Skocz do zawartości


Zdjęcie

Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
73 odpowiedzi w tym temacie

budo_robaq
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 640 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Oficjalnym wynikiem jest wygrana Yoshidy ... :)
  • 0

budo_koziołek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
No wlasnie :) Wiec nie ma co gdybac royce przegral i tyle :)
  • 0

budo_fox
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdansk
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Duszenia nie bylo poniewaz Royce nie mial najmniejszych obiaw nawet krotkiego podduszenia po walce.
  • 0

budo_^hast^
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3373 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Dołączona grafikaMam nadzieje ze to wyjasni wszelkie spory. Gadanie ze nie bylo duszenia, nie klepal i inne takie nie zmienia faktu ze walka zostala przerwana i zwyciezca zostal Yoshida.
Pride podtrzymalo wynik jaki zapadl czyli zwyciezca walki jest Yoshida. Odrzucilo protest Royca :!: . Rzadal on uznania walki za nie byla [no contest]. Pride nie podjela takiej decyzji i utrzymala dotychczasowy werdykt. Wiecej na temat mozna znalezc [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
A teraz wracac na trening. 8)
  • 0

budo_robaq
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 640 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
No ... Porządek musi być :)
  • 0

budo_lasakju
  • Użytkownik
  • Pip
  • 14 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Zlamanie zasad walki przez sedziego (przerwac walke mogl tylko Royce, Yoshida lub rzucony recznik) i nie uwzglednienie tego przez Pride oznacza chyba ze nie jest to porzadek. Bledy sedziow sie zdarzaja. Wiec porzadek bylby gdyby Pride uznal walke no-contest nawiazujac do ustalonych zasad. No ale wiadomo japonczycy zrobia wszystko zeby ich mistrz olimpijski nie przegral na wlasnym terenie. Tak wygrana to ewidentny przewal i nic wiecej.

pzdr,
Pawel
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
nadzieje%20ze%20to%20wyjasni%20wszelkie%20spory.

to nie wyjasni zadnych sporow , a jeszcze poglebi bajzel , w Japonii od dawna jest tradycja "robienia" walk , ale szkoda ze to wkracza do Pride.
Sytuacja coraz bardziej przypomina mi WWF "wrestling farse" z poniedzialkowych programow TV , sedziowie widza co chca widziec ,albo co maja widziec.
NA tyle na ile znam sie na MMA , tam nie bylo zadnego efektywnego duszenia , a ze sedzia oglosil inaczej , nie pierwszy i nie ostatni raz i nie tylko w MMA.
  • 0

budo_boom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warsaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Właśnie obejrzałem walkę Royva z Yoshidą. Nie wiem w czym ta dyskusja, żadnego duszenia nie było :!: Yoshida probował duszenia, ale Royce spokojnie to kontrolował. Najgorsze jest to że sędzia doskonale widział, że nie ma duszenia ( no chyba że jest ślepy). Dla tych co niewidzieli, sędzia dokładnie się przyglądał temu duszeniu ze strony gdzie Royce miał luke i zarządził koniec walki.
Jednym słowem w...dym...li Royca.
Dokładnie tak samo sędzia mógł zakończyć walkę kiedy to Royce wyciągał dżwignie na nogę Yoshidzie.
dziwne to wszystko.....

pozdr. :roll:
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Boom ( jako byly zawodnik) , sam wiesz ze przekrety lub pomylki ( hmm pomylki ) sa wszedzie , ale najbardziej wkurwia i zalamuje to walczacych , trenujesz 2-3 miesiace , dzien w dzien i taki slepy kutas powie ze bylo cos czego nie bylo ( i nie czepiam sie tu teraz walki Royce ).
Swiat pelen kurestwa jest niestety , a czlowiek chyba z natury slabego charakteru bydleciem jest i podatnym na rozne zycia pokusy .
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?

czym ta dyskusja, żadnego duszenia nie było :!: Yoshida probował duszenia, ale Royce spokojnie to kontrolował.


