Rozwoj aikido
Napisano Ponad rok temu
Czy raczej nalezaloby sie skupic na cwiczeniu w malych grupach, i dbac wylacznie o jakosc?
Ilosc czy jakosc?
Napisano Ponad rok temu
Aha.. i jeszcze trzeba uważać , by było w tej piwnicy sucho.. bo sie jeszcze co rozwodni...
tu pozdrawiam
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Ja stawiałbym na mniejsze grupki i bardziej kierował sie w stronę jakości niż ilości. Aikido i tak jest już bardzo dobrze wypromowane. Dużo gorzej wygląda jego poziom. Jak dla mnie dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby np. na 2(3) początkujących w klubie przypała jedna zaawansowana osoba.
Choć im więcej osób na treningu tym mamy większą możliwość sprawdzenia jak wychodzą techniki na innych i nie przyzwyczajamy sie do jedengo uke itd.
Więc trzeba znaleźć taki złoty środek, choć ze wskazaniem na jakość...
Pozdrawiam
Adam
Napisano Ponad rok temu
A prawda jest taka, ze nie wazne, co ktos mysli, jak powinno byc, bo na takie rzeczy nikt wplywu (na szczescie) nie ma.
Napisano Ponad rok temu
I ogólnie najlepej wyjechać do Tyubetu lub na inne wyspy hula_gule.. gdzie jest jeszcze jakis 999-letni dziadek tradycjonalista który kiedyś uczył sie u Uyeshiby ( a że był na 2 treningach ? to tego nikt nie sprawdzi! ).
Aha. i jak najwiecej trzeba mówic o sile KI... że to taka niespotykana moc.. i każdy będzie się czuł jak w Star Wars...
extra.. extra...
A tak na poważnie... to za rozwój aikido są odpowiedzialni shihani.. a mi pozostaje jedynie dbać o swój rozwój.. (co i innym polecam)
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Wiec takie kilka niowych osob by nam nie zaszkodzilo....
Napisano Ponad rok temu
Ilosc czy jakosc?
Szczepan - problem jest inny, jak nie bedziesz propagowal swojego klubu to nikt nowy oczywiscie nie przyjdzie na treningi i jasne ze bedziesz cwiczyl z ludzmi z coraz wiekszymi umiejetnosciami, ale jedzoczesnie bedziesz babral sie we wlasnym sosie. Dobrze jest jak na treningach pojawia sie swierza krew - kazdy cos wnosi nowego. I tak nie wszyscy dotrwaja do 2-go roku trenngow i dobrze ale ta czesc wartosciowych ludzi zostanie i o to chodzi. Ja jestem za propagowaniem, jak najbardziej. :-)
Napisano Ponad rok temu
W dodatku uwazam ze powino sie powrocic do starych dobrych czasow, kiedy przyjmowalo sie do dojo ludzi ktorzy mieli listy polecajace od szanowanych osobistosci w srodowisku a nie przyjmowac wszystkich jak leci...Jak ktos najpierw czyscil dojo przez 6 miesiecy bez zadnych treningow, potem przez rok byl tylko uke, to jak juz zostal, to na zawsze....
Napisano Ponad rok temu
W dodatku uwazam ze powino sie powrocic do starych dobrych czasow, kiedy przyjmowalo sie do dojo ludzi ktorzy mieli listy polecajace od szanowanych osobistosci w srodowisku a nie przyjmowac wszystkich jak leci...Jak ktos najpierw czyscil dojo przez 6 miesiecy bez zadnych treningow, potem przez rok byl tylko uke, to jak juz zostal, to na zawsze....
hehe ale bzdet
to co Szczepan chcesz powiedziec ze tak zaczynales??? :? :?
nie no teraz przegiales...
Napisano Ponad rok temu
Jakiś czas temu właśnie do nas do klubu przyszło paru osiedlowych, lekko podpitych dresików. Zaczeli bardzo miło rozmowę: Ile lat ćwiczycie i czy dalby, któryś z was radę temu gościowi (tu następuje wskazanie na jednego z nich - gość prawdopodobnie jadł kanapki z metanabolem). No to daliśmy im rade - lepiej sie zapiszcie na boks, czy kickboxing... bo aikido trzeba uczyć sie latami. Panowie nawet nie zostali żeby popatrzeć jak wygląda trening.
