Czy tylko firmowy folder sie liczy?
Napisano Ponad rok temu
Bandyta wie kiedy nastapi napad (bo sam go dokonuje!) i dlatego idac nan, moze wlozyc za pasek toporek, do buta duzy noz rzeznicki, a do kieszeni poltorakilowy mlotek, itp.
Potencjalna ofiara napadu nie wie, kiedy on nastapi (i czy w ogole nastapi), a nie sposob przeciez chodzic na codzien z jakims wielkim i ciezkim sprzetem!
Nosic na codzien mozna co najwyzej jakis folder lub lekki i niedlugi noz ze stala klinga, a te w niezawodnym wydaniu kosztuja...
A mowienie w stylu "co wy mi tutaj o drogich nozach, jak w gazecie pisali, ze Zezowaty Mietek to Kaprawego Zdzicha srubokretem pod smietnikiem zaciukal" to o demagogie troche zachacza IMHO....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8O Pomijajac metnosc logiczna tego stwierdzenia, to proste pytanie : dlaczego ? Kawalek, ze bandyta wie kiedy bedzie napadal, wiec moze wziac co chce, przyprawia mnie o bol policzkow. Od hamowanego smiechu. Czy naprawde wyobrazasz sobie, ze napadow na ulicy dokonuja bandyci planujacy to zdarzenie z wyprzedzeniem ? Moze 5%. Pozostali, to przypadkowi menele, ktorzy akurat chca na belta. I niestety, coraz wiecej nosi po kieszeniach rozne "przyrzady". Ale to nadal nie wyjasnia ,dlaczego niby moj noz ma spelniac wyzsze wymagania ?Powiem tak: bron dla normalnego czlowieka musi spelniac o wiele wyzsze wymogi niz bron dla napastnika!
Nosic na codzien mozna co najwyzej jakis folder lub lekki i niedlugi noz ze stala klinga, a te w niezawodnym wydaniu kosztuja...
Dobrze wiec, masz ten swoj folder w niezawodnym wydaniu, kupiony za ciezkie pieniadze a na Twej drodze stoi mily mlodzieniec, trzymajacy w reku noz kuchenny i prosi Cie o sfinansowanie jego wieczornej imprezy...
Czy mozesz wykazac mi wyzszosc Twojego niezawodnego foldera w porownaniu z jego ordynarnym nozem kuchennym ?
A mowienie w stylu "co wy mi tutaj o drogich nozach, jak w gazecie pisali, ze Zezowaty Mietek to Kaprawego Zdzicha srubokretem pod smietnikiem zaciukal" to o demagogie troche zachacza IMHO....
Hmmm, gdzie tu demagogia ? Jesli ten przykladowy mlodzieniec z kuchennym nozem by Cie zaciukal, to swiadczy to o wyzszosci kuchennego noza ?
A jeslibys sie obronil, to swiadczyloby o wyzszosci drogiego foldera ?
To wlasnie nazwalbym demagogia.
Powtorze za Piterem:
Noz jest narzedziem, i jako narzedzie powinien byc w najlepszym gatunku, na jaki nas stac.
A teraz powtorze za soba:
Nie pomoze Ci najbardziej niezawodny noz przeciwko srubokretowi, jesli nie umiesz sie nim posluzyc. A jesli umiesz, to wystarczy Ci srubokret.
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia[/quote]
Napisano Ponad rok temu
....War...dzieki za oswiecenie......znalazl sie mesjaz prawd oczywistych i banalu.....to o srubokrecie juz wszyscy slyszeli....wiadomo, ze jesli koles jest lepszy to zalatwi mnie kawalkiem butelki....ale my tutaj nie rozwazamy jak i czym najszybciej unicestwic czlowieka.....nie mozesz tego skumac...a moze nie chcesz?.....nie istotne...robisz takie wjazdy...i co? wszyscy maja ci przyklasnac i walnac podzieke za otworzenie oczu?
przepraszam, zawiode Cie dzisiaj, nie mam nastroju na zlosliwosci.
- wiekszosc piszacych i czytajacych, to ludzie mlodzi. A od pewnego czasu, ten pokoj kompletnie nic nie mowi o tym, do czego zostal stworzony. Czyli o walce bronia. Posty o broni palnej sa inne, a fakt, ze moze na 100 uzytkownikow jeden ma pistolet, sprawia, ze te dyskusje sa w pewien sposob nierealne.
Natomiast noz jest jak najbardziej realny, sam powiedz, ile postow w przeciagu ostatniego miesiaca traktowalo o REALNEJ walce nozem ?
Niestety, rownowaga zostala zachwiana, kilku moich znajomych, ktorych poprosilem o przeczytanie forum, mialo podobne zdanie:
mowi sie duzo o nozach, tworzac klimat "kup dobry noz, bedziesz bezpieczny".
