Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z ręką na sercu...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
witam :D
Jesli chodzi o kontuzje których sie nabawiłem to najpoważniejsze to były połamane oba barki (w odstepie ok.5 lat...).. oczywiście w tym czasie nie przerywałem treningów...(a takze prowadzenia treningów....)...bedąc od pasa w góre (na całe szczęscie w góre... :wink: ) w gipsie a majac jedna reke wolną..hehe o mniejszych kontuzjach nie warto mówic....(był okres kilku lat kidy zobaczyc mnie bez jakiś bandaży (a to nadgarstek. a to palce..itd) to było święto....hehe)...

Jeśli chodzi o kontuzjowanie innych to najpoważniejsze było uszkodzenie kolana rzucajacego mnie przy tenchi nage.....od czasu do czasu mam jeszcze wyrzuty sumienia... ale od pewnego czasu nic poważnego sie nie dzieje...(może tylko jakies drobnostki o których nie warto mówić....)...
Więcej grzechów nie pamietam...
Pozdrawiam :D
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
ja w sumie nic poważniejszego nikomu nie zrobiłam, co najwyżej jakies siniaki, czy guzy, mniejsze lub wieksze :) No raz przywaliłam sensejowi w szczękę, ale sie zagapił, a ja za szybko wystartowałam :)
Mnie nabito kilka guzów, moi kochani chłopcy z sekcji posiniaczyli mnie nie wiem ile razy :twisted: (kiedys im oddam...:) , wargi poobijane miałam kilka razy, w tym od tego senseja dostałam... :)
to tyle z takich kontuzji, reszta to z własnej winy
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Lara, ja nie nadążam za Twoimi przeistoczeniami (co i rusz nowy portret). Jak Cię kiedyś zobaczę na ulicy, to nie poznam :)
  • 0

budo_pedro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 218 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
hm.. ja kiedys zrobilem wariacje shiho nage na ktora uke nie byl przygotowany i jebudup :] raczka boli od szarpniecia, glowka od uderzenia.. :\ ale nic powazniejszego.. tydzien i byl ok :]
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Słoniak: jak jush kiedys napisałam kobieta zmienna jest.

po za tym, jesli koleżanka mi pomoże, to może już niedługo będzie prawdziwe zdjątko... :)


Poza tym lubię różnorodność :twisted:
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Lara - napisz ze najpierw sensei ciebie, a potem Ty senseja (i to jak technike tlumaczyl zasluchanej w jego slowa zeszy aikidokow), bo ktos tu gotow pomyslec ze nie dosc ze sie zagapiam, to jeszcze msciwy jestem :)
  • 0

budo_ankata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...

Lara - napisz ze najpierw sensei ciebie, a potem Ty senseja (i to jak technike tlumaczyl zasluchanej w jego slowa zeszy aikidokow), bo ktos tu gotow pomyslec ze nie dosc ze sie zagapiam, to jeszcze msciwy jestem :)


Wcale a wcale msciwy nie jestes :wink: rotfl
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Jak mogłabym coś takiego zasugerować???
Jak ktokolwiek mógłby to zasugerować??????????
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
:twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...

Wiecie co wpadlem na genialny pomysł, a może by tak na treningi zapisać teściową :) )))



Garry szczerze odradzam, jeszcze sie może czegos nauczyć i dopiero będziesz miał problem. :)
  • 0

budo_lucas
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pomorze

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Co do tych uszkodzeń uke to powiem wam szczerze że sam nikomu krzywdy nie zrobiłem, ale widziałem jak kończy się nadgorliwość w Dojo.
Z racji wykonywanego zawodu(ratownik medyczny :oops: ) miałem wyjazdy do kontuzji podczas treningów! I uwaga podczas POKAZOW! 8O
Pamiętam wyjazd do uszkodzonego barku.
Złamanie otwarte obojczyka podczas sparingu Aikido. :box:
Gdy lokalny sensei dowiedział się ze jestem sempai
to opisał jak to było
No i słuchajcie!

