Taisho!
Naisales:"Moim skromnym zdaniem powinieneś pouczyć trochę tych pertraktacji, bo się to kiedyś źle skończyć dla twoich uczniów. "
Czlowieku!TY nic nie wiesz o walce realnej i o realiach ulicy.Nic!Zero!Twoj poziom w przeciwienstwie do mojego oscyluje w granicach naiwnego dziesieciolatka...
Strasznie nerwowy chłopak jesteś.
A i w psychologie musisz sie też bawić skoro po kilku moich zdaniach wyciągasz wnioski czy wiem coś o walce, czy nie.
Aj ty mały psychologu, musisz sie jeszcze troche pouczyć.
"A co do pertraktacji, to mój sensei mnie tego uczy i dzięki temu wybrnołem z paru sytuacji, z których bym nie wyszedł cało. "-Ratunku!!!
I to polecaja ludziom jako skuteczna sztuke walki,gdzie na treningach ucza sie pertraktowac zamiast walczyc.O zgrozo!!!Jak mozna nazwac aerobik z elementami nauki pertraktacji Sztuka walki?!Swiat staje na glowie...
A co powiesz na bandę kiboli z kosami na wierzchu, którzy mają pianę w gębie i chcą ci wpieprzyć tak żebyś się znalazł w szpitalu?
Za plecami masz płot, więc rzucasz się na nich do bicia, czy starasz się z tego wybrnąć?
Tej historyjki sobie nie zmyśliłem, tylko doświadczyłem, wychodząc z tego bez draśnięcia, bez utraty godności i bez strat materialnych.