Papierochy
Napisano Ponad rok temu
Ad 2. Wiele możliwości: taka cecha osobnicza, absolutny brak kondycji :-) , zaburzenia hormonalne, zaburzenia naczyniowe a dokładnie neuronaczyniowe (czyli tzw naczynioruchowe), nieprawidłowa dieta.
Na komputer niesprawdzalne. Na początek proponuję wykluczenie alkoholu i kawy (jeśli używa), dieta bogatowarzywna, kąpiele z użyciem dobrych płynów lub mydeł (lekko przesuszających np. Protex)
Napisano Ponad rok temu
z gory- dzienx
Napisano Ponad rok temu
1. W trakcie palenia papierosa wciągamy do płuc mieszaninę dymu powstającego w strefie żarzenia i substancji uwalniających się pod wpływem wysokiej temperatury w strefie destylacji. Panuje tam nawet do 2000 stopni więc paruje wszystko. Łącznie szacuje się ilość substancji chemicznych wchłanianych do płuc na ok.4000. Oczywiście większość w mikroilościach. Dlatego jeden papieros jeszcze nikogo nie zabił. Ale paląc paczkę dziennie wypalamy 7000 rocznie a 140000 przez 20 lat. Czyli w/w substancje przyjmujemy w makroilościach, zwłaszcza że z częścią z nich organizm nie umie sobie radzić. Dlatego też płuca wieloletniego palacza robią na sekcji niezapomniane wrażenie.
2. Część z tych związków chemicznych ma działanie karcinogenne, czyli rakotwórcze. Ale o tym wszyscy wiedzą i wychodzą z założenia, że na coś trzeba umrzeć. Dlatego będą następne punkty.
3. Naczynia krwionośne są od środka wyścielone tzw. śródbłonkiem czyli bardzo cieniutką wyściółką. Jest ona niezbędna, żeby krew nie krzepła wewnątrz naczyń. Jest ona systematycznie uszkadzana i wewnątrz naczyń tworzą się mikroskrzepiki. Jednak organizm sobie z tym radzi, skrzepiki rozpuszcza a śródbłonek rewelacyjnie się goi. Ma tzw skłonność do proliferacji. I to jest właśnie to, co papierosy niszczą i co niesie za sobą największe zagrożenie:
a. proliferacja jest niezbędna do procesu gojenia ran - u palacza rany goją się trudniej
b. mnogie uszkodzenia śródbłonka, które nie nadążają się goić są przyczyną powstawania większych skrzepów wewnątrznaczyniowych, które mogą się urwać i wywołać zawał (serca, płuc, krezki) lub udar mózgu.
c. może dojść do tzw. zespołu Burgera (przez u umlau czyli z kropkami). Jest to zarostowo-zakrzepowe zapalenie tętnic. Chorują tylko palący mężczyźni. Kończyny powolutku umierają i się je amputuje po kawałku.
d. uszkodzenie naczyń powoduje niedokrwienie i w następstwie uszkodzenie narządów wewnętrznych - głównie nerek, wątroby, serca, siatkówki i (UWAGA!) jąder z upośledzeniem spermatogenezy. Bezpłodność i wady płodowe są kilkakrotnie częstsze u mężczyzn palących.
e. palące kobiety mają kilkudziesięciokrotnie większą szansę na wady rozwojowe u dzieci a przynajmniej na masę urodzeniową (łożysko to prawie same naczynia a te tworzą się u palaczy niechętnie). Bzdurne jest tłumaczenie - jak zajdę w ciążę to rzucę. Będzie już za późno. Niedopuszczalne jest również palenie kobiet karmiących. Mniej pokarmu + wszystkie te chemikalia
f. upośledzenie ukrwienia mózgu utrudnia procesy uczenia, zmniejsza wydolność intelektualną, sprzyja zmianom zanikowym
4. Niedotlenienie narządów wewnętrznych jest pogłębione przez tworzenie się w krwi nierozkładalnego kompleksu hemoglobiny z CO czyli tlenkiem węgla. CO wykazuje 80-ciokrotnie większe powinnowactwo do hemoglobiny niż tlen. W związku z tym taka cząsteczka hemoglobiny (która mogłaby przenieść 4 atomy tlenu, a bierze jedną cząsteczkę CO) jest dla organizmu bezużyteczna. Stąd również fatalne niedotlenienie płodów palących matek.
5. Papierosy upośledzają ukrwienie śluzówki przewodu pokarmowego przez co predysponują palacza do wrzodów żołądka i dwunastnicy, chorób jelit a nawet nowotworów, w tym raka odbytu. Dodatkowo upośledzają proces wchłaniania składników odżywczych, witamin i mikroelementów. Skutek - niedożywienie osoby normalnie jedzącej, niedobory witamin i mikroelementów, brak prawidłowego przyrostu masy u osób ćwiczących (tu was mam!)