Pozdrawiam
Adam
Napisano Ponad rok temu
wtedy bedzie ok...
aha.. i nalezy zrobić ankiete np: czy bedziesz czcił senseja swego i płacił regularnie skladki? (to drugie jest ważniejsze)
A tak poza tym.. nie wiem czemu robi sie z tego taki problem.. dla mnie było jasne.. iśc na trening i ćwiczyć ( studiować- jakby sie jakis ortodox czepiał)
Aiki
Napisano Ponad rok temu
hehe ale bzdet
to co Szczepan chcesz powiedziec ze tak zaczynales??? :? :?
nie no teraz przegiales...
Ja nie, ale wszyscy przedwojenni i czesc powojennych uchideshi Dziadka rotfl
Napisano Ponad rok temu
Ja nie, ale wszyscy przedwojenni i czesc powojennych uchideshi Dziadka ..
no.. ale to nei powód , by powtarzać błedy ..
Aiki
Napisano Ponad rok temu
W dobie prawdziwych macho z prawdziwych klatek to o tłumach dawno już zapomnieliśmy. Choć może u Ciebie w dalekiej północy taki stan rzeczy przetrwał - to gratulujęJak uwazacie, nalezy nadal promowac aikido, zeby nabieralo jeszcze wiekszej popularnosci i zeby tlok na zajeciach byl jeszcze wiekszy?
Czy wyłącznie od nadzoru uwarunkowany jest rozwój? Pewnego razu na stażu , po prezentacji techniki przez prowadzącego, tenże chodził korygując ćwiczących. Cały czas oprócz skupienia na zabawie z uke bacznie obserwowałem jego poprawki, a gdy doszedł do mnie pokiwał z uznaniem ,że wszystko jest OK i poszedł dalej.Wiadomo, jak duze grupy cwiczacych to slabszy nadzor instruktora.
Nie zawsze ćwiczenie z bardziej obytym jest korzystne, Rozpoczynając trening opróżniany swój umysł , by nalać doń świeżej wiedzy. Często jest tak, że umysł początkującego nie skalany wcześniejszym uwarunkowaniem, potrafi wyłapać przekaz owiele łatwiej niż zaawansowanego z jego nawykami i rutyną.Im wiecej grup, tym slabsza "obsada", jest jeden, dwoch zaawansowanych a reszta to poczatkujacy. Czyli zaawansowani nie maja zadnej sznsy cwiczyc na wysokim poziomie na co dzien. Czyli jakosc sie rozwadnia.
Niewielu jest zapaleńców potrafiących wytrwać do końca, o czym O`Sensei zdaje się przekonał :?Czy raczej nalezaloby sie skupic na cwiczeniu w malych grupach, i dbac wylacznie o jakosc?
Te pozornie skrajne względem siebie pojęcia są jednak wzajemnie uwarunkowaneIlosc czy jakosc?
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie istotne przy wyborze dojo jest to, czy instruktor dba o rozwoj swoich uczniow, rozszerza systematycznie wachlarz technik, ma swoja wizje aikido wreszcie. To ostatnie jest chyba najwazniejsze.
Wchodzisz do dojo, patrzysz, jak facet pokazuje techniki, na jakie detale wraca uwage i po pol godzinie wiesz, czy przekonal cie lub nie.
Jesli chodzi o rozwoj sztuki na swiecie, to jest on poza Japonia. Liczacy sie uchi deshi O´senseia porozjezdzali sie po swiecie i to oni wyksztalcili sobie nastepcow, co za pare lat beda decydowac o ksztalcie aikido.
Napisano Ponad rok temu
Dyskusja zeszla troche na boczne tory..
A kiedy nie zchodzi?
To chyba nie jest takie proste. By docenić czyjąś pracę, wyłącznie patrząc na jego wyczyny należy wiedzieć co najmniej tyle co on, w innym przypadku oceniasz jedynie piękno ruchu, czy efektowność, ... może jeszcze coś tamWchodzisz do dojo, patrzysz, jak facet pokazuje techniki, na jakie detale wraca uwage i po pol godzinie wiesz, czy przekonal cie lub nie.
Si, si, poza tym zainteresowanie japońców SW znacznie spadło na rzecz innych pro amerykańskich dziedzin typu piła, basket, czy inne.Jesli chodzi o rozwoj sztuki na swiecie, to jest on poza Japonia. Liczacy sie uchi deshi O´senseia porozjezdzali sie po swiecie i to oni wyksztalcili sobie nastepcow, co za pare lat beda decydowac o ksztalcie aikido
Napisano Ponad rok temu
Program uchideshi dzisiaj też już nie jest tym, co kiedyś. Bo oryginalny uchideshi był wynikiem sytuacji społecznej i ekonomicznej, a nie czyjejś woli. Świata nie da się cofnąć w rozwoju, bo "kiedyś to były wspaniałe czasy". Japonia okresu Meiji nie wróci, tak jak nie wróciły, mimo chęci dinozaurów systemu samurajskiego, czasy Tokugawów. Czasu się nie cofnie, a próby sztucznego przeszczepiania pewnych zjawisk z innej kultury i innego okresu są z góry skazane na porażkę. Naprawdę tego nie rozumiesz, Szczepan?
