Jak wygląda kumite w SHOTOKANie
Napisano Ponad rok temu
Zawsze wqr...złościło mnie, że ogólnie wg. więkrzości z was
shotokanowiec=miętka buła Niedawno doszedłem jednak do wniosku, że to nic dziwnego (tylko nie chcę tu widzieć kolejnych sporóff o wyższość jednego stylu nad drugim ).
Otóż:
Sam ćwiczę shotokan i ani mi się śni to zmieniać, bo mam na prawdę doświadczonych i wyróżniających się w tłumie na zgrópowaniach instruktorów poklon
Potrafię SKUTECZNIE walczyć, nie tylko elegandzko robić kata Nie znaczy to, że nie dostanę w ryj od nikogo z np. thai-boxu (tak f okule to się niedawno wybrałem i nie dostalem po mordzie :-) , a spociłem sie o wiele mniej niż u siebie ). Po prostu zależy mi na tym, żebym nie musiał bać się chodzić wieczorem z dziewczyną po mieście i żebym zachował swoją URODĘ jeszcze parę lat...
Niestety więkrzość (nie wszystkie) sekcji shotokan w Polsce to komercyjna kicha, zabawa w "karateków" i strata czasu i kasy. Sam zaczynałem u wafla z shodanem- nazwiska nie wymienię, który w pół roku nauczył nas (sekcja miała ok.15 osó: gedan barai, oi-stuki, mae-geri i pozycji zenkutsu dachi... W 3mieście jest klub XXX, który prowadzi UWAGA!SHIHAN :wink: Z 5 DANEM. Koleś prowadzi super zdrowy tryb zycia
(pije i pali chyba nałogowo) podobno jest buddystą :roll: na ulicy dostał by wpieprz od byle drecha... 12-13 latki biegają u niego z brązami. Oni to nawet ładnie kata zrobić nie potrafią...
Widać to wszystko jak na dłoni na zgrupowaniach...
ALE: QRDE NIE UOGÓLNIAĆ MI TUTAJ
Skoro to teraz czytasz to musisz być bardzo wytrzymały :-) a to dopiero wstęp...
Teraz do działa
Bardzo spodobał mi się opis kumite ze szkoły sosny(shoto) baj miśman czy co takiego poklon !!! Zapomniał tylko o jednym:rytualnych tańcach wykonywanych w rytm muzyki z filmu "Wejście Smoka" pomiędzy punktem 2a3 chyba...
Fcók!Sorry tu miały być juz konkrety...
1 Początkujący shot. rozpoczyna swoją przygodę z kumite przez najprostrzą (ale chyba najmniej przyjemną limo ) formę: GOHON KUMITE. Polega mniej więcej na tym, że zapowiadasz atak (np. mae geri chudan)
wykonujesz go 5 razy a twój partner broni się (gedan barai) ale tylko po linii prostej :twisted: i tak na zmianę, do czasy gdy wasze kończyny pokryte są grubą warstwą krwiaczków...
2 Potem (ok. 7 kyu- teoretycznie) zaczyna się KIHON IPPON KUMITE.
Wygląda to tak: zapowiadasz atak(choć nie zawsze)Wykonujesz 1 raz a partner kontruje, najczęśćiej lądujesz na glebie :-)
3 Następnie (dość rzadko spotykane) JIYU IPPON KUMITE. Tak jak wyżej, tylko poruszacie się swobodnie.
4 I na końcu wolne JIYU KUMITE
Co do jego zasad, to takich w sumie u nas w klubie oficjalnie nie ma. Wszystko zależy z kim ćwiczysz. Najczęściej nie oszczędzamy sobie brzychów, a po twarzy bijemy z kontrolą np. z otwartej łapy.
Taki jest ogólny schemat PZK, ale to nie oznacza, że np. początkujący nie zazna rozkoszy wolnej walki itp. Oczywiście robimy też masę inszych ćficzeniów do walki.
A co do kata:panowie to na serio zaje...cudna rzecz
Wybaczcie wszelkie błędy ale bylem nieco niewyspany i obity...
Jak czegoś zapomniałem to sorry- postaram się uzupełnić.
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie czy na twojej sekcji są osoby które wczesniej juz cwiczyl jakis sztukę walki ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W 3mieście jest klub XXX, który prowadzi UWAGA!SHIHAN :wink: Z 5 DANEM. Koleś prowadzi super zdrowy tryb zycia
(pije i pali chyba nałogowo) podobno jest buddystą :roll: na ulicy dostał by wpieprz od byle drecha... 12-13 latki biegają u niego z brązami. Oni to nawet ładnie kata zrobić nie potrafią...
Widać to wszystko jak na dłoni na zgrupowaniach...
Eeee, o który klub ci chodzi?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Beka, no nie?to w hotokanie cwiczy sie kumite 8O ?
