195 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mr smail]

zawsze mialem wrazeni, ze to forum polsko jezyczne..
sie mylilem ?

[budo_slaszysz]

zawsze mialem wrazeni, ze to forum polsko jezyczne..
sie mylilem ?

Nikt ci nie broni przetłumaczyć. :wink:

Bywali przecież goście z zagranicy i jakoś nikt nie marudził, że nie piszą po polsku. Więc i jakiś obcojęzyczny tekst można tu czasem wkleić.

[budo_dercach]

To sa rzeczy dosc oczywiste. Wydaje mi sie, ze autorce watku chodzilo przede wszystkim o to, w jakim stopniu te meskie advantages powoduja przewage nad kobietami i czy jest ona dojmujaca.
Chcac pociagnac dalej watek, zadam pytanie dodatkowe: chce od lutego zaczac uczyc sie kenjutsu. Nie jestem wcale wysportowana (( a na dodatek jestem lekka lamaga. Chodze regularnie na basen i jestem nieco silniejsza niz przecietna kobieta o moim wzroscie i wadze. Jakie szanse mi rokujecie? ))

[budo_valkyria]

chce od lutego zaczac uczyc sie kenjutsu. Nie jestem wcale wysportowana (( a na dodatek jestem lekka lamaga. Chodze regularnie na basen i jestem nieco silniejsza niz przecietna kobieta o moim wzroscie i wadze. Jakie szanse mi rokujecie? ))

Szanse na co? Żeby osiągać znakomite wyniki sportowe, czy żeby wytrzymać i się rozwijać? Tego pierwszego tematu nie ruszam, a drugi zależy w dużym stopniu od Ciebie. Żeby sobie pomóc, na początek przestań myśleć o sobie że jesteś łamaga Później spróbuj włożyć w ćwiczenie trochę pasji i wytrwać

[budo_szczepan]

. Jakie szanse mi rokujecie? ))

Sznase masz doskonale. W kenjutsu wcale nie potrzeba nadzwyczajnych osiagniec fizycznych. Ale mozesz smialo zaczac juz teraz tzw ogolnorozwojowke w domu czy na jakiejs silowni. Szczegolnie poswiec uwage na rozwoj miesni przedramion i barkow. Nie zeby rozwijac wielkie miesnie, tylko zeby te miesnie co masz byly bardziej wytrzymale. Akurat do lutego masz na to czas, przez co unikniesz potem kontuzji.

Aczkolwiek cwiczenie wylacznie kenjutsu usztywnia cialo ludzkie. Moze bys dodala do tego jakas SW typu JJ czy aikido, to sie dobrze laczy z mieczem i cialo nabiera elastycznosci. Jak nie, to polecam codzienne rozciaganie wszystkich partii miesni. Duzo widzialem "szermierzy" z kenjutsu, sztywniakow jak cholera.

[budo_dercach]

chce od lutego zaczac uczyc sie kenjutsu. Nie jestem wcale wysportowana (( a na dodatek jestem lekka lamaga. Chodze regularnie na basen i jestem nieco silniejsza niz przecietna kobieta o moim wzroscie i wadze. Jakie szanse mi rokujecie? ))

Szanse na co? Żeby osiągać znakomite wyniki sportowe, czy żeby wytrzymać i się rozwijać? Tego pierwszego tematu nie ruszam, a drugi zależy w dużym stopniu od Ciebie. Żeby sobie pomóc, na początek przestań myśleć o sobie że jesteś łamaga Później spróbuj włożyć w ćwiczenie trochę pasji i wytrwać

No, nie za bardzo moge przestac myslec o sobie jako o lamadze, skoro wiem, ze nia jestem, ale moze nauka kenjutsu przy okazji pomoze mi to jakos zwalczyc. Nie mam w planach znakomitych wynikow sportowych, ale chce sie po prostu czegos nauczyc Na razie ucze sie we wlasnym zakresie historii miecza i czytam namietnie to forum od jakiegos czasu, az sie odwazylam zalogowac nawet Mialam po prostu pewne obawy, ze warunki fizyczne nie pozwola mi na te nauke, i ze zamorduja mnie w tym dojo pierwszym treningiem

[budo_dercach]

