Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytanie do panów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
195 odpowiedzi w tym temacie

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
OK. Zgadza się. nie wiem tylko czy do końca wiesz co na końcu napisałeś: albo sprać kogoś za to, że mi powiedział coś głupiego - to już jest zachowanie nieadekwatne do sytuacji. Może wybrałeś zły przykład i nie o to chodziło, może masz wpojone (mimo wszystko) patologiczne wzorce zachowania. I nie chodzi mi o to że agresja jest zupełnie zbędna, bo już udowodniono że człowiek zupełnie pozbawiony agresji nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie w społeczeństwie. Chodzi o adekwatność reakcji do danej sytuacji.
  • 0

budo_szpieg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 207 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Wiesz ,na sparringu musisz sprać kogoś za nic. Tylko dlatego, że takie są zasady. WIęc takiemu, który jest w stanie sprać kogoś za byle głupotę, przyjdzie to łatwiej, no nie? :)
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Sparring nie jest po to żeby prać kogoś za nic, tylko poćwiczyć techniki w walce, sprawdzić taktykę itp. itd. Sparring to walka treningowa, jakbyś nie wiedział. Ale przecież wiem że wiesz :) . Więc prosiłbym o bardziej spójny przykład. Bo tu raz napisałeś że musisz prać za nic, a za chwilę piszesz o praniu za byle głupotę :? . Więc głupotą jest sparowanie czy rozmowa?
I żeby nie odbiegac od tematu. Bić kogoś za byle głupotę to już patologia. Ciekaw jestem skąd czerpałeś wzorce do naśladowania.
  • 0

budo_szpieg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 207 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Ja cały czas piszę czytelnie, to Ty się plączesz w interpretacjach :-P

No ale dobrze, rozłożę Ci to na czynniki pierwsze tak bardzo, jak tylko umiem.

Mamy dwóch gości. Jednemu od małego wmawiano,że bicie się jest be, nigdy nie stosowano kar cielesnych, nigdy nie uczono go, że na agresję należy odpowiedzieć agresją. Gościu ma bardzo wysoką empatię i brzydzi się jakąkolwiek przemocą, nie potrafi uderzyć nawet gościa na korytarzu szkolnym, który powiedział mu coś głupiego.

Mamy też drugiego gościa, który od małego tłukł się z rowieśnikami po podwórkach, i ma też wpojone że gdy ktoś wchodzi mu w drogę, a jest możliwość bezpieczniej pacyfikacji natręta - to go pacyfikuje bez mrugnięcia okiem. Wszystko jedno, czy za coś powaznego, czy za byle głupotę. Ciągle pisze o byle głupocie, nie zmieniłem zdania.

W sumie, powyższe przykłądy niekoniecznie muszą być płci męskiej.

Potem nagle obydwa obiekty postanawiają rozpocząć treningi. Jakby nie nazywać sparringu, chodzi w nim o to, żeby pokonać przeciwnika. Czyli mu wtłuc. Wtłuc mu za nic, nadal podtrzymuję to słowo w tym wypadku: byle głupota - w życiu ,za nic- sparring, mam nadzieje że nadążasz :)

Oba obiekty muszą staczać te sparringi, a może nawet startować w zawodach. Daję sobie uciąć głowę, że to ten drugi (wszystko jedno czy będzie kobietą, czy mężczyzną) zajdzie dużo dalej w tym sporcie niż ten pierwszy. Także w razie starcia na ulicy to ten drugi ma szanse. Ten pierwszy, by osiągnąc to co drugi ma na starcie, musiałby długo i zawzięcie trenować, nie tylko fizycznie ,ale przede wszystkim łamać swoje bariery psychiczne, niwelować wszystko to, co miał wpojone.