A co myślałeś, że to taka bardziej szpanerska odmiana taj-czi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A różnice są. W kata, w wykonywaniu technik, w regółach zawodów, i pewnie jeszcze inne, ale nie jestem w tym temacie zbyt kompetentny :?
Napisano Ponad rok temu
W 3mieście jest klub XXX, który prowadzi UWAGA!SHIHAN Z 5 DANEM. Koleś prowadzi super zdrowy tryb zycia
(pije i pali chyba nałogowo) podobno jest buddystą na ulicy dostał by wpieprz od byle drecha... 12-13 latki biegają u niego z brązami. Oni to nawet ładnie kata zrobić nie potrafią...
Widać to wszystko jak na dłoni na zgrupowaniach...
A nastepnie:
Nie wstydzę się bo nie ma czego. Uczę się w YMCA w Gdyni. Co do XXX- powinieneś wiedzieć o kogo chodzi. W okolicy (tak mi się przynajmniej wydaje a jak więcej to mnie oświeć) jest 2x5dan w shotokanie. Są to: pan Adamowski no i... sam powinieneś wiedzieć o kogo chodzi.
Lzesz kolego . Lzesz jak pies . W YMCA w Gdyni istnieje klub "Bushido", do ktorego mialem nieklamana przyjemnosc uczeszczac. Zajecia tam prowadzi Piotr Wrobel (3 dan), CALKOWICIE odbiegajacy od opisu - pardon - paszkwila, ktory raczyles nam tu zaserwowac :
Piotr NIE pali, pije naprawde nikczemne ilosci piwa (a piwo to nawet nie alkohol ) - sam go niejednokrotnie odsadzalem od czci i wiary za tak niskie spozycie . NIE jest rowniez buddysta (AFAIK), od byle drecha to by dostal, ale napadu smiechu :twisted: chyba, a sadze ze ekipa do jego rozwalenia musialaby byc naprawde mocna (kilkuosobowa) lub dobrze wyszkolona :twisted: , Piotr jest naprawde swietnym zawodnikiem, szanowanym za swe umiejetnosci .
Na braz u Piotra trzeba wylac hektolitry potu w dojo, i braz zdobyty u niego NIE jest za darmoche. Nie widzialem u niego (a cwiczylem tam ponad rok) zadnego 13-latka z brazem. Najmlodszy brazowy to byla 18-letnia dziewczyna. W sumie sa tam dwa, w porywach trzy brazy.
Kata "przyjacielu" sa sprawa indywidualna, kazdy robi tak, jak robi. I nie szkola ma ty cos do rzeczy, tylko to, czy dany delikwent pracuje nad soba rzetelnie, czy zlewa np. kata i chalturzy.
Oprocz Piotra zajecia w YMCA (Shotokan) prowadza: Pawel Petrykus (1 dan), Bartek (nazwiska nie pamietam - 1 dan), bardzo czesto Heniek Paradowski (1 dan), Tomek (nazwisko rowniez umknelo - 1 albo 2 dan - tez nie jestem pewien). Nie bede sie rozwodzil nad pozostala czescia kadry, jakkolwiek oni rowniez nie otrzymali swoich stopni za friko.
W "Bushido" naprawde dostaje sie ciezki wpierdol i wycisk na zajeciach, w zadnym innym klubie w ktorym cwiczylem nie ma takiej dyscypliny, w innych klubach to po prostu rekreacja, fitness. Mam wrazenie, ze nawet tam nie cwiczyles. Albo nie wytrzymales nawet jednego treningu :twisted:
Po prostu przeszedles samego siebie kolego, w obrzucaniu blotem ludzi, ktorych zapewne nawet nie znasz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Coz nam tu imc "pan" bartlomiej szrajbnol:
W 3mieście jest klub XXX, który prowadzi UWAGA!SHIHAN Z 5 DANEM. Koleś prowadzi super zdrowy tryb zycia
(pije i pali chyba nałogowo) podobno jest buddystą na ulicy dostał by wpieprz od byle drecha... 12-13 latki biegają u niego z brązami. Oni to nawet ładnie kata zrobić nie potrafią...
Widać to wszystko jak na dłoni na zgrupowaniach...
A nastepnie:Nie wstydzę się bo nie ma czego. Uczę się w YMCA w Gdyni. Co do XXX- powinieneś wiedzieć o kogo chodzi. W okolicy (tak mi się przynajmniej wydaje a jak więcej to mnie oświeć) jest 2x5dan w shotokanie. Są to: pan Adamowski no i... sam powinieneś wiedzieć o kogo chodzi.
