Powinni broni zabronić.
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że używanie, czy noszenie jakiegokolwiek sprzętu (nóż, pistolet, pała, gaz, miecz, kij, halabarda, drąg.. itp.) to niebezpieczna zabawa. Jest z tym kupa problemu; ktoś kogoś pchnie nożem na ulicy i już się robi sprawa karna (w najlepszym przypadku).
Po co to wszystko? Państwo nigdy za pomocą policji nie będze w stanie ograniczyć posiadania nielegalnej broni, dlotego powinno wogóle jej nie być, a jakakolwiek sprzedaż zakazana.
Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś dziś chodzi po mieście z nożem w kieszeni to jest to dla mnie trochę nienormalne.
Napisano Ponad rok temu
PS. Tak poza tym noz moze takze posluzyc do ratowania zycia jak rowniez do wielu codziennych czynnosci.
Napisano Ponad rok temu
SeikenWitam miłośników sprzętu.
Uważam, że używanie, czy noszenie jakiegokolwiek sprzętu (nóż, pistolet, pała, gaz, miecz, kij, halabarda, drąg.. itp.) to niebezpieczna zabawa. Jest z tym kupa problemu; ktoś kogoś pchnie nożem na ulicy i już się robi sprawa karna (w najlepszym przypadku).
Po co to wszystko? Państwo nigdy za pomocą policji nie będze w stanie ograniczyć posiadania nielegalnej broni, dlotego powinno wogóle jej nie być, a jakakolwiek sprzedaż zakazana.
Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś dziś chodzi po mieście z nożem w kieszeni to jest to dla mnie trochę nienormalne.
Napisano Ponad rok temu
bez obrazy
spuud
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, że napisałeś, noże to dla Ciebie sztuka i mnie obraziłeś nie przedstawiłeś żadnych sensownych argimentów. Jak chcesz to sobie zbieraj noże, ale po co ci nóż w mieście, np. w tramwaju? Kasownik odkręcić? Wykroić kawałek tapicerki?
Może i mieszkasz w ciężkiej dzielnicy, ale jakby Cię ktoś napadł i kazał dać portfel, to co, dźgnąłbyś go? O wiele bezpieczniej byłoby od razu kolesiowi spuścić łomot. A jakby koleś coś wyjął, no to co cóż; uciekać.
Nóż przydaje się na rybach, pod namiotem, ale po co wozić broń po mieście?
Napisano Ponad rok temu
spuud
rada
sie powtarza......poczytaj troche wiecej postow......istnieje bowiem wyjatkowo silna korelacja pomiedzy twoja "niewiedza" i sensem twoich postow......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tobie sie chyba Forum pomylilo , to nie jest Forum mlodziezy katolickiej tylko Sztuk Walki.
Personalnie to mi to lata pomiedzy Microtechem , Striderem i i moimi nogami co ty myslisz o facecie z nozem w kieszeni.
"Life is short , play hard" , po to te noze miedzy innymi nosze ze kocham zycie i moja rodzine i nie zamierzam w imie twoich zasad moralnych ryzykowac zyciem czy zdrowiem moim czy rodziny.
Jezeli ktos ma ochote mnie zaatakowac to juz jego problemem jest kupno bandaza.
Oczywiscie , bez przesady jezeli ktos mnie potraci w pubie i zamachnie sie piescia nie bede mu ucinal palcow.
Napisano Ponad rok temu
Nie pomylilem forum; trenuję wu-shu i zamierzam trenować. Chodzi mi tylko o to, że jeśli potrącę kogoś w pubie, coś się ni spodoba i zaczniemy się parzać, to nie chciałbym, aby przeciwnik w pewnym momencie walki wyskoczył mi z nożem. Równie dobrze mógłbym wtedy wyjąć pistolet i strzeliś gościowi w rękę. Wolę po prostu czystą walkę wręcz. Tylko walka białą bronią pokazuje kto jest naprawdę silniejszy.
Napisano Ponad rok temu
Z przepisow o obronie koniecznej:
"Działąjącemu w obronie koniecznej wolno użyć takich środków, które są niezbędne dla odparcia zamachu. Użycie zwłaszcza z umiarem niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a okoliczności zajścia, a zwłaszcza z przewagi po stronie atakujących i sposobu ich działania wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu napadniętego".
Nie nosze noza tylko dlatego, ze nie umiem sie nim poslugiwac do walki. Natomiast pala potrafie przylac i dlatego, po pewnych przykrych doswiadczeniach, jestem w trakcie zaopatrywania sie w takowa.
