Skocz do zawartości


Zdjęcie

Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków
Kiedy przeprowadzono ostatnio badania aktywności fizycznej Europejczyków, okazało się że Polacy są na szarym końcu. Ci, którzy podejmują jakąkolwiek aktywność fizyczną (wliczając w to nawet długi spacer) stanowią 20% populacji. Polacy są strasznie leniwi!
W tej sytuacji możemy czuć sie elitą, tym bardziej że z tych 20% mało kto trenuje sztuki walki.
Ale ja nie o tym.

Uczestniczę teraz codziennie w pewnym kursie i postanowiłem dojeżdżać do ośrodka na rowerze. Dojazd komunikacją miejską do tego ośrodka jest kiepski, ja nie mam zresztą kasy na bilety, nie mam też auta, a poza tym jazda rowerem jest całkiem przyjemna.
Przez jakiś czas dojeżdżałem do ośrodka rowerem typu góral, stawiałem go w budynku i szedłem na zajęcia.
Niestety ostatnio strażnicy - starsi panowie - zaczęli się burzyć. Że nie wolno wprowadzać rowerów itd. Sprawa dotarła do prezesa budynku, który kazał wywiesić kartki na drzwiach: "Zakaz wprowadzania rowerów" i rysunek przekreślonego roweru górskiego.
Ponieważ tylko ja, spośród wszystkich grup kursantów, przyjeżdżałem na rowerze, szybko zrozumiałem że zakaz został wydany mnie osobiście.
Poszedłem więc do prezesa i zapytałem go, czemu to zrobił.
Po zdecydowanej rozmowie i braku konkretnych argumentów, prezes (starszy człowiek) wydał mi pisemne (!) zezwolenie na wprowadzanie roweru do budynku. rotfl

Wiem, że przydługa opowieść, już kończę. W moim mieście wytycza się coraz więcej ścieżek rowerowych. Ale zmiany w mentalności ludzi będą trwały jeszcze lata. To nie Holandia, gdzie jeżdżenie rowerami to codzienność. Jesteśmy w Polsce, gdzie rowerzystów traktuje się jak dziwaków. Szczególnie nie mają zrozumienia dla nas ludzie starsi, którzy jeżdżą albo samochodami albo autobusami.

Bądźcie tolerancyjni dla nas, rowerzystów.
Silvio
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

Niestety ostatnio strażnicy - starsi panowie - zaczęli się burzyć. Że nie wolno wprowadzać rowerów itd. Sprawa dotarła do prezesa budynku, który kazał wywiesić kartki na drzwiach: "Zakaz wprowadzania rowerów" i rysunek przekreślonego roweru górskiego.

Prezes budynku, hehehehehe. :lol:

Wiem, że przydługa opowieść, już kończę. W moim mieście wytycza się coraz więcej ścieżek rowerowych. Ale zmiany w mentalności ludzi będą trwały jeszcze lata. To nie Holandia, gdzie jeżdżenie rowerami to codzienność. Jesteśmy w Polsce, gdzie rowerzystów traktuje się jak dziwaków. Szczególnie nie mają zrozumienia dla nas ludzie starsi, którzy jeżdżą albo samochodami albo autobusami.

Ja myślę, że to wynika z niewychowania, a nawet chamstwa wsród niektórych użytkowników rowerów. Wsiada taki gość na rower i szaleje na chodniku, więc nie ma się co dziwić, że ludziom się to nie podoba.

W ogóle mamy dziwne przepisy, że niby po chodnikach nie można jeździć rowerem. Przecież jeżdzenie po głównych ulicach nawet niezbyt dużego miasta to nieszablonowa próba popełnienia samobójstwa. :?
Ja się po prostu boję jeździć takimi ulicami. Kierowcy samochodów w ogóle nie zwracają uwagi na rowerzystów.

A jeśli już się jeździ po chodniku, to trzeba ustępować pieszym pierszeństwa. Ostatnio na wąskim chodniku wyprzedzałem starsze małżeństwo - powiedziałem "Przepraszam" - odsunęli się - no to ja "Dziękuję" - popatrzeli się jak na przybysza z kosmosu. :)
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

Prezes budynku, hehehehehe. :lol:


Prezes firmy, która jest właścicielem budynku, ojej!

Ja myślę, że to wynika z niewychowania, a nawet chamstwa wsród niektórych użytkowników rowerów. Wsiada taki gość na rower i szaleje na chodniku, więc nie ma się co dziwić, że ludziom się to nie podoba.


NIgdy nie jeżdżę po chodniku. Zawsze po ulicy. Nie dość że szybciej, to przy okazji uczę się jak jeździć po mieście. Na egzamin z prawka jazdy bedzie jak znalazl.
NIe ma co się bać ulicy. Kierowcy też mają oczy i uważają aby Cię nie potrącić.
Silvio
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

NIgdy nie jeżdżę po chodniku. Zawsze po ulicy. Nie dość że szybciej, to przy okazji uczę się jak jeździć po mieście. Na egzamin z prawka jazdy bedzie jak znalazl.
NIe ma co się bać ulicy. Kierowcy też mają oczy i uważają aby Cię nie potrącić.

Ja niestety mam przykre doświadczenia z kierowcami i nie zamierzam się więcej razy narażać... Ciąglę trafiam na jakichś szaleńców.
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków
Co do wprowadzania roweru bdo budynków. Ja z chęcią przyjeżdzał bym na rowerze na treningi karate ale nie mozna wprowadzic do tej szkoly roweru poprostu nie ma miejsca zeby go gdzies postawic blisko albo w poblizu sali ,druga sprawa jest natomiast przy szkole specjalne miejsce do zappinania rowerow ,i tu znowu problem bo to nie jest dobra dzielnica gdzie mozna bylo by zapiąc od tak sobie rower.I własnie ze względu na to ze czesto zaponianie roweru jest z mozliwoscia jego straty dlatego rzadko juz jezdze na rowerqu a bardzo to lubilem.:) Chociaz ostatnio moj tata znalazl fajna sciezke rowerową we wrocqu o dlugosci okolo 20km fajna trasa mozna ja przedluzyc potem jadac asfaltem do Jelcza laskowic ,no i wtedy w te i spowrotem mmy juz na liczniku 72 km :) Co do jazdy po chodnikach i sciezkach rowerowych. Czesto jest tak ze spotykam sie z nie tolerancja jak jade no swoim roerqu( a jezdze rzadko) wiele osob nie rozumie ze jechanie ulica jest nie bezpiecznie i upieraja sie zebym zjechal na ulice bo tam jest droga dla roweru a nie tam gdzie piesi sobie spokojnie chodza. coz co od sciezek rowerowych jadac czesto wiedze ze ludzie chodza spobie po ,,mojej drodze" i jak jade dosyc szybko to oni znow rzucaja wyzwiskami jak ty jezdzisz. Głup** bo przeciez to moja droga i rownie dobrrze jak mogł bym sie na niach wyderzec ,,gdzie leźiesz fra***" ale nie mam ochoty rozmawiac i poprostu odjezdzam. Polska niestety to jeszcze zacofany kraj za jakies kilkanascie lat zobacza ze sport w ich zyciu jest potrzebny(moj tata wlasnie zauwazyl i wciagu lata jezdzac na rowerze schul okolo 13 kg :) ) I wtedy beda wiedzieli dlaczego inni jezdzili sobie na roqeru ,dla nich moze byc juz za pozno ale to ich problem narazie jest jak jest i nic tego nei zmieni :(
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków
Nie da się wszystkich zadowolić :)
Jako kierowca wiem jak niebezpieczne są rowery na drodze i jak irytujące :twisted: I odkąd zacząłem jeździć na rowerze to nigdy nie wjeżdżam na ruchliwą droge :? Ale to nie rozwiązuje problemu bo na chodniku z kolei przeszkadzam pieszym :evil:
Wynika z tego że rowerzysta zawsze jest tym gorszym i wszystkim przeszkadza, czy to na chodniku czy na ulicy :( Na szczęście jest coraz więcej scieżek rowerowych, które chociaż częściowo rozwiązują problem :)
  • 0

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

Po zdecydowanej rozmowie i braku konkretnych argumentów, prezes (starszy człowiek) wydał mi pisemne (!) zezwolenie na wprowadzanie roweru do budynku.


Jezdze sporo rowerkiem po lesie glownie ale i po miescie, najgorzej jak jest do zalatwienia jakas sprawa w banku, US itd. praktycznie nigdzie nie ma stojanek (sic!). najzabawniejszym epizodem byla wizyta w banku, zatrzymuje mnie straznik i ze nielzja , ja ze brak stojanek, on ze go to nie obchodzi ale nie wolno, ja patrze w srodku kobieta z wozkiem, pytam czy z wozkiem wolno, on zbaranial, ale twardo ze rower to co innego i mam zostawic na zew. ja ze nie bo jak wyjde to go nie bedzie a jestem klijetem banku , a on strzanikiem wiec od pilnowania i wreczylem mu rower i wszedlem zdecydowanie, :) 20 min pilnowal bo byla kolejka, ja juz w srodku a on przy rowerku :) po wszytkim mu podziekowalem, potulny byl :) on ze miejsca musza zrobic, ja pewno ze tak ! :) do hiper marketow tez wchodze, straznicy zatrzymuja wiec wyprobowana metoda zostawiam rower oni nie a ja wtedy a czym sie rozni rower od wozka czy kosza na kolkach i jakos wjezdzam = zdecydowanym trzeba byc i stanowczym, w razie co bure na glos robic kierownika wzywac, wpuszczaja dla swietego spokoju lub pilnuja zeby innych kijentow nie straszyc, gdyby takich kozakow bylo wiecej to i stojanki strzezone by sie pojawily :)

pozdro bike
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

. Ci, którzy podejmują jakąkolwiek aktywność fizyczną (wliczając w to nawet długi spacer) stanowią 20% populacji.

kurcze- teraz nie dam sobie glowy uciac ale wydawlo mi sie tylko 4% polakow dziala w obszarze kultury fizycznej.
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków

. Ci, którzy podejmują jakąkolwiek aktywność fizyczną (wliczając w to nawet długi spacer) stanowią 20% populacji.

kurcze- teraz nie dam sobie glowy uciac ale wydawlo mi sie tylko 4% polakow dziala w obszarze kultury fizycznej.


MOro, przeczytaj uważnie: JAKAKOLWIEK działalność fizyczna, wliczając w to spacerowanie z pieskiem i kopulację ze współmałżonkiem.

Według moich kryteriów co dwudziesty Polak coś trenuje (siłownia, basen, tenis, piłka nożna czy nasze sztuki walki).
Silvio
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem z rowerem + przemyślenia o sporcie wśród Polaków
ok- a co ciekawe ponad polowa z tych 4-5% robiacych "cos" kreci sie w okol pilki noznej!!!!!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024