To bardzo niebezpieczna bzdura.
troche juz ludzi wyluzowalo, mi tez powoli przestaje sie chciec pokazywac, ze posiadanie dobrych nozy jest bardzo przyjemne. I niczego nie rozwiazuje.ala wyluzuj juz......
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia wieczorowa pora.....
Napisano Ponad rok temu
- zazwyczaj jest bardzo łatwy do otwarcia, system jest zrobiony przemyślanie,
- zazwyczaj jest zaprojektowany w ten sposób, że dobrze (ergonomicznie) leży w ręku, co nie jest bez wpływu na walory bojowo - użytkowe,
- zazwyczaj da się go naostrzyć do bardzo dużej ostrości, czego nie można powiedzieć o zwykłych nożykach,
- zazwyczaj jest wygodniejszy w noszniu, niż nóż od ruskich,
- zazwyczaj ma macnijeszą blokadę od zwykłego nożyka, co uchroni nas przed utratą palców.
Zauważcie, że użyłem "zazwyczaj", bo regułą to nie jest...
War, przekonałem cię troszki?
Napisano Ponad rok temu
- zazwyczaj można nim zrobić o wiele więcej niż kogoś pociąć
- zazwyczaj nie mam oporów, aby wyjąć go np. w pracy (jakoś "ruski kuchenny" nie pasuje mi na codzień)
- zazwyczaj jest po prostu mocniejszy i więcej zniesie
co nie oznacza, że do zadźgania kogoś nie wystarczy nawet kawałek złomu. Ale mając do wyboru przede mną na stole a) chiński szmelc oraz dobry folder uznanej firmy, na pewno wybiorę opcję . I nie sądzę, aby komuś było zupełnie obojętne co wkłada do kieszeni i nosi na codzień, bo to by świadczyło o conajmniej ignorancji. I tu się nie ma o co spierać, bo oczywiście sam nóż nic nie znaczy bez ręki, która go prowadzi. Ale też dobry nóż (materiały, balans, ostrość itp.) może tej ręce BARDZO wydatnie pomóc... czyż nie?
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
Ale z ta mysla WAR'a sie zgadzam i podpisuje obiema lapami.mowi sie duzo o nozach, tworzac klimat "kup dobry noz, bedziesz bezpieczny".
To bardzo niebezpieczna bzdura.
Wiele osob wychodz z glupiego przeswiadczenia , ze skoro ma noz za 400PLN czy tam 600 to jest bezpieczniejsza niz jakby miala noz kuchenny. Podobnie jest z bronia palna.
Nie ma znaczenia co sie ma jak sie nie potrafi tego uzywac.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I z tym tez nie widze powodu by polemizowac.Tutaj akurat trudno polemizować. Każda broń, czy to nóż czy pistolet, wymaga praktyki. Tyle, że SigSauer jest lepszy od TT a Strider jest lepszy od ruskiego kuchennego.... itd, itp, itd... no to chyba już se wyjaśniliśmy temat, co?
Szczytem marzen jest miec swietny noz i taka umiejetnosci by wyciac podczas walki na klatce przeciwnika napis np "dzikki tu byl" jednoczesnie nie bedac drasnietym ... hehehe...
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a to ci dopiero, żeby wyprowadzić cios trzeba być szybkim, hoho. a ile trzeba ważyć i jakiego koloru trzeba mieć oczy?prostu jest za wolny by wyprowadzic cios.....
dobra, wybaczam niezgrabność sformułowania ( ha! umiem wybaczać)
... walka nożem to nie jest temat w którym sie swobodnie czujesz chyba...
więc przenieśmy to w realia np. boksu... bierzemy boksera wagi ciężkiej (powolnego) i gostka co jest taki szybki że jak wystawi dupe przez okno, może zbiec po schodach, wyleźć na zewnątrz i ją jeszcze w tym oknie zobaczyć ( :wink: ) , ale nie ćwiczył nigdy walki. wystawiamy ich naprzeciw siebie i karzemy sie bić... jeśli bokser będzie uważał to mimo przewagi szybkości swojego napastnika będzie mógł ( dzięki systematycznym treningom ) balansując swoim ciałęm , robiąc uniki i bloki zatłuc przeciwnika samemu nie zostając uderzonym... zwłaszcza że nieszkolony człowiek nie potrafi normalnie ciosu wyprowadzić ( nawet jak jest szybki 8) ) i tłucze cepami...
naprawde systematyka treningu to nie jest bzdura. poprawna technika nie tylko pomoże wyrównać różnice w naturalnych predyspozycjach walczących ale też rozwija te cechy cechy( szybkość, siła, koordynacja...) ! i tylko idiota zinterpretuje to tak że aby zrobić komuś krzywde potrzebny jest kosmiczny nóż i wieczne treningi - nie! ale...