Napisano Ponad rok temu
a) do odkrecania kasownika i ciecia tapicerki szkoda dobrego noza, do tego sie lepiej nadaja "multitoole" (takowy nosze ale go do w/w celow nie urzylem i nie zamierzam)
noz w rozumieniu prawa to nie jest bron (bron jest zakazana i trzeba miec na nia pozwolenie)
c) co do tego pubu to jak cie koles zaczepia i chce sie lac to z reguly jest na to przygotowany psychicznie a zazwyczaj i sprzetowo wiec lepiej zebys ty tez byl
d) a czemuz to noz nie jest bronia biala? spelnia wszystkie kryteria tylko jest mniejszy od np.: szabli badz miecza
e) racja jest cobys poczytal posty w dzialach "walka bronia" i "ulica" bo caly czas jest mowa o tym ze urzycie "sprzetu" jest ostatecznoscia
f) dyskusja pistolet vs. noz tez sie odbyla a wnioski sa nader pouczajace
g) piekny noz to tak jak piekny obraz tylko trzeba umiec docenic to piekno
Napisano Ponad rok temu
ta sentencja jest najlepszym podsumowaniem calej tej dysputyPo co tu sie klucic . Jest to dobry pomysl lecz gdyby sie wrzyscy do tego stosowali lecz nigdy tak nie ma wiec ten pomysl jest zly.
Napisano Ponad rok temu
Chodzi mi tylko o to, że jeśli potrącę kogoś w pubie, coś się ni spodoba i zaczniemy się parzać, to nie chciałbym, aby przeciwnik w pewnym momencie walki wyskoczył mi z nożem
..widzisz tu sie zgubiles , to ty masz nosic noz , i na tym cala sztuka polega.
Zycie jest takie pokrecone ze gdybym tgo noza nie nosil to moze by tego nie napisal , a ze trenujesz Wu- shu , to bardzo pieknie , ale jak juz kiedys ktos ciebie potraci w tym pubie i wyciagnie ten noz to ty lepiej tez go miej w kieszeni , bo dobrym slowem go raczej nie pokonasz.
Napisano Ponad rok temu
....Fox jestes niezly....to jest naprawde niekiepskie...
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Dzieki poklonta sentencja jest najlepszym podsumowaniem calej tej dysputyPo co tu sie klucic . Jest to dobry pomysl lecz gdyby sie wrzyscy do tego stosowali lecz nigdy tak nie ma wiec ten pomysl jest zly.
Napisano Ponad rok temu
Ma byc taka, dla napastnika :wink:Uważam, że używanie, czy noszenie jakiegokolwiek sprzętu (nóż, pistolet, pała, gaz, miecz, kij, halabarda, drąg.. itp.) to niebezpieczna zabawa.
To czasem jest wybór miedzy ladnym pogrzebem a brzydkim procesem. Co wybierasz?Jest z tym kupa problemu; ktoś kogoś pchnie nożem na ulicy i już się robi sprawa karna (w najlepszym przypadku).
Po co to wszystko? Państwo nigdy za pomocą policji nie będze w stanie ograniczyć posiadania nielegalnej broni, dlotego powinno wogóle jej nie być, a jakakolwiek sprzedaż zakazana.
Aha, Japonce próbowali czegos takiego na Okinawie i lud zaczal robic jakies dziwne rzeczy z cepami do mlócenia ryzu, kijami - którymi obracali zarna do mielenia, widelkami do sadzenia ryzu (nunchaku,tonfa, sai)
Czy moge nosic ostre dlutko przy sobie (wypaczyly mi sie drzwi do garazu, musze poprawic :-) )?
Czy moge miec duzy zaostrzony srubokret (u cioci blokuja sie drzwi od klatki, pomoge jej :-) )?
Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś dziś chodzi po mieście z nożem w kieszeni to jest to dla mnie trochę nienormalne.
Ha, wiesz jaki fajny scyzor ma marszalek Sejmu? Jakis szwajcarski z korkociagiem i dlugopisem. Chwalil sie ostatnio w prasie.
P.S. A przyklad z pubem jest do dupy. W takiej sytuacji mozesz oberwac kuflem, butelka lub tulipankiem itp.
