Dlaczego mężczyźni gwałcą kobiety
Napisano Ponad rok temu
No więc jeśli chcecie też przeczytać ten ponury dokument to jest link:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A jeśli chcecie sobie oszczędzić, to konkluzja z niego jest taka:
"W sytuacji kompletnego rozkładu dyscypliny i nadarzających się bez przerwy okazji, przy odpowiedniej ilości alkoholu - tak, każdy mężczyzna może posunąć się do gwałtu"
Naprawdę przykro mi, że Ci mężczyźni byli do tego zdolni.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Przyznam, że długo zastanawiałem się, czy zacząć ten wątek. Przeczytałem bowiem wstrząsający artykuł o masowych gwałtach popełnianych przez żołnierzy radzieckich w 1945 roku.
No więc jeśli chcecie też przeczytać ten ponury dokument to jest link:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Silvio
Cholera, link się źle wkleił
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mam nadzieję że teraz dobrze wkleiłem.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Niestety, ale przy takich linkach stosuje się tag URL:Cholera, link się źle wkleił
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mam nadzieję że teraz dobrze wkleiłem.
wklejasz link zaznaczasz go i klikasz na URL
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
>"W sytuacji kompletnego rozkładu dyscypliny i nadarzających się bez >przerwy okazji, przy odpowiedniej ilości alkoholu - tak, każdy >mężczyzna może posunąć się do gwałtu"
akurat z ta konkluzja to bym sie nie zgodzil. Wynikaloby z niej, ze motorem gwaltu jest poped seksualny ktory w wyzej opisanej sytuacji napotyka na zbyt slabe hamulce. Tymczasem poped seksualny praktycznie nigdy nie jest motorem gwaltu. Wyjatkiem sa (bardzo rzadkie) napady ze strony mezczyzn z glebokim niedorozwojem umyslowym.
Podczas wojny gwalt jest czesto narzedziem terroryzowania podbijanych spolecznosci i tak jak inne tego typu dzialania spotyka sie z dyskretnym, nieoficjalnym poparciem oficerow, ktorzy sie jednoczenie oficjalnie od tego odzegnuja. Drugi motyw to odreagowanie stresu wojennego. Zolnierz dokonujac gwaltu i innych dranstw usiluje sie znieczulic na to, co moze jeszcze go spotkac. Powiazany z tym motyw to pragnienie wykazania sie okrucienstwem przed kolegami. W sytuacji wojny taka specyficznie pojeta twardosc staje sie ceniona i zolnierze staraja sie wykazac czyms takim. Typowe dla wojennych gwaltow zbiorowych jest wlasnie to, ze dokonuje sie ich na oczach duzej grupy, ktora podkreca gwalcicieli do dzialania. To jest proba udowodnienia wlasnej meskosci i sily. Inna taka metoda jest demonstrowanie, ile alkoholu moze sie wypic, okrucienstwo wobec zwierzat a jesli to nie jest uniemozliwione takze wobec jencow wojennych. Alkohol rozdawano zolnierzom wlasnie po to, zeby mogli dokonywac takich demonstracji i w ten sposob wykazywac sie przed soba nawzajem, zamiast mscic sie na kadrze dowodczej za to co z nimi robila. Bo wlasnie kolejny motyw przy wojennym gwalcie, to pragnienie zdominowania kogos. Typowe dla ludzi, ktorzy przez dlugi czas musieli bez dyskusji wykonywac wszelkie polecenia i ktorych przy tym ponizano. To jest mechanizm wojskowej fali przeniesiony na relacje z kobietami.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
akurat z ta konkluzja to bym sie nie zgodzil. Wynikaloby z niej, ze motorem gwaltu jest poped seksualny ktory w wyzej opisanej sytuacji napotyka na zbyt slabe hamulce. Tymczasem poped seksualny praktycznie nigdy nie jest motorem gwaltu. Wyjatkiem sa (bardzo rzadkie) napady ze strony mezczyzn z glebokim niedorozwojem umyslowym.
No dobrze, zostawmy już żołnierzy i wojnę.
W takim razie co, jeśli nie popęd seksualny, jest motorem gwałtu?