Znam to z doświadczenia. Sam podpadam bardziej pod pierwszy przypadek, mam zaś kumpli (i brata :-P ) którzy podpadają pod drugi. I jakkolwiek nie czerpię z nich wzorców do naśladowania, bo mi charakter nie pozwala, tak widzę jak łatwo idą kumplom te sztuki walki (brat akurat wybrał trójbój siłowy), bo lubią się bić - a ja się nigdy żadną poważnie nie zainteresowałem, bo bić się nie lubię. Tak więc wiem co pisze i nie teoretyzuję :-P I nawizaując do przewodniego tematu: dziewczyna podpadająca pod ten drugi typ, będzie lepsza w te klocki niż facet ,podpadający pod ten pierwszy typ.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
To stara koncepcja (bo kiedys np. do slynnej polskiej szkoly bosku rekrutowano sposrod marginesu), ale niekoniecznie prawdziwa. Z tych dwoch lepszy bedzie ten, ktory ma wiecej talentu i bdzie systematycznie pracowal.
K_P
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów

Zasadniczo ze Szpiegiem bym sie zgodzil, ale z jednym zastrzezeniem. Otoz ludzie tego drugiego typu maja powazna trudnosc z systematycznym trenowaniem. Najpierw ze wzgledow czysto zyciowych: za duzo uzywek, ogolnie nieregularny tryb zycia, czeste klopoty z policja itd.

Pozniej ze wzgledu na relacje trener-cwiczacy. Dla takich gosci to jest ciezkie przezycie, ze ktos ich uczy i to jeszcze takiej rzeczy jak walka. Bo to znaczy, ze ten ktos lepiej to robi niz oni. Ich to boli. Tu trzeba przyjsc, robic co kaza, czesto sie nie rozumie po co, czesto sie nie chce, bo sie jest juz zmeczonym a i tak trzeba bo kaza itd. Poza tym trzeba przyjac cios i nie zawsze mozna oddac, agresywnosc jest tylko w pewnych granicach i formach itp. Tacy goscie sie w tym ukladzie strasznie mecza. Nerwowo reaguja na autorytety, a prowadzacy niestety musi byc na sali autorytetem.

Dlatego szybko znikaja z sal gdzie sie cwiczy sztuk walki i przenosza sie na silownie. Bo na silowni dostajesz karteczke z cwiczeniami i nikt nad toba nie stoi. Tam sie czuja lepiej i wieksze sukcesy tam odnosza.

Pawel Drozdziak


  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Nie masz racji że ten drugi zajdzie w sporcie dużo dalej. Jak już Pawel Drozdziak napisał, problem z systematycznym trenowaniem. Nie łudź się że na sparingach pójdzie im lepiej, bo technicznie sa ciency. Cała przewaga polega na tym że wybieraja SŁABSZYCH od siebie, nie równych sobie, albo co najmniej dwóch na jednego; zawsze gotowi żeby uderzyć za byle głupotę- czyli sytuacja która normalnie prowadzi co najwyżej do sporu i utarczki słownej to dla nich jest już "ważny" powód do bójki, więc dla zwykłego człowieka jest to atak znienacka tak naprawdę. Przyznasz że trudno bronić się przy przewadze (najczęściej, ale nie zawsze) siły i zaskoczenia. Są gotowi szybko zaatakować i jeszcze szybciej spier...ić. Kondycja spada szybko, więc nie są też w stanie prowadzić walki długiej na 2-3 minuty. Mają wbrew pozorom za słabą psychikę do trenowania (autorytet trenera, konieczność podporządkowania się jak już Pawel Drozdziak wspomniał) i trudności z przyjęciem informacji że dostali bęcki. Co by się nie działo zawsze w ich opowieściach są górą, a jak nie to ulegli przważającym siłom wroga :) . Pokaż mi te rzesze sportowców z marginesu z osiągnięciami. Znalazłoby sie kilku w boksie, też z pewnymi zastrzeżeniami niektórzy.
  • 0