Lzesz kolego . Lzesz jak pies . W YMCA w Gdyni istnieje klub "Bushido", do ktorego mialem nieklamana przyjemnosc uczeszczac. Zajecia tam prowadzi Piotr Wrobel (3 dan), CALKOWICIE odbiegajacy od opisu - pardon - paszkwila, ktory raczyles nam tu zaserwowac :
Piotr NIE pali, pije naprawde nikczemne ilosci piwa (a piwo to nawet nie alkohol ) - sam go niejednokrotnie odsadzalem od czci i wiary za tak niskie spozycie . NIE jest rowniez buddysta (AFAIK), od byle drecha to by dostal, ale napadu smiechu :twisted: chyba, a sadze ze ekipa do jego rozwalenia musialaby byc naprawde mocna (kilkuosobowa) lub dobrze wyszkolona :twisted: , Piotr jest naprawde swietnym zawodnikiem, szanowanym za swe umiejetnosci .
Na braz u Piotra trzeba wylac hektolitry potu w dojo, i braz zdobyty u niego NIE jest za darmoche. Nie widzialem u niego (a cwiczylem tam ponad rok) zadnego 13-latka z brazem. Najmlodszy brazowy to byla 18-letnia dziewczyna. W sumie sa tam dwa, w porywach trzy brazy.
Kata "przyjacielu" sa sprawa indywidualna, kazdy robi tak, jak robi. I nie szkola ma ty cos do rzeczy, tylko to, czy dany delikwent pracuje nad soba rzetelnie, czy zlewa np. kata i chalturzy.
Oprocz Piotra zajecia w YMCA (Shotokan) prowadza: Pawel Petrykus (1 dan), Bartek (nazwiska nie pamietam - 1 dan), bardzo czesto Heniek Paradowski (1 dan), Tomek (nazwisko rowniez umknelo - 1 albo 2 dan - tez nie jestem pewien). Nie bede sie rozwodzil nad pozostala czescia kadry, jakkolwiek oni rowniez nie otrzymali swoich stopni za friko.
W "Bushido" naprawde dostaje sie ciezki wpierdol i wycisk na zajeciach, w zadnym innym klubie w ktorym cwiczylem nie ma takiej dyscypliny, w innych klubach to po prostu rekreacja, fitness. Mam wrazenie, ze nawet tam nie cwiczyles. Albo nie wytrzymales nawet jednego treningu :twisted:
Po prostu przeszedles samego siebie kolego, w obrzucaniu blotem ludzi, ktorych zapewne nawet nie znasz
Sorry bardzo ale byślałem że wywale kompa przez okno jak to czytałem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CENZURA X10000
Ćwiczę u senseia Piotra Wróbla, Bartosz Chylewski i Paweł Potrykus to moi dobrzy koledzy Henryka tyz nieco znam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czytać się naucz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Objeżdżać swój klub- to by bylo niedorzeczne
Napisano Ponad rok temu
1. Ja trenuje tam gdzie Bartek i tam gdzie misman trenowal. Mam (tak samo jak i Bartek) identyczne zdanie na temat treningow u naszego trenera. Wiec oboje zgadzamy sie ze Trener Piotr jest bardzo dobrym trenerem.
2. Celem tego tematu bylo wyjasnienie ze nie wszystko co shotokan to gowno a kyoku-shido-judo jest the best. Liczy sie duch, w jakim dany klub trenuje. Wrocmy wiec do tematu!
3. Bartek wymienil 3 kluby:
- Klub Ymca Gdynia
- Klub p. Adamowskiego
- XXX - nie chcemy tu podawac nazw, bo o tym klubie nie mamy dobrego zdania, szczegolnie o jego trenerze.
Misman, przeczytales post Bartka pobierznie i nie skumales go do konca. Pomyslales ze Bartek kojarzy klub XXX z panem Piotrem Wróblem.
4. Mysle ze bylo to troche nie w porzadku tak mowic, bez uzasadnienia, nawet bez czytania dokladnie tych postow. a pozniej stwierdzenie
"Jesli nie o nim - to cie nie opierdalalem. " mysle nie tlumaczy wszystkiego. Nie wiem, rob jak chcesz, ale ja bym przeprosil. Najwazniejsze to napisz czy wszystko juz jasne, bo nie wyobrazam se zeby powiedziec cos zlego na pana Piotra, a ty oskarzyles o to Bartka.
5. PEACE MAN !!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
low kick
- Ponad rok temu
-
Agresywne parowanie
- Ponad rok temu
-
Ile moze zniesc twardziel ?
- Ponad rok temu
-
Zwarcie(o w morde)
- Ponad rok temu
-
Okinawskie vs Japonskie karate
- Ponad rok temu
-
kempo karate
- Ponad rok temu
-
John Keehan.
- Ponad rok temu
-
Twoja postura i ulubione techniki
- Ponad rok temu
-
Kto jest najwiekszy karateka na tym forum:-)
- Ponad rok temu
-
czy kimonko mize byc snieznobiale
- Ponad rok temu