przestraszony przestraszony przestraszony przestraszony
rotfl rotfl rotfl rotfl

nie wiem czy mam wyc czy rzec ze smiechu...
rozumiem ze mozna miec obiekcje czy na peno Royce byl podduszony ale tekst:"Royce spokojnie to kontrolowal" to juz przegina :!: :!: :!:
  • 0

budo_^hast^
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3373 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Japonia to kraj w ktorym przewaly sa zjawiskiem wystepujacym dosc czesto. Piszac iz mam nadzieje iz ta informacja roztrzygnie spory nie mialem na mysli oceny walki. Poszla plotka jakoby PrideFC oglosilo iz walka jest uznana za niebyla. Ogloszono to jakoby niedlugo po walce. Calkiem spora liczba osob podlapala te niesprawdzona plotke i slepo to powtarzalo. Draznilo to szczegolnie iz ci ludzie nie byli w stanie poprzec swoich wypowiedzi innym zrodlem. Dobra, to juz sprawa zamknieta. Nie ma juz ze jakis szef jakies organizacji w jakiejs rozmowie kiedys tam. Lub tez ze webmaster sie obija. Jest oficjana informacja i tyle.
Ze to byla, swiadoma lub nie, pomylka sedziego to nie ulega watpliwosci. Walka rewanzowa przypuszczalnie cieszyla by sie jeszcze wiekrza popularnoscia. Czyzby dla japonczykow bardziej liczylo sie watpliwe zwyciestwo Yoshidy nizeli chec zarobienia naprawde sporych pieniedzy na walce rewanzowej ? W dodatku wydaje mi sie iz walka rewanzowa jest w oczekiwaniach naprawde wielu osob.
A dali by i juz to zwyciestwo Yoshidzie, co zrobili. Wazne aby zorganizowali walke rewanzowa z tym ze tym razem przepisy odnosnie samej walki bylby ustalone wczesniej i byly jasne a nie jak te ktore zostaly przedstawiowne prasie po walce pierwszej.
A co bedzie ? Czas pokaze. Pewne jest ze to nie byla pierwsza "omylka" sedziego w japonii a takze nie ostatnia. Mnie sie zdaje czy japonczycy sa szczegolnie wyrozniaja sie wsrod innych narodow wlasnie pod wzgledem tego jak czesto "pomagaja" swoim zawodnikom ?
  • 0

budo_boom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warsaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
:-)
  • 0

budo_boom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warsaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
Tomasz: Nasuwa sie pytanie. Czy ty te walke ogladales? Jezeli tak = to chyba nie masz za duzego pojecia o grapplingu. Zalooenie reki wokol szyi nie znaczy wcale, ze duszenie jest prawidlowe. Royce nie odplynal, caly czas probowal sie oswobodzic z duszenia. To, ze sedzia przerwal walke skrzywdzilo obu zawodnikow zarowno Yoshide jak i Royce. Pozostalo wiele niedomowien, szkoda czasu poswieconego na trening obu zawodnikow. Tyle cwiczen, po to aby sedzia zepsul po kilku minutach cale widowisko.
Jezeli jednak tej walki nie widziales, to obejrzyj a potem krzycz, placz, smiej sie bo moze jednak stwierdzisz ze walka zostala przerwana w nie odpowiednim mmomencie.

Seiken: Ja zawody traktuje jako forme kolejnego, bardziej powaznego sparingu. Nie podpalam sie, probuje robic swoje a z walk przegranych probuje wyjsc z podniesiona glowa. Kiedys sedziowie mnie tez przekrecili i nie plakalem, bo jakbym bym 100% lepszy nie bylo by dyskusji. W przypadku Royca i Yoshida gdzie naprawde walka byla o duza stawke, werdykt byl bardzo krzywdzacy i wiem jak wkurwiony musial byc Royce.

Co do wlaki Royca to to, ze walczyl na plecach nie znaczy ze byl pasywny, wrecz przeciwnie caly czas atakowal nogi Yoshidy, nie ukrywajac, Yoshida swietnie sie bronil.

Seiken: A co sadzisz o walce Dawida z Goliatem :) Moim zdaniem jest to przyklad, ze koksy jednak to nie wszystko liczy sie tez technika, wytrzymalosc i chec wygranej. SUPER WALKA!!!

pozdr
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Royce vs Yoshida - przegrana royca czy non contest?
No to chyba sprawa tej walki zostala dokumentnie przerobiona , jedno jest pewniakiem , jakkolwiek by na to nie patrzyc , w rekordzie Royca bedzie mial jedna walke przegrana wiecej , a Yoshida pierwsza wygrana w MMA.

Boom , myslisz o walce Schilta i Hoosta , choc bardziej wydaje mi sie ze o Mino i Sappie ?
Mino po tej walce to dla mnie hero , tez mam alergie na klepanie czy poddawanie sie ale Mino dobiero pokazal serce do walki , oczywiscie technike tez ma swietna , bo inaczej nie tylko by nie wygral ale mial by trudnosci z przezyciem tej walki.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024