18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_krzeslav]

Mam 2 pytania nt. KravMagi - teoretyczne i praktyczne

1. Czy ataki, chwyty, dźwignie, ciosy itp. w KM mają hebrajskie nazwy?

2. Czy traning KM wiąże się z licznymi kontuzjami? To przecież taki brutalny "sport"?

Pozdrawiam
Aikido i tak rządzi :wink:

[budo_ryszard jóźwiak]

2. Czy traning KM wiąże się z licznymi kontuzjami? To przecież taki brutalny "sport"?

MOIM ZDANIEM - wszysto zależy od prowadzacego treningi. Jeżeli jest nawiedzony to i trening rekreacyjny Tai Chi będzie brutalny.

[budo_ateesiarz]

1.nie ma
2.Zdarzają się, ale znacznie więcej kontuzji miałem na aikido, niż na kravce - konkretnie ćwicząc kravat zdarzyły mi się dwie, sam oceń czy to dużo jak na półtorej roku

[budo_pasjonat]

Patrzac na pilke nozna czasem odnosze wraznie, ze MA to sa super bezpieczne sporty w porownaniu z pilka. Goscie powinni najpierw nauczyc sie stac porzadnie na nogach, dopiero pozniej ganiac za pika.

[budo_dedi]

1. Techniki w KM mają hebrajskie nazwy w Izraelu, polskie w Polsce, niemieckie w Niemczech itd. W polsce używamy polskich nazw.

2. Na pierwszym treningu aikido, 15 lat temu nabawiłem się kontuzji kolana. Przez wiele lat odzywało sie to to co jakiś czas i strasznie bolało. Teraz trenuję KM i dzięki temu zmuszam to kolano do ruchu, co połączone z laseroterapią (5-6 zabiegów) spowodowało, że kolano praktycznie prezstało mnie boleć. Tak więc w moim przypadku KM miała raczej lecznicze działanie . A na poważnie - widziałem na KM jedną poważniejszą kontuzję - rozcięty łuk brwiowy, ale na skutek wykonania nie tej techniki, co trzeba - klient się nie spodziewał, że dostanie w głowę, bo akurat co innego było trenowane. Myślę, że jak się słucha instrukcji trenera i ma ochraniacze, to raczej kontuzje nie grożą.

[budo_el primo]

Rozciętego łuku nie zaliczybym do poważnych kontuzji. Fakt widowiskowe to jest i nawet bardzo ale nic poza tym. MIałem rozcięty prawy łuk więc wiem z grubsza o czym mówię
U nas (PASZW) dwa razy mieliśmy karetkę, raz wybicie stawu barkowego,kontuzję kręgosłupa raz rozwalony nos i raz naruszone( trza było drutować) zęby - za to od razu trzy...mówię tylko o kontuzjach które sam widziałem - przez 2 lata ćwiczeń. Wię ta "krwawa" krawka nie wygląda aż tak źle :-)

Pozdrawiam
El Primo

[budo_saszak]

Przylacze sie do wypowiedzi DeDi. Nazwy sa w jezyku w danym kraju a kontuzje sa rzadkie.
Zastanawia mnie tylko temat tego postu "KM - teoria i praktyka" - jaki to ma zwiazek z nazwami i kontuzjami?

[budo_lttiger]

od czasu do czasu biore udzial w roznego rodzaju zjazdach kravki - glownie weekendowe w lodzi ale nie tylko - fakt kontuzji malo.ale wszystko zalezy od cwiczacych, od ich poziomu.brak w wielu przypadkach typowo "technicznych"treningow, kladzenie nacisku na efektywnosc z jednej strony jest zaleta tego systemu z drugiej moze doprowadzic do kontuzji.T.A (zainteresowani wiedza o kogo chodzi.a ja Go serdecznie pozdrawiam) wiele razy wytykal mi na treningach, ze robie "balet", ladnie kopie, technicznie uderzam - ale to nie kravka(trenuje 10 lat kyokushin).fakt - ale panuje nad wykonywanymi technikami.natomiast w wielu przypdakch spotykalem sie ze swoistym "szalem" a wtedy trudno zapanowac nad technika i o kontuzje wowczas latwo.ale jak juz powidzialem - z jeden strony to jest zaleta tego systemu........