Zawsze byłem zdania, że w czasach pokoju kobiety gwałcą mężczyźni, którzy nie są w stanie znaleźć sobie żadnej partnerki.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sprostowanie małego błędu w tytule postu- gwałcą dupki, mężczyzna tego nie robi, ma dość kobiet, które na niego lecą , vide mój post w humorze
No tak, niby racja, ale jest wielu mężczyzn samotnych, którzy nie cieszą sie zainteresowaniem kobiet, a jednak ci dzielni ludzie nie decydują się gwałcić kobiet. Gwałcą ci, którzy...
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
>W takim razie co, jeśli nie popęd seksualny, jest motorem gwałtu?
>Zawsze byłem zdania, że w czasach pokoju kobiety gwałcą mężczyźni, >którzy nie są w stanie znaleźć sobie żadnej partnerki.
Spojrz na to od strony takiego czlowieka, ktory nie moglby znalezc sobie kobiety. Jesli chodzi do jakiejkolwiek pracy i zarabia jakiekolwiek pieniadze, to za maximum 150 zl w Warszawie (gdzie jest najdrozej) moglby miec przez cala godzine jedna z kilku wybranych przez siebie kobiet w bezpiecznym otoczeniu i calkowicie bezkarnie, z dowozem i odwozem na telefon na umowiona godzine albo w dowolnie wybranej dzielnicy, bo dzis co najmniej jedna agencja jest juz na kazdym osiedlu. W tanszej agencji, gdzie pracuja babki nie fajne, ale przecietne moze to miec za stowe. W kazdej agencji ma za dodatkowy 50 zlotych dowolne rzeczy ekstra. A jesli ma jakikolwiek samochod, niech bedzie nawet maly fiat albo Trabant to moze wyjechac za miasto 5 km i ma za 50 zl Bulgarke albo Rumunke. Nawet jednego slowa by nie musial z nia zamieniac. Alternatywa jest czyn, za ktory on moze isc do wiezienia na 5 do 7 lat, przesrywa sobie zyciorys, traci prace, dostaje na policji lomot...Gdyby chodzilo o seks gwalt bylby zupelnie bezsensowny.
Gwalt wojskowy jest specyficzny i to juz jest wyzej, ale glowne skladniki to:
- odreagowanie traumy wojennej i strachu
- chec wykazania sie przed kolegami, przebicia ich "wyczynow" swoimi
- chec utwardzenia sie, znieczulenia na cudzy bol
- terroryzowanie podbitych nacji, demonstrowanie przewagi
- pragnienie przezycia inicjacji, stania sie doroslym, "prawdziwym mezczyzna" - pamietaj, ze zolnierze na wojnie to w wiekszosci mlodzi chlopcy bez wielkich doswiadczen, z realna perspektywa smierci
- uleganie presji grupy
- pragnienie poczucia, ze ma sie nad kims przewage, zniwelowanie dyskomfortu spowodowanego niska pozycja w wojskowej hierarchii
zemsta na ludziach z wyzszej klasy spolecznej - odreagowanie kompleksow przez ponizenie tych ktorym sie zazdroscilo
Mniej wiecej tyle, choc jest i pare innych.
Gwalt cywilny dokonywany przez pojedynczego faceta, znajomego ofiary (najbardziej typowy rodzaj gwaltu) miewa rozne motywy.
Najczesciej spotykane, to:
- zemsta na konkretnej kobiecie (czesto byly partner, zalotnik bolesnie odrzucony, albo partner lub konkurent w zyciu zawodowym)
- zemsta na kobietach w ogole (przy zaburzonych relacjach np. z matka)
- proba sprawdzenia wlasnej meskosci/twardosci
- poszukiwanie podziwu i uznania rozwiniete do granicy zaburzenia poczucia rzeczywistosci "ja ci pokaze co znaczy prawdziwy mezczyzna"
- proba odreagowanie traumy po byciu samemu zgwalconym przez mezczyzne lub grupe mezczyzn
- motywacja sadystyczna skrajna - gwalt jako forma znecania sie, czesto rozlozony w czasie, wielokrotnie na tej samej osobie
- gwalt jako proba rozwiazania problemu z wlasna tozsamoscia plciowa
- nieumiejetnosc nawiazania bliskich relacji z ludzmi - zamiast tego relacja poprzez dominacje i przekraczanie cudzej bariery. Czesto taki jest motyw gwaltu dokonywanego przez ojca na corce.
i pare innych.
