razu walnac..., ale ja w sumie jestem zadowolony i zgodnie z duchem karate uniknalem walki, ja jestem wystarczajaco zadowolony z tego ze narobil sobie wstydu i sie osmieszyl..., moze dla niektorych (ulicznikow) moze to byc smieszne, ale ja jestem zadowolony z wyniku tego zajcia


Ktos pytal co cwicze? Cwicze kyokushin :-)

Pozdrawiam wszystkich i zycze miłęj zabawy!!!

[budo_uchideshi]

Już chyba po walce.Powiesz z jakim skutkiem się skończyła?

Albo dalej walczy z nim na Gadu.. rotfl ...

[budo_dzikki]

Ja sie tylko zastanawiam nad jednym - po co o tym na Forum mowic - by sie pochwalic ?

[budo_uchideshi]

Ja sie tylko zastanawiam nad jednym - po co o tym na Forum mowic - by sie pochwalic ?

Mniesię wydaje, ze lepiej sie poczuje i mysli ze zrobi to na kimś wrażenie..

Nie pomyślał jednak nad tym ze jest to cholerna dziecinada.. i obróci się to przeciw ....

[budo_max]

LOL! 8) a czym sie tutaj chwalic?
wczoraj czulem sie troche niepewnie i chcialem porpsotu otrzymac jakies rady