budo_szpieg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 207 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Ależ ja nie piszę o ulicznych bandziorach, tylko o ludziach o odpowiednio wysokim poziomie agresji. Nie mozna uogólniać: agresywny - słaby technicznie - siłownia i nieagresywny - dobry technicznie - MA. Ja na przykład przeniosłem się na siłownię tak jak pisze Paweł, ale nie dla tego że byłem za agresywny, tylko dlatego że byłem za mało agresywny. Otarłem się o bardzo dobrą sekcję MA i gdybym na niej wytrwał, pewnie miałbym świetne wyszkolenie. Niestety po prostu MA mnie nie bawiło - właśnie dlatego że nie miałem do nich zapału, który miały nawet dziewczyny. I nie wynikało to z ogólnego lenistwa, bo na siłowni zdarza mi się ćwiczyć z zapałem i 4 razy w tygodniu, ale własnie dlatego że nie bawiło mnie obijanie się z kimś czy turlanie po macie i zbieranie siniaków, a nie bawiło mnie głównie dlatego, że nie miałem wystarczającego ładunku agresji, była to dla mnie sytuacja obca i mało komfortowa. Ci, którzy są przez życie przyzwyczajeni,albo po prostu mają to w charakterze, tych barier nie mają. I niekoniecznie muszą byc ulicznymi psycholami. Determinacja naszych Pań na budo też wynika z pewnego ładunku agresji, czy też zadziorności jaki mają w charakterze, lub doświadczeń z dzieciństwa (starsi bracia itp. :P ). Ich koleżanki które tego nie mają, idą na aerobik.
  • 0

budo_nekochian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 199 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów

Ależ ja nie piszę o ulicznych bandziorach, tylko o ludziach o odpowiednio wysokim poziomie agresji. Nie mozna uogólniać: agresywny - słaby technicznie - siłownia i nieagresywny - dobry technicznie - MA. Ja na przykład przeniosłem się na siłownię tak jak pisze Paweł, ale nie dla tego że byłem za agresywny, tylko dlatego że byłem za mało agresywny. Otarłem się o bardzo dobrą sekcję MA i gdybym na niej wytrwał, pewnie miałbym świetne wyszkolenie. Niestety po prostu MA mnie nie bawiło - właśnie dlatego że nie miałem do nich zapału, który miały nawet dziewczyny. I nie wynikało to z ogólnego lenistwa, bo na siłowni zdarza mi się ćwiczyć z zapałem i 4 razy w tygodniu, ale własnie dlatego że nie bawiło mnie obijanie się z kimś czy turlanie po macie i zbieranie siniaków, a nie bawiło mnie głównie dlatego, że nie miałem wystarczającego ładunku agresji, była to dla mnie sytuacja obca i mało komfortowa. Ci, którzy są przez życie przyzwyczajeni,albo po prostu mają to w charakterze, tych barier nie mają. I niekoniecznie muszą byc ulicznymi psycholami. Determinacja naszych Pań na budo też wynika z pewnego ładunku agresji, czy też zadziorności jaki mają w charakterze, lub doświadczeń z dzieciństwa (starsi bracia itp. :P ). Ich koleżanki które tego nie mają, idą na aerobik.

Przejrzałeś mnie na wylot :)
  • 0

budo_malkavian
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cracoviae

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
ale moim zdaniem nie byłoby fajnie na ulicy zaczepić pani A.Rylik :-)
  • 0

budo_malkavian
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Cracoviae

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
a co do Agresji to odbiera ona ludziom mozliwosc myslenia i taki ktoś ktocwiczy MA od jakiegos czasu uie się nią poslozyc w taki sposob zeby uderzenia na maxa i na slepo nei zaslonilyby mozliwosi urzywania tego czego naucza dany styl
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Powraca temat agresji w sporcie. Komentatorzy mowia o agresji sportowej nawet. Jak sadze mylac agresje z mobilizacja. To o czym my tutaj mowimy to nie jest nawet agresja, ale brak empatii, brak zasad moralnych, nieprzestrzeganie w koncu prawa.
Walka sportowa jest gra (uliczna zdaje sie takze). Jezeli ktos podejmuje sie walki ze mna spraingowej, czy ulicznej - to jesli znajde luke uderze, zaloze dzwignie i nie bede mial dylemtow moralnych.

