131 odpowiedzi w tym temacie

[budo_madzia111]

Az przykro sie to wszystko czyta..niektorzy cale zycie pracuja na dana, a niektorzy go sobie kupuja...:-(

[budo_jarek]

Tak Gizmo -> prawdę powiedziałeś środowisko wie kto dostał stopnień za umiejętności a kto za hm, no nie wiem za coś tam. Problem w tym, że jak przychodzi młody człowiek na trening do "miszcza" to tego nie wie. I może się nie dowie co gorsza :?

[budo_hachi]

Az sie nie chce wierzyc jak to sie czyta. I robi sie baaaardzo smutno

[budo_pjotrek]

mysle ze te rozdawanie pasów to plotka, która ma na celu ponizenie w tym wypadku tkd. Ja nic nie słyszałem o kupowaniu egzaminów w Polsce w tkd ITF, owszem zdarza sie ze jakis patałach zdaje egzamin, dlatego, ze np. dawał sie przejechac swoim autkiem egzaminatorowi, lub jest kolegą egzaminatora.
Nie sądze aby ktos w ITF ie zdał o 3 dany naraz, bo sam byłem świadkiem jak koles chciał zdawac o jeden stopien egzamin jesce w ciągu kadencji i ITF odrzucił, a tak własciwie PZTKD jego zgłoszenie do egzaminu.

[budo_moro]

no wiesz pjotrek- to nie jest tak ze idziesz do hipermarketu i w dziale "promocja" wkladasz do koszyka cerytyfikat 4dan wszystko jest zalatwiane po cichu i to tak zeby nikt sie nie dowiedizal- ja sie z tym nie spotkalem ale nie wykluczam ze cos takiego moze miec miejsce- no i oczywiscie jest zdecydowanie przeciw

[budo_jarek]

Pjotrek to nie jest przypadek z TKD i nikt tu nie szuka sposobu na ponizanie TKD. Powiem Ci jeszcze że akurat TKD czy Kyokushin w Polce to organziacje gdzie tego typy przypadki są nieczęste a jednak sa tacy którzy na swoje paski zarobili inaczej aniżeli egzaminem

[budo_choong]

mysle ze te rozdawanie pasów to plotka, która ma na celu ponizenie w tym wypadku tkd. Ja nic nie słyszałem o kupowaniu egzaminów w Polsce w tkd ITF, owszem zdarza sie ze jakis patałach zdaje egzamin, dlatego, ze np. dawał sie przejechac swoim autkiem egzaminatorowi, lub jest kolegą egzaminatora.
Nie sądze aby ktos w ITF ie zdał o 3 dany naraz, bo sam byłem świadkiem jak koles chciał zdawac o jeden stopien egzamin jesce w ciągu kadencji i ITF odrzucił, a tak własciwie PZTKD jego zgłoszenie do egzaminu.

Jestes jeszcze młody...swiat pełen jest przekretow tego typu , musze powiedziec ze naprawde jest tego duzo . Pozostaje miec nadzieje i tą "satysfakcje" ze wszystkie umiejetnosci wyjdą w "praniu"
Takich sztucznych mistrzow powinno sie nieszczyc na drzodze sparingow , w ich wlasnych klubach , przy własnych uczniach.

[budo_gumslee]

A co jesli nie prowadza sparringoow

[budo_moro]

tym latwiej obic

[budo_choong]

A co jesli nie prowadza sparringoow

Jesli nie prowadza sparingow to szkoda marnowac czasu na "naprawianie" takiego "mistrza"

[budo_gumslee]

true,true...

[budo_hachi]

A ja powiem tyle ze ja o takijk czyms nie slyszalam i nie bede tego sluchac bo hmmmmmmm przykro mi sie robi O

[budo_lena]

Miło mi,że tyle osób zainteresowało się tym tematem,ale śledząc ostatnie odpowiedzi zauważyłam,że nie wszyscy wiedzą o co mi chodziło. Primo: nie chcę poniżyć czy ośmieszyć taekwondo(jak to ktoś napisał),bo sama je trenuję i zależy mi na rozwoju tego wspaniałego sportu w Polsce. Sekundo:"sprzedawanie"pasów ma 2 znaczenia-o jednym wielu pisało,czyli o tradycyjnej łapówce.Ale jest drugie:no bo jak nie sprzedawaniem pasa nazwać dawanie komuś wyższego kup,tylko za to ,że chodzi i płaci co miesiąc?Oczywiście jest to podstawa(tzn. regularne treningi)ale moim zdaniem trzeba wykazać się jeszcze POSTĘPEM, uczyć się nowych technik,a nie tylko chodzić.Pozdrawiam wszystkich taekwondowców:))))

[budo_charly]

Ale jest drugie:no bo jak nie sprzedawaniem pasa nazwać dawanie komuś wyższego kup,tylko za to ,że chodzi i płaci co miesiąc?Oczywiście jest to podstawa(tzn. regularne treningi)ale moim zdaniem trzeba wykazać się jeszcze POSTĘPEM, uczyć się nowych technik,a nie tylko chodzić.