Do tego gwalt zbiorowy przez znajomych:
- ukaranie ofiary za prawdziwe lub wyimaginowane przewinienie, mechanizmy kozla ofiarnego itd.
- wspolne przestepstwo jako srodek scementowania solidarnosci i tozsamosci grupowej (czesto testowanie nowego czlonka grupy)
- zemsta grupy na partnerze lub rodzinie ofiary az cos nie zwiazanego z sama ofiara
i pare innych.
Do tego dochodzi ta nieliczna grupa gwaltow dokonywanych przez nieznajomych na ofiarach w zasadzie przypadkowych.
Tymi gwaltami glownie zajmuje sie policja. Motywy sa tu podobne, tylko dalej posuniete, a do tego dochodza motywy wynikajace z glebokich chorob psychicznych gdzie poczucie rzeczywistosci jest totalnie zaburzone. Ale te gwalty sa bardzo rzadkie. Ocenia sie, ze to jest do 1,5% wszystkich ktore sie odbywaja.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
W Polsce tylko 41% osób skazanych za gwałt wędruje za do więzienia. Reszta sobie hasa.Alternatywa jest czyn, za ktory on moze isc do wiezienia na 5 do 7 lat, przesrywa sobie zyciorys, traci prace, dostaje na policji lomot...Gdyby chodzilo o seks gwalt bylby zupelnie bezsensowny.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
To może zorganizujmy grupę, polującą na te hasające 59%
Pozdrawiam,
AdamD
To jest ułomność polskiego sądownictwa i niewydolność więziennictwa.To może oznaczać wzrost przestępczości.
Może to zbyt duża dygresja, ale... np. we Wrocławiu w ciągu 6 ostatnich miesięcy (1-6.2002) ponad 250 spraw sądowych zostało umorzonych z powodu... przedawnienia. W Polsce sędzia prowadzi rozprawy do 2 godzin dziennie (resztę czasu ma na zapoznanie się ze sprawami).
I jak tu człowiek ma się czuć bezpiecznie i mieć poczucie sprawiedliwości? Eh...
Napisano Ponad rok temu
BTW: We Włoszech mafia zaczęła sama polować na pedofili...
Napisano Ponad rok temu
Bardzo ciekawa wypowiedź. Paweł, Ty pracujesz w policji, czy skąd to wszystko wiesz?
:-)
Taka praca. Oprocz tego studiuje psychologie. Ale w policji nie mam przyjemnosci. Zreszta powiem Ci, ze policja nie ma najlepszych informacji na ten temat. Zdarza im sie zatrudniac czasem fachowcow - konsultantow od namierzania takich skrajnych psycholi, co to krew wypijaja martwym ofiarom itd. ale ogolnie nie jest najlepiej. Kroluje model myslenia oparty na "a po co tam chodzila", "musiala go czyms sprowokowac" albo "to powazne oskarzenie, a moze ona sie wstydzi ze poszla z obcym facetem na calosc i dlatego tu przyszla..."
Zreszta policja styka sie najczesciej z tym, co jest zupelnym marginesem gwalcenia, czyli z gwaltem ze strony osoby obcej. To zupelnie zmienia optyke.
>W Polsce tylko 41% osób skazanych za gwałt wędruje za do >więzienia. Reszta sobie hasa.
oblicza sie, ze zglaszane jest nie wiecej niz 10% dokonanych gwaltow. Z tego niewielka czesc przechodzi przez pierwsze policyjne przesluchanie (dziewczyny ktore nie podpadaja pod stereotyp "ofiary idealnej" maja z tym naprawde spore trudnosci), dalej jest sprawa sadowa i na koncu to co napisalas. Faktycznie ciezko kogos za to ukarac. Szczegolnie w takich krajach jak Polska.