Napisano Ponad rok temu
Noszony przez ciebie nóż nie musi być nigdy użyty. Niech będzie tak ostry, jak ci go z fabryki przysłali i niech leży sobie spokojnie w twojej kieszeni. Pamiętaj tylko, że go masz. A jeśli zobaczysz wypadek samochodowy, to wyciągasz ostry jak brzytwa nóż i przecinasz pasy bezpieczeństwa uwięzionych w furach ludzi!!! A jeśli zobaczysz psa przypierającego do płotu dziewczynkę z zakupami to wyciągasz kosę i jej zycie ratujesz!!! To ty jesteś odpowiedzialny za to, jak twój nóż zostanie użyty. Mówisz, że jak cię będą kasować, to o wiele bezpieczniej jest spuścić im łomot... jaaaaaasne, chyba dla nich. Chciałbym zobaczyć twoją walkę z 3 - 4 napastnikami, którzy się na ulicy od 4 roku życia napierdalają. A tak gdy nie będziesz miał wyjścia to doskakujesz do jednego, obracasz go, przykładasz mu nóż do gardła i wycofujesz się do najbliższego sklepu krzycząc, żeby wezwali Policję.
A myślisz, że jak się czegoś zabroni, to tego nie będzie i już??? Chłopie, ile na rynku krąży lewych giwer???
Wolisz czysta walkę wręcz - a jak nie będziesz miał wyboru??? Poddasz się i dasz się pociąć jak świniak na rzezi???
Chłooooopie, strzeliłbyś w rękę??? Ja noszę pistolet codziennie, nawet jak śmieci wynoszę, ale jak by ktoś kumaty do mnie z nożem wystartował to bym nawet nie myślał, żeby go dobyć, taka to prędkość, tylko bym blokował i sięgnął po swój nóż.
Street survival, chłopie, to jest kur#a dżungla, a w dżungli bez maczety masz przejebane i tyle.
A poza tym jesteś mężczyzną, a jak nakazuje tradycja sięgająca tysiące lat wstecz, każdy mężczyzna powinien mieć przy sobie nóż. Chociaż sobie kup scyzoryk Victorinoxa czy Aitora.
Przemyśl sprawę. Jak kiedyś będziesz na prawdę potrzebował ostrza i nie będziesz go miał to sobie tego do końca życie możesz nie darować...
Napisano Ponad rok temu
PS. Chodzę z nożem codziennie... więc także po ulicy i czuję się z tym świetnie.
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkim: nikt Ci nie kaze nosic czy uzywac noza. To raz.
Po drugie i najwazniejsze:
To czlowiek uzywa noza. I od czlowieka zalezy co z tym nozem robi.
I to w zasadzie konczy sprawe. Napisales, ze w momencie, kiedy uzyjesz broni, od razu robi sie z tego sprawa karna. Musze Cie zmartwic - jesli zrobisz cokolwiek na ulicy to robi sie z tego sprawa karna.
Napisales, ze trenujesz wushu. Zakladam zatem, ze cwiczysz rowniez z bronia - a jesli nie cwiczysz, cwiczyc zapewne bedziesz. I sila rzecz bedziesz ja ze soba nosic - na trening, do parku, gdziekolwiek. Czy jest to nienormalne? Czy moze bardziej nienormalne od noszenia scyzoryka w kieszeni?
Ponadto - jak tu juz pisal Lord - zwyczaj ten moze uratowac komus zycie.
Oczywiscie, mnie tez czasmi trzesie, jak czytam posty typu: chce cos trenowac, poniewaz czytam to forum i doszedlem do wniosku, ze noz to najlepsza bron na ulice, to poleccie mi jakas niezla kose i kogos, kto mnie nauczy poslugiwania sie ww przyrzadem. Na szczescie z netu wiele nauczyc sie nie mozna, przynajmniej w zakresie praktyki.
Natomiast zakladam, ze ludzie, ktorzy sie na forach wypowiadaja sa normalni i odpowiedzialni i nie wymieniaja informacji po to, zeby chlastac przypadkowego przechodnia.
Natomiast niestety za bandytow nigdy nie bedziesz odpowiadal. Honoru i uczciwosci tam nie szukaj, bo to nie jest ich miejsce.
Pozdrawiam
K.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Komandos i yawara
- Ponad rok temu
-
Jak dbać?
- Ponad rok temu
-
Gdzie kupic stuff
- Ponad rok temu
-
nunchaku..nunczko..nun co?..
- Ponad rok temu
-
Ciekawostka
- Ponad rok temu
-
Pocket Meteor (co i jak, do Seikena, acz nie tylko)
- Ponad rok temu
-
Do posiadaczy LaGriffe
- Ponad rok temu
-
Toporek
- Ponad rok temu
-
Najlepsza broń na ulicę.
- Ponad rok temu
-
Kupowanie przez internet
- Ponad rok temu