nie chcesz mi chyba powiedziec,ze na ulicy zawsze mozna walczyc z pelna kontrola i trzymac sie schematow
Pewnie ze nie. A juz na pewno nie mozna trzymac sie schematow.
Co do czystej techniki u Dzika... tam nie bylo zadnej techniki.
Napisano Ponad rok temu
nie chcesz mi chyba powiedziec,ze na ulicy zawsze mozna walczyc z pelna kontrola i trzymac sie schematow
Napisano Ponad rok temu
Co do czystej techniki u Dzika... tam nie bylo zadnej techniki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do czystej techniki u Dzika... tam nie bylo zadnej techniki.
No własnie. W pewnym momencie dostałem takiego szału ze co prawda przestałem się bać, ale z początkowych założeń taktycznych co do tej walki (choćby tylko tych prymitywnych) kompletnie nic nie zostało. Zrobiła sie jedna wielka sieczka. Nastąpiło zwarcie i bezmyślne młucenie. Udało się. Młuciłem bardziej i przeciwnik został pobity.
Ale gdybym trafił na kogoś kto choć trochę się zna na fajcie to miałbym nie lada problem. I tu własnie tkwi problem. Taka furia jest piękna, byłem bardziej odporny, szybszy, silniejszy, nieustępliwy, Ale za to bezmyślny. nie bylo mowy o zadnych zaplanowanych akcjach. I nie mowie tu o skomplikowanych technikach. W tym stanie nie wyprowadzil bym pewnie celnego low kicka. Stad moja rozterka. Czy taka furia w walce jest pożadana ?? Czy lepiej pracowac nad opanowaniem i choc czesciowa kontrola nad soba ??
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu