religia vs filozofia sztuk walki
Napisano Ponad rok temu
Np. można to podciągnąć pod czczenie fałszywych bogów... :wink:
mnie się wydaje że można to pogodzić, choć ostatnio kościół zaczyna grzebać i w ma
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chyba nie jestes radiomaryjowcem?!?
większość ludzi (90% ?)chodzi do kościoła z przyzwyczajenia i w życiu nie czytało biblii.
pokłony na treningach tworzą pewną formę - to trochę jak teatr i sądzę że nawet dla osoby bardzo wierzącej nie powinien być to problem
a w ogóle Fiodor gdyby pamętać o tych wszystkich nakazach i zakazach : nie pożądaj żony bliźniego swego , nie cudzołóż -to jak laska ma obrączkę i zgrabne nogi to już się za nią nie można obejrzeć ???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
uklony i te sprawy - wg mnie tak , ale tylko np. w aikido czy karate. U mnie na treningu byloby raczej dziwne klanianie sie w pas trenerowi... dziwne i smieszne...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Klanianie sie w pas trenerowi - nie, ale uklon przed treningiem i chwila koncentracji - jak najbardziej. Chyba nie gadasz z kumplem w szatni, a potem, dalej gadając, na mate i do boju?jup
uklony i te sprawy - wg mnie tak , ale tylko np. w aikido czy karate. U mnie na treningu byloby raczej dziwne klanianie sie w pas trenerowi... dziwne i smieszne...
Napisano Ponad rok temu
Zresztą, jak ktoś chce, może wejsć do dojo, przeżegnac sie i poprosic swojego anioła struza o opieke i uchronienie przed kontuzja.
Ktoś mu broni?????
Napisano Ponad rok temu
Zresztą, jak ktoś chce, może wejsć do dojo, przeżegnac sie i poprosic swojego anioła struza o opieke i uchronienie przed kontuzja.
Ktoś mu broni?????
no właśnie niektórzy tak robią. W czasie medytacji trzeba medytować, czyli można się po prostu pomodlić. Jakie to proste.
Napisano Ponad rok temu
Jak godzicie religię z zasadami w sztukach walki? np kłanianie się do kakemono, czy też pokłony wzajemne i cały ten "kram" związany z dalekowchodnimi sztukami walki?
Np. można to podciągnąć pod czczenie fałszywych bogów... :wink:
mnie się wydaje że można to pogodzić, choć ostatnio kościół zaczyna grzebać i w ma
Fiodor, co Ty masz taka zajawke na te religijne klimaty?
Tu pytanie o religie a tam czy dojo to sekta?
Przeciez wiadomo, ze kulanki po macie nie maja nic wspolnego z modłami
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Czy sztuki walki mają jakichś bogów???
Maja, boga wojny -Marsa. A moze Snickersa?
Kłaniamy się trenerowi zeby okazać szacunek. Moim zdaniem to poprostu taka tradycja, zwyczaj, tak jak salutowanie w wojsku.
No wlasnie, moim zdaniem rowniez. Taka tradycja, ceremonial, etykieta. Bez zadnego zaangazowania emocjonalnego/religijnego/patriotycznego.
Np. w TKD, czasami na ceremoni, jest uklon do flagi Polskiej i Koreanskiej.
Dla mnie to tylko gest, nic wiecej...
pozdro
E2rd
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie dawno , dawno temu , nawet to mi sie podobalo ale nigdy nie wiazalem tego z religia , byla to tradycja polaczona z etykieta czy forma szacunku.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moment skupienia, koncentracji przed treningiem ma byc bluznierstwem? Przeciez to absurd. Nie rozumiem w ogole gdzie jest problem.
Czekajcie
Jeżeli chodzi się na normalną sekcję uczącą "napierdalanki" to nie ma problema.
Ale jeżeli jest sekcja mocno "uduchowiona na umyśle", trener co chwila nawija o energii kosmosu,
z namaszczeniem traktuje "ołtarz" założycieli stylu itp to może to być
trochę wbrew nauczaniu kościoła.
Zapominacie, że jeszcze niedawno wielu ludzi traktowało wschodnie MA
tak jak jogę, mantry, zen.
A
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sztuki Walki zawsze były, są i będą powiązane z jakąś filozofią. Jak ktoś się uprze to może w niej znależć sprzeczności z wiarą chrześcijańską, ale raczej nie ma z tym problemów. Uważam, że religia nie kłóci się z filozofią MA, przynajmniej w VVD.
Oczywiście większość styli MMA odrzuciła tą otoczkę i nie mają takich dylematów
Jestem fizykiem, nie wierzę w tajemniczą energię z kosmosu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli chodzi się na normalną sekcję uczącą "napierdalanki" to nie ma problema.
Tak, wtedy calej otoczki moze nie byc.
Przegiecie w druga strone tez nie jest dobre. Ale uklony to wyraz szacunku dla senseia i partnera. Nie maja one w moim odczuciu zwiazku z oddawaniem mu czci w takim sensie, w jakim robi sie to w kosciele.
Wiekszosc stylow combatopodobnych czy MMA nie zaadoptowalo calej tej otoczki i sie z tego ciesze .
Oczywiscie dawno , dawno temu , nawet to mi sie podobalo ale nigdy nie wiazalem tego z religia , byla to tradycja polaczona z etykieta czy forma szacunku.
Ja tez nie wiaze tego z religia, ale pewnien urok MA wynika miedzy innymi z tradycji.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
wehikuł czasu
- Ponad rok temu
-
Boks + ?
- Ponad rok temu
-
skuteczność stylu
- Ponad rok temu
-
parter czy stójka?
- Ponad rok temu
-
Trening w dziwnych miejscach
- Ponad rok temu
-
Co ćwiczycie w domu?
- Ponad rok temu
-
Chwytanie - odruchy czy nawyki?
- Ponad rok temu
-
wyobrażenia na temat SW z lat dziecinnych
- Ponad rok temu
-
Pierwsza pomoc na treningu
- Ponad rok temu
-
Jak NIE należy prowadzić klubu?
- Ponad rok temu