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Moze zaczac nowy temat z (choc pobieznym) opisem osoby wykazujacej cechy. ktore zwiekszaja szanse ataku lub ja zmniejszaja."ofiary idealnej"
Mam o tym jako takie pojecie wynikajace ze studiow i wlasnych doswiadczen, ale sa to raczej przekonania na poziomie intuicyjnym a nie sprawdzone dane ( moze wezme sie za wertowanie ksiazek o tematyce wiktymologicznej ?)
Napisano Ponad rok temu
>Moze zaczac nowy temat z (choc pobieznym) opisem osoby wykazujacej >cechy. ktore zwiekszaja szanse ataku lub ja zmniejszaja.
>Mam o tym jako takie pojecie wynikajace ze studiow i wlasnych >doswiadczen, ale sa to raczej przekonania na poziomie intuicyjnym a nie >sprawdzone dane ( moze wezme sie za wertowanie ksiazek o tematyce >wiktymologicznej ?)
pisząc nt. ofiary idealnej miałem raczej na myśli przekonania policjantów, sędziów itp. na temat takiej ofiary. Policyjna "ofiara idealna" to taka kobieta, której dadzą wiarę, że została faktycznie zgwałcona. Musi być trzeźwa, nieatrakcyjnie ubrana, ogólnie brzydka, dobrze jeśli jest starszą panią, powinna mieć na ciele wyraźne obrażenia i gwałt powinien odbyć się w miejscu publicznym i być dokonany przez sprawcę którego ona nie zna i którego twarzy nie widziała. Takiej kobiecie policja uwierzy, natomiast inne będą miały kłopoty.
W zasadzie każde odstępstwo od tego modelu powoduje, że zgłaszająca wypadek będzie narażona na sceptycyzm. Jeśli piła alkohol, jest atrakcyjnie ubrana i młoda i sama weszła do pomieszczenia z napastnikiem, a na ciele nie ma śladów pobicia, to na przeciętnym polskim posterunku policji jest praktycznie bez szans, ponieważ od schematu "ofiary idealnej" odbiega bardzo znacznie. Jeśli dobrowolnie zażyła jakiś narkotyk i później doszło do gwałtu, to w zasadzie nawet fizyczne obrażenia mogą nie wywołać reakcji policjantów. W latach zdaje się, że siedemdziesiątych były przeprowadzane spore badania na temat treści przekonań o zgwałceniu wśród funkcjonariuszy policji w USA i porównywano to z treścią przekonań o gwałcie u gwałcicieli. Statystycznie te grupy były niemal nieodróżnialne jeśli chodzi o wyobrażenia nt. czym gwałt jest, co go powoduje itd. Jeśli ten temat Cie interesuje, to polecam prace dr. Łuszczyńskiej Cieślak właśnie pt. Treść przekonań o zgwałceniu. Tam są opisy różnych fajnych badań.
A jeśli chodzi o cechy ofiar, to wspólnych punktów wcale niełatwo się doszukać, ponieważ są różne mechanizmy gwałtu i co za tym idzie różne mechanizmy typowania. Już łatwiej jest powiedzieć które powszechne przekonania na ten temat są fałszywe.
Na przykład:
najczęściej gwałcone są kobiety atrakcyjne - nieprawda
atrakcyjnie ubrane - nieprawda
poszukujące przygód seksualnych - nieprawda
młode - częściowo prawda, ale przewaga młodych jest dużo dużo niższa niż to wynika z powszechnego przekonania
takie które zachowują się wyzywająco, prowokują seksualnie - nieprawda
Generalnie można powiedzieć, że najłatwiej może zostać zgwałcona kobieta która ma problem z wyznaczaniem granic i ogólnie z asertywnością, ale wyjątków jest bardzo dużo.
Wykazano, że prawdopodobieństwo zostania ofiarą gwałtu zwiększa się nieco u kobiet które w dzieciństwie były wykorzystywane seksualnie. Ogólnie to jest strasznie duży temat. W pracy Łuszczyńskiej jest spora bibliografia.
