Wiemy już, że karate to metoda walki wręcz (definicja własna) oraz, że skuteczność budzi kontrowersje (no budzi tak). Zadajmy sobie wobec tego pytanie jakie powinno być nowoczesne karate. Moja wizja jest następujaca:
...
A mozesz jeszcze napisać, dla kogo będzie to karate?
Ci spragnieni krwi i łamanych kości już dawno chodzą na
zapasy, box. Klubów street-fight jak mrówków.
Ci ludzie na same słowo karate reagują alergią.
Kiedyś próbowałem wymyślić taką MA idealną dla mnie:
1) Podstawa technik z tego co najlepsze. Kick, judo,
bjj, thaj
2) Dodać techniki z karate, jj:
wycinki, uwolnienia, przechwycenia, całe tatałajstwo które teoretycznie nie działa, a bajerancko wygląda.
Tylko przebrać i wywalić to co autentycznie nie ma prawa działać w rzadnych warunkach
3) Kata jak najbardziej, 5% treningu. (O zachodzie słońca na szczycie Sokolicy
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
)
4) Tradycja z karate, wziąść to co najlepsze z etyki karate i pilnować. Jak komuś się nie będzie podobać to wywalać. Będzie odsiew
5) Cwiczenie walki do upadłego, ale także samoobrona, perfekcyjne wykonanie technik, ćwiczenia ogólno rozwojowe.
5) Turnieje w różnych formułach: knock down, full contact, vale tudo. Najlepiej by tuż przed walką była losowana formuła walki.
6) Do tego drużynowa konkurencja walki z kilkoma przeciwnikami. 2 drużyny po 3 osoby. 1 osoba z drużyny A walczy z 2 osobami z drużyny B i na odwrót. Kto se lepiej poradzi.
7) Kobudo jak najbardziej. Bo, nóż, nunchacku, tonfa, pałka. W marę możliwości bezpieczne zawody
8 ) nauka obrony przed uzbrojonym przeciwnikiem, ale po odsianiu technik dla samobojców