144 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dieselp]

bylbym bardzo wdzieczny za wszelkie uwagi od kyokushinowcow i tekwondowcow (ale nie tylko) nt. utwardzania kostek dloni... w przypadku walenia u cos w rodzaju obitej sciany (cos na ksztalt makiwary) czy lepiej uderzac mocno, ale mniej czy duzo, ale slabiej

no i interesuja mnie tez inne wazne informacje na ten temat

[budo_kamikaze]

a po co to Ci to ???

A w kwestii Twojego pytania: dla mnie osobiście najlepsze efekty dawały pompki na kościach (wskazujący i serdeczny) + worek i tarcze (na dłoniach bandarze zeby nie pościerac skóry). Przy tego typu pompkach wzmacnia sie nadgarstek i ręka nie "przegina się " podczas uderzania w worek/tarcze.
Na makiwarze mozesz nabrac złych nawyków - nie pracujesz barkami i biodrami (nie "wkładasz" techniki) i uderzasz asekuracyjnie.

[budo_dieselp]

a po co to Ci to ???

nuuu.... dobre utwardzenie nie jest zle

dzieki dobrze wiedziec nt. makiwary, ale pytanie pozostawiam otwarte

[budo_lord von banan]

Po co chcesz utwardzać te kostki? Twarz człowieka czy jego brzuch są na tyle miękkie, że nie potrzeba mieć tych kostek mniej czułych na ból. A samymi kostkami blokować nie będziesz...
Ale jak chcesz, to faktycznie rób seiken. Nie wal w ścianę czy inne twarde przedmioty, bo się nabawisz niepotrzebnych kontuzji lub powikłań, zwyrodnień itp.

[budo_dieselp]

Ale jak chcesz, to faktycznie rób seiken.

seiken to pompki na kostkach...? nie jestem biegly w terminologii japonskiej

[budo_mkimura]

Jajka, na ten przykład utwardza się gotując powyżej pięciu minut. rotfl

[budo_inv]

popieram pompki na kostkach sa bardzo dobre - to cos, jak jumping dla nog - tak samo skutecznie

[budo_kamikaze]

Jajka, na ten przykład utwardza się gotując powyżej pięciu minut. rotfl

Ale Ty jesteś masochista,a nie lepiej kupić suspensoria (ochraniacze na jajka)

[budo_max]

popieram pompki na kostkach sa bardzo dobre - to cos, jak jumping dla nog - tak samo skutecznie

co do tego jumpingu to mialbym pewne watpliwosci, moze i jest skuteczny ale cholernie obciaza kolana...

[budo_duzy]

Bo jumping, przysiady i inne cwiczenia na nogi trzeba robic z glowa, kolana to podstawa co na kazdym treningu powtarza moj trener.
Jak ulatwiasz sobie cwiczenie i nie pracujesz miesniem tylko przenosisz obciazenie na stawy to po paru latach wszystko sie sypie.
Lepiej zrobic mniej powtorzen i dokladnie niz xxxx razy na odwal sie.
Duzy

[budo_inv]

dokladnie, jumping wykonujemy najlepiej w serii cwiczen, przede wszystkim dobra rozgrzewka i laczac to w takiej fazie:
bieg, jumping (+garda), kosci (pompki), brzuch (3 warianty), przysiady (tez specyficzne - szeroko rozstawione nogi i przysaidy tylko do polowy mnie wiecej, nie do samej ziemii) jumping robimy nie za dlugo, kilkanascie sekund (+inne cwiczenia ww.) i dalej bieg... to wszystko prawidlowo wykonane (jak zaznaczyl moj przedmowca) daje bardzo dobre rezultaty... nie wiem, ajk w innych dyscyplinach, ale w muay thai wlasnie szczegolna uwage zwracamy na nogi, wiec co nieco o tym moglem poiwiedzic

[budo_dieselp]

oki... a wracajac do utwardzania rak... jakie jeszcze inne czesci rak sie u was utwardza i jak powinno sie to robic?