Napisano Ponad rok temu
Szczepan, Ty ulegasz jakimś dziwnym i podejrzanym wpływom. Takie rzeczy się mówi tam u Was w dziczy? Że za naukę powinno się płacić równowartość wioski w ryżu? A może sięgnąć do bliższych czasów i nocować ludzi bez dachu nad głową w dojo? To takie same mądrości jak sugerowanie, że nauczać powinni TYLKO shihani, ewentualnie ich najlepsi uczniowie. Może wróćmy też się w czasie w sprawie samochodów i wymuśmy na producentach by powrócili do korzeni. Przecz z Fordami Escortami, niech żyją Fordy T! To takie piękne samochody były... i praktyczne. W dowolnym kolorze, o ile miał być to kolor czarny...
Program uchideshi dzisiaj też już nie jest tym, co kiedyś. Bo oryginalny uchideshi był wynikiem sytuacji społecznej i ekonomicznej, a nie czyjejś woli. Świata nie da się cofnąć w rozwoju, bo "kiedyś to były wspaniałe czasy". Japonia okresu Meiji nie wróci, tak jak nie wróciły, mimo chęci dinozaurów systemu samurajskiego, czasy Tokugawów. Czasu się nie cofnie, a próby sztucznego przeszczepiania pewnych zjawisk z innej kultury i innego okresu są z góry skazane na porażkę. Naprawdę tego nie rozumiesz, Szczepan?
To nie sa zadne podejrzane wplywy, tylko .......jakby tu powiedziec......hmhm......atmosfera cwiczenia troche inna niz w Europie. W Europie wszyscy za wszelka cene nie chca sie pozbyc swojej "identité europeen" (odrebnosci europejskiej cokolwiek mialoby to znaczyc)i stanowi to powazna przeszkode w asymilacji nauczania shihanow. Bo powiedzmy sobie szczerze, kto moze lepiej przekazac aikido, jak ludzie ktorzy z Dziadkiem bezposrednio cwiczyli? Ja nie wiem jak to powiedziec....jak spotkasz na swojej drodze shihana ktorego nauczaniem sie zachwycisz, to potem widzisz, ze to po prostu nie ma porownania do niczego co cie ktokolwiek do tej pory uczyl. To nie ta liga.
Co do samochodow, to fordy Escorty akurat maja dosc podla opinie, jesli chodzi o jakosc.... :wink:
Nie chodzi tez o jakiekolwiek przeszczepianie, tylko o znalezienie skutecznych rozwiazan bez wzgl na przynaleznosc kulturalna, czy nawet kulturowa...... Poza tym u nas nie robi sie z tej przynaleznosci jakiegos wielkiego problemu, bo po pierwsze tu nie ma zadnej kultury, a po drugie, ci japonczycy nawet po 30 latach pobytu tutaj sa nadal bardzo konserwatywni. Wiec jak chcesz cos od nich sie nauczyc to musisz grac w te same klocki. Inaczej zawsze przegrywasz
Napisano Ponad rok temu
Niby to pierwsze to łatwe.. bo wg. Szczepana tu nie ma kultury... (aż strach to pisać..).
Usiłowałem wyciągnąć jakis wniosek.. wychodzi mi na to , by ćwiczyc aikido należy wyjechać do Nipponu w wieku lat 2..
Jak narazie tezy rewolucyjne.. poczekam na rozwinięcie.. (choć nie na miare tez Marcina Lutra)
Pozdrawiam
Aiki
Napisano Ponad rok temu
sorki za nieporozumienie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
e-book "Omoto-kyo i aikido" juz dostepny!
- Ponad rok temu
-
Stefek w figurce
- Ponad rok temu
-
Jak zostać członkiem
- Ponad rok temu
-
Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
moralne rozerki
- Ponad rok temu
-
Rozgrzewka
- Ponad rok temu
-
aikido - ptanie nic niewiedzacego
- Ponad rok temu
-
aikido korenspondencyjnie
- Ponad rok temu
-
Aiki - gadżety
- Ponad rok temu
-
Oporujacy uke
- Ponad rok temu