kobiece dylematy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ok. będę się pytał na treningu czy ma okres :wink:
Gdybyś się mnie zapytał odpowiedzi mogłyby być 2.. albo bym zaśmiała się Ci się w twarz albo byś w nią dostał zależałoby to od mojego humoru i od tego czy mam okres czy nie:P
To czy w czasie okresu chodzę na treningi czy nie zależy głównie od tego czy nie chodzę z bólu po ścianach i czy nie jestem tak słaba, że wystarczy mnie dotknąć a ja już leżę..
Napisano Ponad rok temu
nie mam bólów tylko ten 1 dzień i 2 takie trochę słabsze są... ale chyba tylko raz w mojej karierze opuściłam z tego właśnie powodu trening.
szczerze współczuję dziewczynom, które ciężko te dni przechodzą...
Napisano Ponad rok temu
WOW... a myslałem, że takie kobiety nie istniejąwystarczy mnie dotknąć a ja już leżę..
:wink:
sorki za ot
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do okresu, swojego czasu mialam to samo co Maruda, 2 dni lezalam sobie na lozku i staralam sie robic przerwy nawet w oddychaniu,zeby choc troszke mniej bolalo. 2 opakowania przeciwbolowych conajmniej. Zwariowac mozna bylo. Jednakze, dzieki zdobyczom nowoczesnej medycyny lekko czuje brzuch tylko na poczatku, jak mi sie trafia jakis wysilek fizyczny w tym czasie, to oszczedzam tylko, tak na wszelki wypadek, miesnie brzucha. A co do przyplywow wiekszej mocy, to jakos zalezy od miesiaca, od tego co akuratnie poprzedzalo, czasami mam ochote zabijac wszystko co stanie mi na drodze, ale to sie zdarza nieczesto, na szczescie zyjacych badz moje.
pozdrawiam
black
Napisano Ponad rok temu
Marudka, a ile razy ja Ci powtarzalam "nie ufaj facetom", co?
albo jeszcze nie mówiłaś mi tego albo już od tej Unii w głowie mi się pierniczy :roll:
ja tez bym przeszła na ten cudny wynalazek tylko, że jest mały problem z moją pani doktor, która nie chce mi go przepisać bo stwierdziła, że za młoda jestem na to, a moja matka się z nią zgodziła :roll:
ale jak się jej spytałam co będzie jak dorwie mnie to na maturze od razu zaczęła inaczej ze mną rozmawiać, więc teraz zostaje mi tylko czekać co wymyślą przy następnej wizycie
Napisano Ponad rok temu
A co do facetow, to na pewno zdarzylam Ci juz powiedziec, odloz ta Unie na chwile
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
łoj....w te dni zawsze zaluje ze jestem kobieta ...czesto nie mam sily ruszyc tylka na trening...coz... ....life is brutal...dobrze ze lekow pod dostatkiem to jakos udaje mi sie przezyc(O DZIWO) ten czas.. :-)
PODPISUJE SIĘ POD TM RĘKAMI I NOGAMI..
Black z mamą chodzę odkąd zachorowałam bo ona jest na tym punkcie przewrażliwiona.. a że moja pani doktor (sąsiadka) tak jak całe osiedle uważa mnie za anioła do którego można się modlić i za wzór cnót to już nie moja wina.. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Nie, tak serio, to ja dzieki dobrodziejstwom cywilizacji ( medycyny ) prawie nie czuje, że mam okres. Moge go niemalże dowolnie przesunąć dzieki magicznym tabletkom, potem, jak juz jest, to przeciwbólowe na recepte + ob i hulaj dusza :wink:
Nawet niemiła za bardzo ponoć nie jestem - co najwyżej nieco bardziej nerwowa i płaczliwa.
Aha, no i jest jedna rzecz, której nie jestem w stanie zrobić - brzuszki. Kidys na treningu zaczęłam, i po dwóch nie byłam w stanie sie podnieść 8O Skutek chyba takiego ogólnego lekkiego opuchnięcia i nieco sztucznie rozluźnionych mieśni brzucha...
Ale naprawdę - zanim zaopatrzyłam sie w taki 'zestew krytyczny', każdy okres był baaardzo niemiłym przeżyciem.. brr....
pozdrawiam dziewczyny :wink:
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
black
PS. Marudka, teraz czy za rok, na jedno wychodzi w zasadzie. Zreszta jak przeczytalam ulotke, to tam mozna zachorowac na wszystko i tak, niezaleznie od wieku
Napisano Ponad rok temu
wiadomo, że nie czesto i nie bez powodu - ale jak ostatnio wyjechałam w góry, na ten wolny tydzień, do schroniska, gdzie śpi się w śpiworach, a 2 klitkowate prysznice są płatne po 3zł za 10 min, to nie zastanawiając sie napoczęłam nowy papierek. Hodując sobie przy okazji mega okres - prawie dwumiesięczny. Lekarka mi powiedziała, że raz kiedyś taki numer nie powinien mi raczej zaszkodzić. Mam nadzieję :wink: . Ale ta swiadomość, ze nie jestem całkowicie zależna od 'kaprysów' własnego ciała daje mi niesamowity komfort psychiczny.
Napisano Ponad rok temu
Treninow nie opuszczam z tego powodu. A o zlosliwosci okresu moze swiadczyc to, ze dwa egzaminy miałam w trakcie.
Wspolczucie dla dziewczat ktore sie mecza nic przyjemnego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A ja tak powiem OT ze wlasnie dostalem kosza od dziewczyny z którą spotykałem sie 6 miesięcy i ogolnie ze mną lipnie.
No to już totalny offtop, mający się nijak do tematu o kobiecych dylematach.
Następną razą, Malkavian, zamiast dopisywać coś nie do rzeczy, załóż odrębny topik w stylu "męski dół" i wszystkie tu staniemy w zwartym szeregu do pocieszania Cię.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
prawie dwumiesięczny
Znaczy krwawić przez 2 miechy non-stop? Przerąbane macie.
Napisano Ponad rok temu
Three, raz faktycznie moze nie zaszkodzi, ale ja i tak bym z gospodarka hormonalna sie nie bawila...
pozdrawiam
black
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Strój kobiet a samoobrona.
- Ponad rok temu
-
Motywy dziewczyn
- Ponad rok temu
-
jakie argumenty?
- Ponad rok temu
-
Kobietka się broni...
- Ponad rok temu
-
KOBIETA BEZPIECZNA - akcja ogólnopolska
- Ponad rok temu
-
samoobrona kobiet w tv
- Ponad rok temu
-
Pytanie do panów
- Ponad rok temu
-
kobieta vs. kobieta
- Ponad rok temu
-
Obrona kobiety
- Ponad rok temu
-
Karate & samoobrona? Hmm...
- Ponad rok temu