...nawet nie chce mi sie już pisać...
Napisano Ponad rok temu
masz racje szybkość sie liczy........to tez sie liczy nie uwazacie?
Johnson brał sterydy i był całkiem szybki :wink:jest steryd z nozem jesli nie zdazy mnie trafic
Napisano Ponad rok temu
a to ci dopiero, żeby wyprowadzić cios trzeba być szybkim, hoho. a ile trzeba ważyć i jakiego koloru trzeba mieć oczyprostu jest za wolny by wyprowadzic cios.....
teraz przesadzasz. ja naprawde nie mialem wielu stycznosci z walka na noze ,ani tym bardziej z jakims rzetelnym autorytetem ale posiadam wyobraznie i mniej wiecej wiem jak moze wygladac taka walka....no taka jest narcyzku prawda, wlasnie wrodzone predyspozycje sie licza najbardziej... Przyklad? 60 kg facet co boksuje sie od lat i ma hiper-technike przeciwko zdrowemu, wysporotwanemu (moze plywa? cwiczy aerobik, to nieistotne)mezczyznie, ktorego waga siega 100 kg, wzrost 185 cm. No i ktos z wyobraznia po prostu przewidzi koncowy wynik tej walki a takze opierajac sie na statystyce - wynik kolejnych potencjalnych bojek. Ktos kto ma 100 kg zywego miesa i miesni po prostu zmasakruje ta chuda bokserzyne - paf w twarz i kolo lezy. A moze to ja sie myle? No nie wiem?
przy okazji twoj przyklad z boxem byl jak najbardziej nieudany - nijak ma sie do tego co ja chcialem powiedziec.
Teraz wracajac do naszych nozownikow. Jak w walce na piesci liczy sie glownie sila, to w wlace na noze - szybkosc. A nie powiesz mi chyba ze koles 120 kg bedzie szybszy od 70 kilowca....nie lubie generalizowac ale pewne domysly mozna tu snuc. Sa oczywiscie anomalia ale nie wchodza w statystyke. Teraz jest sprawa "clear"? No jasne - moge sie mylic, ale oczekuje argumentow ktore mnie przekonaja(niekoniecznie z AK-47).
dobra, wybaczam niezgrabność sformułowania ( ha! umiem wybaczać)
dlaczego nie podoba ci sie moja wypowiedz? To prawda ze pisalem po pijaku, ale chyba bledow gramatycznych nie narobilem?
... walka nożem to nie jest temat w którym sie swobodnie czujesz chyba...
coz...a ty?
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
... walka nożem to nie jest temat w którym sie swobodnie czujesz chyba...
więc przenieśmy to w realia np. boksu... bierzemy boksera wagi ciężkiej (powolnego) i gostka co jest taki szybki że ...
Dość dziwne przeniesienie :roll: ,skuteczny cios bokserski, musi być silny, poparty pracą ciała, nóg itd. Zabójczy cios nożem można zadać siedząc w siadzie skrzyżnym.
Dobry bokser umie przyjmować ciosy, jak nauczysz się przyjmować ciosy nożem, to poczekaj na casting do Supermena :wink:
Analogie do walki nożem, musisz dobierać trochę inaczej, co nie znaczy, że w sporze z DArk Lordem racji nie masz
Napisano Ponad rok temu
A teraz powtorze za soba:
Nie pomoze Ci najbardziej niezawodny noz przeciwko srubokretowi, jesli nie umiesz sie nim posluzyc. A jesli umiesz, to wystarczy Ci srubokret.
Wojtek
Tego nikt nie kwestionuje, ale w dalszym ciagu wydaje mi sie , ze duzo latwiej nosic normalnemu facetowi folder (np. w kieszeni marynarki) niz dlugi noz kuchenny lub srubokret.
Swoja droga, dziwne kolega ma poglady, jak na osobe prowadzaca internetowy sklep z markowymi nozami - to jakos tak "nie po marketingowemu" (to w sumie jest komplement)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pytanko o nozyki...
- Ponad rok temu
-
spyderco
- Ponad rok temu
-
przeprofilowanie Emersona
- Ponad rok temu
-
...a..posoka lala sie strumieniami...
- Ponad rok temu
-
FES i Herbertz - co to wogóle jest?
- Ponad rok temu
-
bełkotem...
- Ponad rok temu
-
Polskie Noże Bojowe
Guest_budo_HUB_* - Ponad rok temu
-
John Greco "Companion"
- Ponad rok temu
-
Noże Double Action
- Ponad rok temu
-
Noże tylko dla kolekcjonerów biżuterii :)
- Ponad rok temu