6. Papierosy upośledzają syntezę białek co głównie widać na przykładzie elastyny:
a. skóra palacza starzeje się szybciej, szczególnie u kobiet (ja poznaję po skórzę palaczkę z 4-5 letnim stażem)
b. nie ma prawidłowego przyrostu siły aparatu więzadłowo - ścięgnowego (podporowego) u osób ćwiczących sporty siłowe
c. częstsze kontuzje - głównie stawów - gorsze gojenie złamań
d. szybsze twardnienie naczyń krwionośnych, które tracąc elastyczność gorzej przystosowują się do zwiększonego zapotrzebowania na krew. Skutek - nadciśnienie tętnicze, spadek wydolności (dokłada się jeszcze mniejsza wydajność serca spowodowana niedotlenieniem mięśnia
Mogę tak jeszcze długo, ale dodam:
Palaczom śmierdzi z paszczy
Mają szybciej kłopoty z zębami
Są żałośni kiedy nie mają fajek a ich skręca, aż żal (napatrzyłem się na to wśród żołnierzy - kupowanie fajek na sztuki, palenie w trzech jednego, proszenie o papierosa.
Jakby było mało - pytajcie o jeszcze.
Pozdrawiam palaczy - przyszłych pacjentów.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakby było mało - pytajcie o jeszcze.
Pozdrawiam palaczy - przyszłych pacjentów.
No nie malo 8O przestraszony ale jakbys mogl to napisz wiecej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
skad pochodza te dane? tzn z jakiej proby?
Wiesz cos o skutkach tzw biernego palenia?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Większość opisanych zagrożeń dotyczy również palenia biernego. Mniejszy nacisk pada tu tylko na substancje smoliste ciężkie, które tracą lotność bardzo szybko i ich stężenie w dymie wydychanym jest znacznie niższe niż we wdychanym.
Napisano Ponad rok temu
I jezeli ktos własnie sobie pomyslal ze chłopak przez to nie ma zdrowia to zapraszam na trening :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a tak serio to chyba mam już z tym problem
Pale od 3 miesięcy i zaczęło sie całkiem niewinnie od kilku dymków na imprezach, potem były codzienne imprezy a teraz zaczynam przed śniadaniem.
Dobra robota Słoniak jak człowiek czyta to aż palić się odechciewa
chyba bedę musiał wydrukowac sobie twojego posta i nosic w kieszeni zamiast fajek.
a co do spadku formy to kolejnym powodem na rzucenie był dla mnie ostatni sprint do autobusu: trwał 15 sekund a potem 5 minut dochodziłem do siebie.
Od dzis ani jednego papieros.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
twardym trza być a nie mientkim
Napisano Ponad rok temu
wytrzymałem 12 godzin bez dymka choć ssie mnie nieprzeciętnie
Ci co rzucili będą wiedzieć jak boli pierwszy dzień
3majcie za mnie kciuki bo tak naprawde czytelnicy forum wiedzą że rzuciłem.
:twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja trzymam, jak za każdego rzucającego. Choć może nie powinienem, bo pacjentów będzie mniej
A powinienes bo bedzie mniej "pacjetow z włąsnej głupoty" wiec bedzie wiecej kasy na "pacjętów z przypadku" (dziecko urodzone z wada serca itp.)
P.S. Ja terz trzymam za ciebie kciuki (i za wszystich rzucajacych to gówno)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to już kolejny dzień bez fajka...
teraz musze namówić swoją kobitę żeby też przestała...
na początek dałem jej post Słoniaka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
palenie tytoniu jest powodem:
-60% zgonow z powodu nowotworu u mezczyzn
-40% zgonow z powodu chorob ukladu krazenia u mezczyzn (warto doac iz ok 46% zgonow ogolem spowodowanych jest w polsce przez te choroby!!!!!)
-70% zgonow z powodu chorob ukladu oddechowego
jezeli matka pali w czasie ciazy to
-wagadziecka po urodzeniu moze byc mniejsza nawet o 250g
-ryzyko zgonu dziecka w czasie porodu jest o 40% wyzsze
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
lędźwie
- Ponad rok temu
-
Jakie proponujecie suplementy na stawy?
- Ponad rok temu
-
D - Ryboza
- Ponad rok temu
-
L-carnityna forte plus
- Ponad rok temu
-
jak w domu...?
- Ponad rok temu
-
masa
- Ponad rok temu
-
Piszczel się nie zrasta?
- Ponad rok temu
-
Kompromitacja ruchu olimpijskiego
- Ponad rok temu
-
Szybkosc reakcji
- Ponad rok temu
-
ktos moze probował viagre?
- Ponad rok temu