uderz no uderz!
Napisano Ponad rok temu
Gość was wkurwił podchodzicie do niego a on spękał i wrzeszczy: uderz no uderz... olewacie czy jak chce to proszę bardzo?
A może pertraktacje?
Napisano Ponad rok temu
Sytuacja taka:
Gość was wkurwił podchodzicie do niego a on spękał i wrzeszczy: uderz no uderz... olewacie czy jak chce to proszę bardzo?
A może pertraktacje?
OOOOOOOO to nie wiedzialem ze ciebie mozna wkurwic, ponoc mienisz sie artysta wojennym... a on jest jak gora :wink: nieruchoma i bez emocji
po drugie widac wyraznie ze chce miec fizyczne dowody zeby cie podac do sadu za napasc :wink: a skoro sie prosi... 8)
Napisano Ponad rok temu
Jadąc samochodem zajechał mi drogę w sposób delikatnie mówiąc niewłaściwy pewien delikwent - na oko około 40 lat, brylantyna na włosach etc. Zwróciłem na pierwszych światłach uwagę na fatalne zachowanie na drodze. Na to mój adwersarz stwierdził, że mogę mu ... tutaj wpisz co uważasz za stosowne - ruszając spod świateł oczywiście. Pech chciał, że udaliśmy się w to samo miejsce, na parking pod sklepem. Z tym że ja już o całym zajściu zapomniałem - wychodząc z auta spostrzegam człowieka kulącego się co nieco za swoim pojazdem, ale go ignoruję i idę w obranym kieunku, pech chciał, że zaparkował samochód na jedynej drodze biegnącej do sklepu. Kiedy zbliżyłem się do owego typa (naprawdę bez złych zamiarów) zaczeła się litania - cytat: "no co, co bić się chcesz ja jestem chory na nerki łobuzie jeden itp. itd." Uśmiechając się zignorowałem człeka - poczym bojowy kierowca doszedł do mnie podczas wykonywania zakupów i ładniutko przeprosił za swoje zachowanie, zrzucając winę na stan swoich zszarpanych nerwów. W sumie miła osoba, której naprawdę nie warto było robić nic złego. Czasem naprawdę warto być ponad pewne sprawy.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
olac, olac i tyle, jak chcesz cos czaderskiego rzuc tekst typu : "jak masz problem z orgazmem i potrzebujesz emocji kup sobie gumowa lale i pejcze", albo stare i oklepane "nie chce mi sie z toba gadac" , ineteligentny jestes wiec cos wymyslisz
Napisano Ponad rok temu
...a znacie taka sytuacje... gosc ryczy, ze masz przejeb... i zaraz spusci ci taki wpierd... ze sie sie nie pozbierasz - podchodzisz do niego, a on zaczyna uciekac... - takich dzieci nawet nie gonieSytuacja taka:
Gość was wkurwił podchodzicie do niego a on spękał i wrzeszczy: uderz no uderz... olewacie czy jak chce to proszę bardzo?
A może pertraktacje?
Napisano Ponad rok temu
No ale tekst poklon
a ja zawsze tak miło że, - jak masz problem to napisz skargę do ONZ-tu -
a tu pejcze i lala no siuuuper
Napisano Ponad rok temu
Efekt - opad kopary, jakiś tekst w stylu "no to ja już pójdę" i w długą, oglądając się co chwila za siebie...
Ale generalnie ja bym takich kolesi olewał i mówił im, że z cieciami się nie biję. Zresztą ja nigdy sam nie zaczynam, chyba że w czyjejś obronie.
Napisano Ponad rok temu
wow... mocne... chocby dla tego warto kupic guna (?!)Kiedyś miałem takie zdarzenie - koleś też powiedział "no uderz!". A ja podciągnąłem koszulkę, pokazałem giwerę i powiedziałem, że się nie biję...
