49 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ridla]

[quote name="Oskar Szrajer - GoTReK"]
- randori
quote]
Chcialbym Cie zapytac jak dlugot trenujesz? Bylem uke na ok 50 egzaminach od 6 do 1 kyu i nie moge zrozumiec jak moze wygladac randori na stopien 3 kyu? To jakies nieporozumienie. Widziales kiedys PRAWDZIWE randori? Napisz jak mozesz o swoim starzu i owym randori conieco bo mnie zaciekawiles... pozdro.

[budo_uchideshi]

Alez bronpaniboziu - zawsze bylem realista i optymista w jednym

Smail ja Ciebie chłopie teraz nie rozumiem...?? :?

Wiesz o co chodzi w Aikido, wydaje mi się że masz określone oczekiwania wobec tego co robimy i metodę na trening, ale raz jesteś zatwardziałym realistą obalającym prostotę oraz zastosowanie i ideologię Aikido, a raz zagożałym praktykiem i wzorcowym idealistą, etykiem i wzorem..... Jak to z Toba w końcu jest??? :wink:

[budo_szczepan]

Chcialbym Cie zapytac jak dlugot trenujesz? Bylem uke na ok 50 egzaminach od 6 do 1 kyu i nie moge zrozumiec jak moze wygladac randori na stopien 3 kyu? To jakies nieporozumienie. Widziales kiedys PRAWDZIWE randori? Napisz jak mozesz o swoim starzu i owym randori conieco bo mnie zaciekawiles... pozdro.

Wprawdzie nie jestem Oskarem, ale chcialem napisac, ze w aikido slowo randori ma inne znaczenie niz np w judo. Malo tego, co dojo aikido, to inne zalozenia tego aikidockiego randori. Sa dojo, gdzie uke nie oporuje, sa inne gdzie jest neutralny(co znaczy ze musisz go rzucic, sam nie upadnie, ale sie nie opiera), sa style aikido w ktorych zadaniem uke jest tak zaatakowac podczas randori zeby przewrocic tori....

U nas podczas np uke jest neutralny, znaczy ani nie pomaga, ani nie oporuje, za to tori nie wolno powtorzyc tej samej techniki i wszystkie techniki musza sie konczyc rzutem.

Chyba zalezy od tego jakie cechy chce rozwinac instruktor u cwiczacych.

[budo_ridla]

Szczepan nie wiem, moze sie nie znam ale dla mnie istnieje TYLKO JEDNO RANDORI i eszystko inne randori nie jest. Randori to znaczy walka w stylu wolnym (w jakims tam tlumaczeniu ) wiec jezeli starasz sie to rozgraniczac, nazywac itd to juz chyba nie to samo. Uczestniczylem kiedys w randori gdzie tori byl Robert Gembal sensei 5dan a uke ja i 5 kolegow. To bylo randori. Natomiast pisanie o "pasywnym uke" w RANDORI to jakas pomylka. Nie ma czegos takiego jak "uke pomaga" lub "uke nie pomaga". Z tego co pamiatam to ja staram sie atakowac tori a nie myslec czy mu pomoc czy nie. Jak wykona rzut - oki jak nie - jego problem. Przeciez to nie chodzi o to zeby zrobic 100 roznych rzutow zle ale wlasnie ten jeden perfekcyjnie. Moja zasada - nie ma dobrego ataku - nie ma cwiczenia. Tymbardziej - nie ma dobrego ataku - nie ma egzaminu. Ale to tylko moja opinia.

[budo_ridla]

Jestem natomiast w stanie ptrzystac na to ze RANDORI moze miec rozna postac zaleznie od stazu cwiczacego, jego formy, umiejetnosci itp. Oki. Mozemy to nazwac "randori". Lecz powiedzmy sobie szczerze - prawdziwe randori to domena Mistrzow. I to przez duze M! Ja mam 2 kyu juzjakis czas i wiem ze do randori mi daleko. Oj daleko ... 8O

[budo_uchideshi]

Tymbardziej - nie ma dobrego ataku - nie ma egzaminu. Ale to tylko moja opinia.

Dobrze ze tylko Twoja...
Z całym szacunkiem, ale czy twierdzisz wtedy, że od uke zależy pomyslność Twojego egzaminu 8O ?? no bo jeśli Uke źle zaatakuje....,

Pragnę nadmienić, że egzaminator ma prawo wybrać Tobie uke... 8O
Co wtedy???

