Hmm temat zaczalem na forum capoeiry, lecz byl on bardziej ogolnikowy i mniej osob sie nim interesowalo pewnie niz tutaj ... Ostatnimi czasy postanowilem wybrac sie na treningi Capoeiry, lecz na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] natkanalem sie na opis Olsztynskiej grupy, a brzmial on tak:
Mocambo Capoeira
Kolejna "biała plama" to Olsztyn. Grupa istnieje ponoć od 2 lat i posiada własnego Mestre Paolo (Polak, nie dawno wrócił z Brazylii). Wygląda to na dziwną sprawę, bo nie mieliśmy nigdy prócz Mestre Jorge Luiz (który Polakiem nie jest) mistrza znad Wisły. Jeśli ktokolwiek ma jakieś pewne informacje na ten temat, to proszę dać mi znać.
To mnie troche zaniepokoilo, lecz postanowilem sie dowiedziec wiecej tu na forum ... po odpowiedzi na moje pytanie zapraszam na:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Spytalem sie rowniez znajomej, ktora cwiczyla u nich jakis czas i odpowiedz mialem mniej wiecej taka "Oni tam raczej sami cwicza ... By cos wyjasnili musialam specjalnie ich o to prosic by laskawie pokazali ... Nic cie tam nie naucza, chyba, ze bedziesz bardzo wytrwaly ....".
Coz przejde sie jeszcze do nich na sekcje zobacze jak to wyglada i czy rzeczywiscie jest tak jak mowia, wiec narazie nie bede ich osadzal, lecz naszlo mnie pytanie ...
Co mozna zrobic z kretaczami prowadzacymi sekcje bez kwalifikacji ?
Czy jest jakis prawny sposob by im zaszkodzic ? A raczej by przestali robic posmiewisko z roznych stylow walki ? By nie oszukiwali ludzi ? Nie chodzi mi konkretnie o klub w Olsztynie, lecz raczej o wszelkeij masci kretaczy w calej polsce ... Co o tym myslicie ?
Pozdrawiam.