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A jak cie konkretnie podkurwil to walisz mu bombe na watrobe.Sladow nie bedzie a zapamieta napewno-gwarantuje :twisted:
Napisano Ponad rok temu
No jak ktoś tak ładnie prosi to nie można się długo opierać i dobre wychowanie nakazuje spełnić tą prośbę .... ale najlepiej bez świadków i bez nadgorliwości . Jedna konkretna plomba i fajrant. Wystarczy :twisted:
Napisano Ponad rok temu
No jak ktoś tak ładnie prosi to nie można się długo opierać i dobre wychowanie nakazuje spełnić tą prośbę .... ale najlepiej bez świadków i bez nadgorliwości . Jedna konkretna plomba i fajrant. Wystarczy :twisted:
hehe zgodze się w zupełności - kiedys na koloni koleżanka na pytanie czy chce w mordę? odpowiedziała tak.........więc jej przyłożyłam
KAsiaG
Napisano Ponad rok temu
A można szczepan, można wystarczy powiedzieć że winXP jest lepszy od MacOS hehe :wink:OOOOOOOO to nie wiedzialem ze ciebie mozna wkurwic, ponoc mienisz sie artysta wojennym... a on jest jak gora :wink: nieruchoma i bez emocji
Napisano Ponad rok temu
Sytuacja taka:
Gość was wkurwił podchodzicie do niego a on spękał i wrzeszczy: uderz no uderz... olewacie czy jak chce to proszę bardzo?
A może pertraktacje?
Odwracam sie na pięcie i idę swoją drogą... chyba bez sensu jest mówić : "nie chce mi sie z Tobą gadać" , ja nie chce więc nie gadam wogóle...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Idzie jakiś łobuz z dziewczyna środkiem jezdni i wrzeszczy na całe gardło różne obsceniczne teksty. Mija go dwu poważnych businessmanów, jeden dość kulturalnie zwraca mu uwagę. Gość na to "A co? Przyjebać ci?"
Businessman na to chwycił go za koszule na piersi, a ten stanal na bacznosc, dwa palce podniósł do góry (tak jak dzieci w szkole) i krzyczy "Ratunku! Na pomoc! Policja! Biją!". Dziewczyna spokojnym krokiem się oddala.
Ów businessman nawet raz go nie uderzył. Widząc taką reakcję rzucił jakiś obelżywy tekst a gostka cisnął gdzieś między zaparkowane samochody (dość silnie, gość ze trzy metry biegł próbując odzyskać równowage zanim upadł). Kompletne dno...
A w sytuacji takiej jak opisujesz - o ile to jest mozliwe, mozna np. goscia przycisnac do gleby jakas dzwignia albo obalic na ziemie (np. podcieciem) - ponizysz go tak samo, jakby dostal w pysk (albo jeszcze bardziej), a technicznie rzecz biorąc go nie uderzyles. Ale tak to sie chyba nie zawsze da.
Taki prawdziwy atak to byłby chyba przesadą - jak piszesz gosc nie stanowi fizycznego zagrozenia, nie ma co wiec przesadzac. Masz prawo do spokojnego zycia, bez wyzwisk i gróźb, wiec nikt nie moze od Ciebie wymagac puszczania plazem takiego zachowania. Ale nie przesadzajac w swojej reakcji okazujesz swoja klase. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Potem oskarży mnie o pobicie, a poza tym i tak juz po wszystkim.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pociąg
- Ponad rok temu
-
czy są halscy w policji?
- Ponad rok temu
-
pytanie do psiarzy
- Ponad rok temu
-
Dosiadanie przeciwnika
- Ponad rok temu
-
Przegrane i Zwyciestwa w ulicznych potyczkach...
- Ponad rok temu
-
Poskromienie koksa
- Ponad rok temu
-
BJJ na przystanku
- Ponad rok temu
-
Zimowe ciuchy.
- Ponad rok temu
-
Prawdziwe zdarzenie
- Ponad rok temu
-
plakac sie chce
- Ponad rok temu