Paweł Droździak
Szkoła Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ogólnie to jest strasznie duży temat.
Domyslam się, jak wiadomo w psychologii wszystko zalezy :wink: a i tematyka jest zlozona, ale to iż
nie swiadczy o ilosci publikacji dotyczacych glownego tematu pracy/artykulu, z mojego doswiadczenia wynika ze literatura cytowana, to bardzo szeroki przeglad tekstow luzno zwiazanych z tematem.W pracy Łuszczyńskiej jest spora bibliografia.
Teraz na temat
Czyli z tego co zrozumialam, a mowiac innaczej taka, ktora jest zbyt ulegla i/lub mowi "nie" zbyt pozno.Generalnie można powiedzieć, że najłatwiej może zostać zgwałcona kobieta która ma problem z wyznaczaniem granic i ogólnie z asertywnością, ale wyjątków jest bardzo dużo.
W "normalnych" warunkach obrona granic jest wielostopniowa i zaczyna sie od slownego, dosc lagodnego zaznaczenia granicy a konczy sie na dazeniu do zerwania interakcji. Mozna przypuszczac i tak sie zwykle dzieje ze zlamanie tego porzadku (czyli mowienie najpierw nie, a pozniej tak, lub mowienie najpierw tak, a pozniej nie) zostanie zignorowane, jako niespojne i odebrane np.za przejaw kokieterii, draznienia sie itepe.
Wyjatki i zaburzenia tych normalnych interakcji moga byc spowodowane np.stresem, subtancjami psychoaktywnymi (alkohol, narkotyki)
Na stres i ww substacje kazdy reaguje innaczej, a na te ostatnie to silna role odgrywa nastroj.
Nie przepadam za uzywaniem jezyka paranukowego w wypowiedziach hmm prywatnych, ale mowiac szczerze dyskutowac na tematy psychologiczne nie uzywajac tego jezyka moglabym, ale pisac to jeszcze nie bardzo mi sie to udaje.
Niewiele jest kobiet na tym forum (w stosunku do liczby panow) a odnosze wrazenie ze nie bardzo wiadomo jak i jakie tematy poruszac w tym dziale. Moim zdaniem przydaloby sie zebrac "do kupy" kilka fundamentalnych zasad postepowania w "sytuacji zagrozenia, oraz tych dotyczacych zachowywan "prewencyjnych" te informacje sa porozsypywane po roznych postach, czasami sa wartosciowe, ale nie na temat. Mysle ze duzo wiecej korzysci byloby z zebranych informacji.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Co do gwaltow teraz nie uwazacie ze o wiele straszniejsze sa gwalty na nieletnich Co takie dziecko ma winiesc w doroslosc,jakim ma byc czlowiekiem...Od dziecka ma ukazany przyklad co mozna robic dzieciom,ze one sie nie licza...My wiemy ze tak nie jest,ale takie dziecko nie zdaje sobie z tego sprawy.Chcialabym przedstawic sytuacje:
dziecko powiedzmy w wieku 10 lat matka przyprowadza pod swoja opieke do domu "przyjaciela rodziny" ktory jest chory i wiadomo ze umrze.No wiec ten "przyjaciel" bez wiedzy matki molestuje i gwalci dziecko.I tak przez pare lat az umiera.Dziecko jest przestaszone,zastraszne i nawet po smierci odrazu nie wyjawia matce prawdy,poniewaz matka jest za nim.Ale po pewnym czasie mowi..tyle ze rany po tym pozostaja do konca zycia...
W jednym artykule opisane zostalo postepowanie firm oraz rodzicow ktore robia ze swoich dzieci mini doroslych jak to sie konczy pozwole sobie przedstawic cytat :
"W tamtych czasach przedwczesne wejście w dorosłość narażało dzieci na gruźlicę, pylicę i brak edukacji. Dziś cena jest inna, ale równie niepokojąca: co czwarta ofiara gwałtu to dziecko; rośnie zachorowalność na choroby przenoszone drogą płciową wśród nieletnich"
uwazacie ze jaki to ma skutek dlaczego dzieci teraz robia rzeczy nie dokonca zdajac sobie sprawe z tego co robia...co bedzie dalej to juz zalezy od nas...