IRIMI NAGE 8O :!: :?:

czyja to była wina?

Tori czy Uke? :?:
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Jesli uke miał Hakamę to jego :)))
Powinien umiec sobie radzić w każdej sytuacji.
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...

znaczy co ? jo ci wypadlo ?


Kiedyś na stażu prowadzący tak wymachiwał jo, że w końcu wyleciało mu z dłoni :balisong3: , przelatując nad głowami ćwiczących pod ścianę. Na szczęście nic się nikomu nie stało,

dobre do "śmiech warte", można by wygrać kamerę, czy jakąś kaskę.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Kiedys na stazu u mnie przyszlo paru gosci z mojej bylej sekcji.
Jeden przyniosl swoje jo. Japonskie, malo uzywane, za to swietnie nawoskowane tymi japonskimi bajerami...
No i sensei Wysocki sie skusil zeby sobie machnac gdy reszta cwiczyla "zadane" techniki.
Chyba przy drugim machu swisnelo i polecialo w kat...
Sensei spokojnie podszedl, podniosl i odlozyl ze slowami " sliskie ...".

Najlepsza byla mina Wlasciciela tego jo... :evil:
Tak na nie chuchal, dmuchal, a tu taka zniewaga dla jego kijka
hehehe

Nawiasem mowiac ja kiedys tez chcialem sobie jego jo machnac (nie mialem jescze swojego japonczyka) i zapomnialem sie zapytac czy moge...
Byla draka :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Jak to Smailu nawoskowane? od kiedy woskuje sie gazrurke?


.....zaraz.....zaraz.....a moze wy cwiczycie jo DREWNIANYM? 8O 8O 8O
  • 0

budo_pedro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 218 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
a mi.. tak calkiem nie dawno wylecial kij baseballowy kiedy bylem uke.. 8O :lol: .. sliski byl :P :oops: .. ale spoko.. spadl w miejsce gdzie nikogo wtedy nie bylo.. naszczescie bo skurczybyk troche wazyl :P
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Nie wiem jak tamu u Was w wielkim swiecie, ale do nas do Polski docieraja narazie tylko japonskie drzewce. Na wytwory nowoczesnej mysli technicznej, pewnie przyjdzie nam jeszcze troche poczekac.
W koncu co prowincja to prowincja....
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...

a mi.. tak calkiem nie dawno wylecial kij baseballowy kiedy bylem uke.. 8O :lol: .. sliski byl :P :oops: .. ale spoko.. spadl w miejsce gdzie nikogo wtedy nie bylo.. naszczescie bo skurczybyk troche wazyl :P


Tak kije baseballowe maja to do siebie że lubią wypadac z rąk. U nas najgorzej było z tym na treningach, mimo wkładania rękawiczek, na szczęscie łapacz był na tyle opancerzony że nawet cios w głowe nie wywoływał wiekszego zdziwienia, tylk taki fajny brzedęk, a zawodnicy w polu zawsze milei wtedy ubaw jak obrywał w cymbał. :) :) :)
  • 0

budo_mariuszm
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
Ja naruszyłem kolesiowi łokieć ale nie była to moja wina.Byłem w połowie techniki a koleś już sam się kładł na ziemie no i trach.Raz kiedy uczyłem się padać na twardziela przy kote leciałem tak ofiarnie że walnołem nogami kolesia w plecy.
  • 0

budo_lara van der croft
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 90 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:opolen

Napisano Ponad rok temu

Re: Z ręką na sercu...
właśnie mam gips przez naderwane ścięgno. przy byciu uke takiego jednego, co przedtem naruszył mi łokiec.Ostatnio dostałam jo obok nosa, aż sie zdziwiłam że skórę na płatku nosa przedziurawiło :)
Po za tym, kumpela dostała odemnie nogami po gorsie jak padałam.Ten od łokcia i nogi w gipsie, też dostał kiedyś nogami, z tymm że w plecy. :)
bywa wypadki sie zdażaja....samuraj twardym musi być... ;)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024