Jest prosty sposób żeby do takich sytuacji nie dochodziło - klub powinien zapraszać na egzamin egzaminatora spoza tego klubu :wink: U mnie tak jest i nie ma możliwości żeby dostać pas za obecność bo egzaminator nie zna zdającego i patrzy tylko na jego umiejętności...

[budo_hachi]

Wiecie czego nie moge zrozumiec? Tego ze przeciez po kupnie jakiegos tam dana nie ma sie zadnej satysfakcji ze samemu sie na to zapracowalo wlasnym potem i zakwasami i po co mi taki stopien?
Zeby sie pochwalic przed znajomymi slucham mam takiego i takiego dana a on mnie rozwali przy pierwszej lepszej sposobnosci?Beznadzieja.

[budo_madzia111]

Ja tez tego nie rozumiem, bo dla mnie to nie ma sensu...osobiscie wole miec nizszy stopien, i wiedziec ze na niego w pelni zasluguje. Chociaz niektorzy trenuja w ten sposob, ze chwala sie przed innymi jakiego to oni nie maja dana a tak naprawde umiejetnosci sa zerowe. Tacy prozni ludzie zazwyczaj nie sa zbyt dlugo zawodnikami...

A tak wogole to zauwazylam, ze w Polsce, w WTF jest kilkoro ludzi z wyzszymi stopniami, mozna ich pewnie policzyc na palcach jednej reki, tych, ktorzy np.maja 4 dana w WTF, a wsrod zawodnikow i trenerow ITF zauwazylam ich sporo wiecej. Czy w ITF latwiej zdac, czy po prostu jest bardziej rozwinieta korupcja?

[budo_gizmo]

Akurat w polskim ITF system egzaminacyjny jest znacznie bardziej dopracowany i to w WTF pojawiają się co jakiś czas dany, których nikt na egzaminach związkowych nie widział. Dodatkowo w WTF w ogóle stopnie odgrywają mniejszą rolę i mniejsze chyba wśród ludzi dążenie do ich zdobywania, co wiąże się z ogólnym usportowieniem. No i był okres, kiedy w ogóle zdawanie na pasy graniczyło z cudem - nie było egzaminów, trzeba było jechać za granicę. Wtedy dużo ludzi stało i po parę lat na stopniach.

Gizmo

[budo_iza]

Ludzie o czym wy mówicie, system jest prosty, ktoś jedzie na zawody z 1 cup zdobywa mistrzosotwo polski w walkach kwalifikuje się do mistrzostw europy ,świata a tam z kolorowym nie może jechać więc "dostaje"dana. A co z dzieciaczkami 12 letnimi które biegaja z czarnym pasem przecież wiadomo że to też jest bez sęsu

[budo_gizmo]

Gwoli ścisłości, w WTF 12-letnie dzieciaczki nie mogą biegać z czarnymi pasami, bo czarne pasy dostają dopiero 15-latki. Młodsi moga mieć poomy, czyli pasy czarno-czerwone. Niby to samo, a nie do końca - taki "juniorski" dan, wyraźnie daje do zrozumienia, że to niezupełnie czarny...

Gizmo

[budo_boogie]

Kłaniam się nisko adeptom TKD i, jeśli pozowlicie, wtrącę swoje trzy grosze.
Wy przynajmniej macie organizacje, które jako tako sytuację kontrolują - ITF, WTF, PZTKD. Ja uprawiam capoeira, która w Polsce jeszcze jest stosunkowo mało znana. Właśnie z tego powodu co i rusz powstają szkoły capo, zakładane przez ludzi, którzy każą się uczniom nazywać mestre (mistrz) i obwiązują czerwonym sznurem (odpowiednik czarnego pasa).
W capoeira nie ma zawodów, a ci pseudomistrzowie starannie unikaja wysyłania swoich podopiecznych na warsztaty i tym podobne. Doją kasę z Bogu ducha winnych ludzi ucząc ich jakichś tam wygibasów...
Tak więc nie jesteście osamotnieni.