[budo_krzeslav]

Zastanawia mnie tylko temat tego postu "KM - teoria i praktyka" - jaki to ma zwiazek z nazwami i kontuzjami?

A jaki tytuł byś wolał:
"Szesnastoletnia nimfomanka pozna prawdziwego wojownika"
czy
"Przyczynek do wyjaśnienia różnic pomiędzy sztukami walki w kontekście nazewnictwa technik i częstotliwości kontuzji" :wink: ?

[budo_toster_]

Szal na treningu czesto dotyczy osob
ktore poczatkuja.
Tacy sa bardzo niebezpieczni

[budo_lttiger]

a przy okazji jak jestesmy przy "szale".w mojej gazetce stylowej kyokushin przeczytalem opis zdarzenia w ktorym jakis ruski wykorzystujac techniki jakiegos kombatu wyslal innego do krainy wiecznych łowów.nie bylo by w tym nic az tak dziwnego - ale technika jaka to zrobil to stosowana powszechnie w kravce - to penetrujace kopniecie na jaja.......gosc doznal jakiego szoku itd i zszedl.wiec mam pytanie do starych kraverow - czy to mozliwe i jak wykonywac zeby czegos takiego uniknac?bo samoobrona, samoobrona ale..........

[budo_ateesiarz]

Możliwe np. przy obronie przed suplesem stosowany wtedy kop bez problemów przechodz przez ochraniacz, w kravacie jeśli już walczysz , to nie ma miłosierdzia, jeden wykorkuje, a są goście których możesz godzinami walić po jajach i nic.Ot przeciwnik ruska miał niefarta

[budo_mangha]

2. Czy traning KM wiąże się z licznymi kontuzjami? To przecież taki brutalny "sport"?

Zgadzam się z Ryszardem Jóźwiakiem, że wszystko zależy od prowadzącego. Miałam przyjemność ledwo przez kilka miesięcy ćwiczyć Krav Magę, ale pod bardzo dobrym okiem I poważnie zastanawiam się nad powrotem na te treningi, m.in. dlatego, że nie uśmiechają mi się parotygodniowe przerwy lub utrudnienia w treningach spowodowane kontuzjami, które często nabywałam na kyoukushinie. Fakt, że na KV przede wszystkim markuje się ciosy, a nie uderza pełną parą, ale to IMHO dobrze, gdyż na treningach z ochroniaczami i innymi akcesoriami można się wykazać - uderzać, kopać z całą siłą. Taka metodyka minimalizuje kontuzje.

Co do brutalnośći - nie wydaje mi się, żeby Krav Maga była brutalniejsza niż np. kyokushin. Po prostu mamy tu inne techniki.

[budo_bigi]

...są goście których możesz godzinami walić po jajach i nic...

Naprawdę znasz takich gości?!?
A może to eunuchy...

[budo_gelo]

ateesiarz
jakiego typu kontuzji doznawales cwicząc aikido?

[budo_ateesiarz]

Po kilei w szkole podstawowej miałem kolegę , nie kastrata, który był nieczuły na kopy w jaja! AUTENTYCZNIE, dlaczego nie mam pojęcia.
Kontuzje na aikido: rozwalane nadgarstki, kolana, zwichnięte barki, dość typowe urazy na aikido.Na kravce raz złamano mi nos w trakcie zabawy w Vipa- poleciałem na glebę, a tabun gości przebiegł się po mnie.

[budo_gelo]

ostro cwiczyliscie to aikido :wink:
a tego nosa to ci naprawde wspólczuje straszny pech
pozdrawiam

[budo_ateesiarz]

Nos się zrósł,ale koszulka poszła na szmaty

[budo_jarzy]

Ilość doznawanych kontuzji w czasie ćwiczenia sztuk walki jest zależna nie tylko od sztuki a przedewszystkim od gościa z którym ćwiczysz i instruktora który teoretycznie powinien nad wszystkim panować.Znam osobe która ćwiczy aikido i wybicia barków są nagminne a nie żadko jakieś przeprosty łokci się zdażają, słyszałem też o jednym złamanym nosie.Sam ćwicze krawke i nic jak do tej pory mi się nie stało więc sam oceń jak to jest:)