[budo_oskar szrajer]

ja mam obecnie 3 kyu trenuje jakos ponad 2 lata
u nas randori zaczyna sie wlasnie od 3 kyo chociaz w wymaganiach jest od 1 kyo
ma to taka postac na 3 i 2 kyo podczas randori uke moze stosowac tylko ataki chwytane
na 1 kyu jest tez 3 atakujacych ale juz dowolne ataki w tym tez kopane
moje randori jak sie pewnie domyslacie bylo wedlug mnie smieszne wyszly 3 osoby wazace 60 kilo (lub mniej) w tym jedna dziwaczyna ja waze 80 kilo. Dotego randori trwalo moze minute. techniki jakie na wolno wykonywac to tradycyjnie ryotetori kokyunage, sudori i iriminage to z wejsciem na twarz. Ale istota tego randori u nas jest to by pokazac ze ma sie "oczy dookola glowy" , ze obserwuje sie co sie dzieje. ze umnie sie tak pokierowac "walka" by inicjatywa byla po naszej stronie czyli rzucac uke na siebie

dopiero gdy w role wchodza dowolne ataki zmienia sie cel na przezycie

[budo_oskar szrajer]

a i jeszcze jedno u nas uke raczej nie pomagaja, a glownym celej jest by sie nie cofac by byc caly czas w ruchu
ale komu ja to pisze przeciez wszyscy to tutaj wiedza

[budo_szczepan]

Szczepan nie wiem, moze sie nie znam ale dla mnie istnieje TYLKO JEDNO RANDORI i eszystko inne randori nie jest. .

Ridla, zycie ma nieco wiecej kolorow niz bialy i czarny... :wink: Widzenie swiata w wylacznie 2 kolorach jest niezwykle charakterystyczne dla fanatykow. A z fanatykami nie mozna dyskutowac

Popatrz sie na Sw gdzie sa walki - sa walki zadaniowe, walki na zawodach, sparringi light, semi, full contact, z ochraniaczami, bez, z keikogi, bez, w rekawicach, bez rekawic....itd....niby to samo okreslenie "walka" a co innego znaczy....

W SW, mozna wykonywac dane cwiczenie na rozne sposoby, w zaleznosci od tego jakie cechy chce instruktor wyrobic u cwiczacych. Jak instruktor nie ma zadnej struktury treningowej to jego uczniowie atakuja bez senseu i jak popadlo i nie rozumieja ze mozna atakowac SWIADOMIE, zeby rozwijac pewne pozadane cechy u tori. Niektorzy cwiczacy potrzebuja czasami mocnego ataku a czasem wrecz przeciwnie, wolnego ataku w zaleznosci np: od tego czy uczy sie technicznych detali, czy tez mocy wykonywania techniki. Czasem ktos jest niesmialy ( w innych SW nazywa sie to ze jest malo agresywny :wink: ) wiec mozna atak prowadzic tak, zeby na nim fizycznie wymusic wieksza aktywnosc Yang.

itd..
itd...

[budo_silvio]

Chciałbym poruszyć temat egzaminów. Jak one wyglądają w zależności od klubu i stopnia (jeżeli w tym przypadku są różnice).
Ja spotkalem się np. z 50 osobami zdajacymi w tym samym momencie na np. 6 kyu i uważam to za całkiem dobry sposób na robienie kasy przez egzaminatora. A może powinien wychodzić jeden delikwent (zdający nawet na 6 kyu) i prezentować siebie przed wszystkimi obecnymi w sali...... Oczywiście taka sytuacja normalna jest przy wyższych stopniach...
Sprawa druga: jak dobierani są uke. Czy partner sam ich sobie dobiera, jakie są zależności w stopniach pomiędzy zdającym a "ukującymi", ilu ich jest, czy się zmieniają i jak?
Myślę, że ciekawe mogą być uwagi osób cwiczących poza granicami (z utęsknieniem czekam na opis egzaminów w dojo Wodza Grzmiącego Bokkena :wink: z Kanady Pachnącej Żywicą)

S.

Ki Aikido (zwane formalnie Shin Shin Toitsu Aikido od Koichi Tohei)
Na stronie pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
zamieściłem wymagania egzaminacyjne.
Egzamin jest trzyczęściowy. Pierwsza część to testy Ki, druga część to elementy technik wykonywane samodzielnie (tzw. hitori waza) a trzecia część to techniki egzaminacyjne.
Techniki egzaminacyjne są wykonywane podwójnie: statycznie i w normalnym ruchu. Czasem egzaminator dodatkowo życzy sobie wykonanie statyczne ale w rytmie.
Zazwyczaj jest tak, że egzaminowany zdaje ostatniego dnia stażu, przed wszystkimi. Zdaje pojedynczo. Zdający sam dobiera sobie uke, ale najczęsciej są to inni zdający, więc egzaminowani są na zmianę.
Przy egzaminie na czarne pasy dochodzą jeszcze sprawy z jo, bokkenem i tanto, no i randori.
Silvio