Aczkolwiek cwiczenie wylacznie kenjutsu usztywnia cialo ludzkie. Moze bys dodala do tego jakas SW typu JJ czy aikido, to sie dobrze laczy z mieczem i cialo nabiera elastycznosci. Jak nie, to polecam codzienne rozciaganie wszystkich partii miesni. Duzo widzialem "szermierzy" z kenjutsu, sztywniakow jak cholera

Tak mi tez moj kolega (dzieki ktoremu w ogole wiem gdzie czego szukac) doradzal. Konkretnie radzil mi wybrac sie na aikido. Martwie sie jednak, ze nie pozwola mi na to warunki finansowe

[budo_didi]

To ja może sie wypowiem jako kobieta: na treningu niedawno (bractwo rycerskie) walczyłam sobie na bokkeny z jednym facetem. Jest ode mnie dużo lepszy, więc na początku to całkowicie mnie olewał jako przeciwnika, ale że sie zdenerwowałam na ten stan rzeczy, to coś tam mi zaczęło chwilami wychodzić. Ergo: kilka razy oberwał bokkenem po łapach, ale na moją propozycję, żeby rękawice ubrał stwierdził, że nie, nie ma potrzeby. Śmiać mi się chciało na ten męski honor, który mu nie pozwalał zabezpieczyć rąk, bo przecież walczy z kobietą, więc nie wypada. A co do atrybutów fizycznych... niestety, jest problem z siłą i ze wzrostem, ale zwinność i szybkość mogą to całkiem nieźle wynagrodzić, przykładowo: z kolegą z klasy prowadzę regularne bójki i często go obezwładniam zanim się zorientuje co się dzieje to ma już rękę wykręconą na plecy i zero możliwości obrony. Dla ścisłości dodam, że waży ode mnie ze 20 kilo więcej I raczej nie stosuje taryfy ulgowiej, więc nie jest tak źle.

[budo_mr smail]

didi wojowniczka z mordoru :-)

fajna jestes

pozdrawiam

[budo_didi]

didi wojowniczka z mordoru :-)

fajna jestes

pozdrawiam

[budo_didi]

No ładnie... chciałam się zarumienić i coś nie wyszło...

[budo_rabi]

Nie wiem Ja osobiscie nie wyobrazam sobie zeby jakakolwiek kobieta lzejsza odemnie o 20kg wykrecila mi reke Ale moze jestem jakis dziwny Pozdrowionka

[budo_pawel drozdziak]

A wyobrazasz sobie, zeby jakis mezczyzna lzejszy od ciebie o 30 kg wykrecil ci reke?

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP

[budo_szpieg]

Raczej nie

[budo_pawel drozdziak]

Ale to dlatego, ze wazysz 50 kg, czy dlatego, ze w ogole twoim zdaniem slabsza osoba nie wydzwigniuje silniejszej?

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP

[budo_szpieg]

Ja ważę ponad 80. I sądzę, że 50 kilowy facet nie zdołałby mnie wydźwignąć.

[budo_pawel drozdziak]

Zalezy od roznicy poziomow wyszkolenia. Ja waze 73kg i bez problemu wyciagalem juz na sparingach dzwignie ludziom wazacym powyzej setki.

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP

[budo_szpieg]

Czyli mówisz, że to kwestia techniki a nie siły? I czy 50 kilowa panna jest w stanie cięższego o 30 kilo byczka w ten sposób utrzymać?

[budo_slaszysz]

Czyli mówisz, że to kwestia techniki a nie siły? I czy 50 kilowa panna jest w stanie cięższego o 30 kilo byczka w ten sposób utrzymać?

Czy założył ktoś tobie porządnie dźwignię?

[budo_pawel drozdziak]

Mozna technicznie, mozna na sile w zaleznosci od tego czym kto /nie/dysponuje. Oczywiscie im wieksza przewaga silowa przeciwnika, tym wiekszej technicznej przewagi wymaga zalozenie dzwigni. Ale pomysl utrzymywania kogos w ten sposob nie ma zbyt wiele sensu, bo przeciez tak trzymana osobe predzej czy pozniej i tak trzeba by bylo puscic. W praktyce dzwignie sluza do lamania, nie do trzymania.

Pawel Drozdziak
Szkola Samoobrony dla Kobiet WSDP