Napisano Ponad rok temu
ale dobrych
>Teraz na temat
[quote]Generalnie można powiedzieć, że najłatwiej może zostać >zgwałcona kobieta która ma problem z wyznaczaniem granic i ogólnie z >asertywnością, ale wyjątków jest bardzo dużo. [/quote]
>Czyli z tego co zrozumialam, a mowiac innaczej taka, ktora jest zbyt >ulegla i/lub mowi "nie" zbyt pozno.
dokladnie. Albo mowi "nie" w taki sposob, ktory dla mezczyzny jest malo wiarygodny na poczatku. Pozniej w miare jak on sie angazuje "przekonanie" go staje sie coraz trudniejsze. Nawet przy ewidentnie zlej woli faceta (a zwykle tak jest, ze on od poczatku zaklada jakas forme przelamywania oporu i wlicza to w koszty) postawa zdecydowana znacznie utrudnia lub uniemozliwia mu dzialanie, a wszelkie sciemy to podpisanie na siebie wyroku. W praktyce jest to dokladnie odwrotne od tego czego zwykle uczy sie kobiety. Na przyklad kobiety uczy sie, by nie nazywaly rzeczy wprost. W sytuacji podbramkowej nie nazywanie wprost (lub w ogole unikanie jakiegokolwiek zdefiniowania sytuacji) gwalciciel odbiera jako zakamuflowana forme wspolpracy i to go zacheca.
>W "normalnych" warunkach obrona granic jest wielostopniowa i zaczyna >sie od slownego, dosc lagodnego zaznaczenia granicy a konczy sie na >dazeniu do zerwania interakcji. Mozna przypuszczac i tak sie zwykle >dzieje ze zlamanie tego porzadku (czyli mowienie najpierw nie, a >pozniej tak, lub mowienie najpierw tak, a pozniej nie) zostanie >zignorowane, jako niespojne i odebrane np.za przejaw kokieterii, >draznienia sie itepe.
tak
>Wyjatki i zaburzenia tych normalnych interakcji moga byc spowodowane >np.stresem, subtancjami psychoaktywnymi (alkohol, narkotyki)
>Na stres i ww substacje kazdy reaguje innaczej, a na te ostatnie to silna >role odgrywa nastroj.
tak
>Nie przepadam za uzywaniem jezyka paranukowego w wypowiedziach >hmm prywatnych, ale mowiac szczerze dyskutowac na tematy >psychologiczne nie uzywajac tego jezyka moglabym, ale pisac to >jeszcze nie bardzo mi sie to udaje.
>Niewiele jest kobiet na tym forum (w stosunku do liczby panow) a >odnosze wrazenie ze nie bardzo wiadomo jak i jakie tematy poruszac w >tym dziale. Moim zdaniem przydaloby sie zebrac "do kupy" kilka >fundamentalnych zasad postepowania w "sytuacji zagrozenia, oraz tych >dotyczacych zachowywan "prewencyjnych" te informacje sa >porozsypywane po roznych postach, czasami sa wartosciowe, ale nie na >temat. Mysle ze duzo wiecej korzysci byloby z zebranych informacji.
bedzie cos takiego niedlugo i to calkiem spory ma byc serwis. Poki co nie bede mial zbyt dobrego dostepu do sieci przez miesiac, wiec tego tematu nie pociagne, dopiero na tym serwisie. Ale wpadnij do nas jeszcze kiedy na Inflancka to pogadamy.
Pozdr,
Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Trzymanie sie razem - dzielnica
- Ponad rok temu
-
Kiedy czujemy zagrożenie?
- Ponad rok temu
-
Pomóżcie towarzysze
- Ponad rok temu
-
Wiktymologia
- Ponad rok temu
-
a co w takiej sytuacji?
- Ponad rok temu
-
Wyglad czy zachowanie????
- Ponad rok temu
-
Firmowa technika
- Ponad rok temu
-
technika
- Ponad rok temu
-
krew z nosa
- Ponad rok temu
-
Pomóc czy nie???
- Ponad rok temu