Wedlug mnie wrodzona, czy nabyta agresja w sporcie sie nie sprawdzi, nawet jesli agresywny przeszedl wiele stopni szkolenia. Zreszta jak juz przeszedl to nauczyl sie m.in. pokory. Bo garesja daje chwilowy przyplyw energii, ale i zaslepia.
Ogladalem materialy szkoleniowe bokserow kubanskich ze sparingow, trener opieprzal jednego z nich - zdenerowowales sie, jestes agresywny, a Twoj przeciwnik to wykorzystuje i za chwile Cie znakautuje.

Oyama mowil, ze liczy sie tylko technika dziejaca sie w czasie. I nic ponadto.

Przekladajac to na jezyk wspolczesnosci - jesli moj prawy prosty jest swietny, mam znakomity timing, przeciwnik moze byc niezwykle agresywny, mnie to zupelnie nie przeszkadza.

Jesli chodzi o Agnieszce R. i inne przedstawicielki sztuk walki, to mysle, ze hasla typu "lepiej jej nie spotkac na ulicy" etc. sa chybione. Jesli te panie beda w niesprzyjajacych okolicznociach - zaskoczenia, przewagi liczebnej etc. dostana takie same omloty jak kazdy z nas, a moze nawet wieksze.

Pamietam jak jechalem na trening z pewna mistrzynia Polski w boksie. Doj.. sie do nas paru cwaniakow. Ja to sparalizowalo zupelnie - wyszeptala, ze ona na ulicy to sie nigdy nie bila i sie boi. Kazalem wobec pilnowac jej naszych rzeczy. Sytuacja nie skonczyla sie konfrontacja. Podjechal trawmaj. Wsiedlismy, a oni za nami. Jednak w srodku byli juz nasi koledzy z treningu. Bylo juz jeden na jednego, co zauwazywszy nasi napastnicy i nasze zamiary odwetu, szybko sie ulotnili na nastepnym przystanku.

K_P
  • 0

budo_randori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 552 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Ja myślę,że agresywność się przydaje,widzę to na swoim przykładzie.Chodzi mi o to że niekiedy podczas walki,można np na lepszym od siebie przeciwniku(powiedzmy technicznie)wywrzec presję,a to często konczy sie jego przegrana.Oczywiście nie zawsze ale jest to jednak jakiś znaczący atut.
poz
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
Ja wiem, ze potocznie na taka taktyke walki mowi sie byl "agresywny". W istocie tu nie chodzi o agresywnosc tylko o wywieranie presji, wobec lepszego technicznie przeciwnika.
K_P
  • 0

budo_gonzo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
zgadzam sie z Kubusiem w całej rozciągłości. Cwicze juz jakiś czas i jak przeciwnik robi sie agresywny na macie (przewaznie początek walki) daje mu sie "wyszumieć" potem robie swoje. gorzej jak jak jest spokojny i konsekwentny, realizuje taktyke, nie ulega emocjom. trzeba stanowczo rozgraniczyć gniew i agresje. gniew zaślepia i jest złym doradcą, agresja sportowa wskazana ale nieraz poddał mnie znajomy uśmiechając sie do mnie miło (pzdr i szacun dla Boidae)
pzdr gnz santo
  • 0

budo_kamikaze_wawa
  • Użytkownik
  • Pip
  • 21 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie do panów
[mod on/

tekst wpisany przez autora postu znajduje się w temacie:
http://www.forum-kul...dpost&p=1081405

Nie zgadzam się na zaśmiecanie wszystkich możliwych tematów swoim prywatnym ogłoszeniem!

/mod off]

  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

3 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024