[budo_kubuś puchatek]

DieselP, ja jako wieloletni kyokushin, gdzie sie utwardzalo piesci, twierdze, ze to bzdura. A po latach sa tylko problemy z czescimi utwardzanymi. Bokserzy nic nie utwardzaja, a i tak maja mocniejszy strzal. Praktyka na workach, tarczach - wystarczy. Ja osobiscie juz od lat nawet pompek na koscich nie robie.
K_P

[budo_dieselp]

DieselP, ja jako wieloletni kyokushin, gdzie sie utwardzalo piesci, twierdze, ze to bzdura. A po latach sa tylko problemy z czescimi utwardzanymi. Bokserzy nic nie utwardzaja, a i tak maja mocniejszy strzal. Praktyka na workach, tarczach - wystarczy. Ja osobiscie juz od lat nawet pompek na koscich nie robie.
K_P

hmmm... sadzilem, ze utwardzanie jest wazne i przydaje sie w obronie (np takie przedramiona)

[budo_duzy]

hmmm... sadzilem, ze utwardzanie jest wazne i przydaje sie w obronie (np takie przedramiona)

Ja bym nie nazwal obijania przedramion utwardzaniem, nic nie utwardzisz. Obijanie po prostu przyzwyczaja nas do bolu jaki musisz zniesc podczas walki, mozesz sie przyzwyczaic do przyjmowania ciosow na przedramiona i piszczele ale to nie znaczy ze te czesci ciala staly sie twardsze.
Duzy

[budo_dieselp]

Ja bym nie nazwal obijania przedramion utwardzaniem, nic nie utwardzisz. Obijanie po prostu przyzwyczaja nas do bolu jaki musisz zniesc podczas walki, mozesz sie przyzwyczaic do przyjmowania ciosow na przedramiona i piszczele ale to nie znaczy ze te czesci ciala staly sie twardsze.

aha.... ale myslalem, ze na np. kyokushinie utwardza sie kosci (po wiec co?)

a w takim razie jesli chodzi o to obijanie to czy lapsze efekty daje obijac na maxa, czy lzej ale systematycznie i duzo

[budo_seiken]

Pomki na kosciach to naprawde pomylka (Seiken wam to mowi) , ja jeszcze po 10 latach przerwy w pompowaniu mam , niezaciekawie wygladajace narosla.Worek to podstawa , cialo czlowieka to nie sciana betonowa , wazniejsze jest ulozenie piesci , zblokowanie nadgarstka niz wielkie kostki.
Chyba ze chcesz rozwalac cegly , wowczas troche pracy na kostkami jest wskazane.

[budo_robertp]

Przy tego typu pompkach wzmacnia sie nadgarstek i ręka nie "przegina się " podczas uderzania w worek/tarcze.

U nas w szkole (belfruje) mamy akrobatyke (między innymi skoki na ścieżce). Dzieciaki wzmacniają nadgarstki w zabawie.
Bieganie na czworaka.
Żabie skoki.

[budo_garry]

Ja bym nie nazwal obijania przedramion utwardzaniem, nic nie utwardzisz. Obijanie po prostu przyzwyczaja nas do bolu jaki musisz zniesc podczas walki, mozesz sie przyzwyczaic do przyjmowania ciosow na przedramiona i piszczele ale to nie znaczy ze te czesci ciala staly sie twardsze.
Duzy

A to ciekawe co piszesz, moze tu chodzi o inny rodzaj twardości. Wiadomo ze nie bedziesz miał mieśni jak beton Ale odpornośc na ból to cool sprawa.
Mysle ze 'utwardzanie przedramion' jest nauką reakcji twoich mieśni na uderzenie. To tak jak z 'utwardzaniem' brzucha.

[budo_pioti]

Ja bym nie nazwal obijania przedramion utwardzaniem, nic nie utwardzisz. Obijanie po prostu przyzwyczaja nas do bolu jaki musisz zniesc podczas walki, mozesz sie przyzwyczaic do przyjmowania ciosow na przedramiona i piszczele ale to nie znaczy ze te czesci ciala staly sie twardsze.
Duzy

Z tego co mnie uczyli to przy utwardzaniu powierzchni uderzających, czy też blokujących, kości chodzi o zmiany w okostnej i w samej strukturze kości. Nastepuje jej degeneracja w miejscach uderzanych. Dokładnie to ubytki powstałe podczas uderzeń zostają "wypełnione" materiałem zastępczym a co za tym idzie tracą swoje właściwości pierwotne m.in wrażliwośc na ból czyli mozliwość informowania organizmu, ze coś się dzieje nie tak. :balisong3:
Nie jest to więc nic innego jak zwykłe zwyrodnienie i zdeformowanie.
Nalezy więc zadać sobie pytanie: czy będziemy tego potrzebować. czy np. jak na pokazach chcemy łamać piszczelami kije "bejsbolowe" albo w walce nogi przeciwników. itp. Myślę że tu powinni się wypowiedzieć obok "kiokuszinu" zawodnicy tai - boksu.