66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_thaiboxer]

Cześć. Mam problem. Wiecie jak wyzwolić w sobie tygrysa? Chodzi mi o to, że na sparringach cvałkiem nieźle mi idzie, ale na ulicy mam jakieś dziwne opory przed walką. I sam nie wiem czemu. Możę po prostu przez to, że nie lubię się bić. Wiecie co z tym zrobic?

[budo_charly]

Masz opory przed walką jak ktoś cię napadnie? 8O Bo nie widze innego powodu żeby się bić na ulicy
Jeżeli chcesz się bić na ulicy dla zabawy to dobrze że masz opory

[budo_thaiboxer]

Nie o to chodzi. Chce po prostu sie dowiedzieć jak wyzwolić w sobie taką agresję żeby sie nie przejmować czy go poważnie uszkodzę. Nie umiem tego zrobić i przeważnie dostaje po mordzie. Czyżbym za duzo myślał?

[budo_dieselp]

podpisuje sie pod prosba - sam tez mam zawsze opory i poprostu boje sie kogos uderzyc centralnie, z pelna sila - ktos zna sposoby na cwiczenie psychiki

[budo_thaiboxer]

Dokładnie o to mi chodzi. Chce wyrobić sobie psychę.

[budo_słoniak]

Cieszcie się - są w was ludzkie cechy.

[budo_charly]

Cieszcie się - są w was ludzkie cechy.

Właśnie
A jak będziecie zagrożeni to wszelkie opory natychmiast znikną :twisted:

[budo_dieselp]

A jak będziecie zagrożeni to wszelkie opory natychmiast znikną :twisted:

moze znikna, moze nie... :-)
a trenowac i sparowac jakos przeciez trzeba...

[budo_charly]

DieselP masz też opory na treningach? No to ja pisałem tylko o sytuacji na ulicy :? bo thaiboxer pisał że ze sparingami nie ma problemu tylko z prawdziwymi walkami.

[budo_dieselp]

DieselP masz też opory na treningach? No to ja pisałem tylko o sytuacji na ulicy :? bo thaiboxer pisał że ze sparingami nie ma problemu tylko z prawdziwymi walkami.

niom... miale kiedys taka sytuacje: same rece + rekawice... chwila nieuwagi u qmpla i zarobil prostym w nos - na szczescie wychamowanym... ja odruchowo spuscilem garde i krzyknalem "sorry"... i chyba sie domyslacie kto dostal w tym momencie strzala w nos

[budo_charly]

No to faktycznie masz problem 8O Jesteś zbyt uprzejmy :wink:
Jak przeciwnik mocnow wali to poprostu rób to samo :twisted:

[budo_dieselp]

Jak przeciwnik mocnow wali to poprostu rób to samo :twisted:

no tak... latwo powiedziec .... ale ja poprostu tak nie umiem :?

[budo_lbartekl]

Chce po prostu sie dowiedzieć jak wyzwolić w sobie taką agresję żeby sie nie przejmować czy go poważnie uszkodzę. Nie umiem tego zrobić i przeważnie dostaje po mordzie. Czyżbym za duzo myślał?

Pomyś ze ten koles na ulicy moze zrobic wiele zlego nie tylko tobie...

[budo_marta]

Proponuje pocwiczyc na poczatek warczenie...
Ludzkie cechy powiadasz...
Heh, ja chyba mam ludzkie cechy a z atakiem nie mam specjalnych problemow psychicznych, no coz.. lubie te robote.

[budo_saszak]

niom... miale kiedys taka sytuacje: same rece + rekawice... chwila nieuwagi u qmpla i zarobil prostym w nos - na szczescie wychamowanym... ja odruchowo spuscilem garde i krzyknalem "sorry"... i chyba sie domyslacie kto dostal w tym momencie strzala w nos

Mam te same bole. Glupio mi lac kumpla z sekcji, a jak juz trafie to od razu wyrywaja mi sie przeprosiny
Ale walcze z tym.

[budo_dzikki]

Ja tez mowie "przepraszam" gdy zdziele kogos na sparingu zbyt mocno. To calkiem normalny odruch - w koncu naszym celem nie jest zarabanie sparing-partnera ale trening.

Na ulicy tez przepraszam ... po.

[budo_sysyphus]

Proponuje pocwiczyc na poczatek warczenie...

o to! to! to! tylko ze takie, mentalne.

[budo_dzikki]

Najpierw powarczec .. potem pofukac ... a na koncu zaznaczyc moczem przeciwnika

[budo_marta]

No i mamy tygrysa...aha, dzikki ja zToba nie chce cwiczyc

[budo_dzikki]

Do diabla a ja juz myslalem , ze sie Tafia zjawisz na sparingu noooo ....