5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_clans]

Mam pytanie. Od dluzszego czasu strzelaja mi kosci w stawach, to znaczy, przeskakuja, a przy tym wydaja dziwne dzwieki. Nie jest to bolesne, ale przeszkadza mi. Wydaje mi sie, ze mam za malo jakiejs substancji w stawach. Mozecie mi polecic co z tym zrobic? Moze ktos wie co powinienem jesc, albo czy musze zglosic sie z tym do lekarza?

Za wszystkie odpowiedzi z gory dziekuje.

Clans

[budo_bociantom]

NE JESTES SAM...

[budo_kumite]

Strelanie to jeszcze nic strasznego, nie wiąże się z uszkodzeniami stawó. Gorzej, jak słtyszycie chrupoitanie, takie coś w rodzaju trzeszczenia, skrzypienia kolan. Moze to oznaczać dosyć poważną dolegliwość.

Co do strzelania, to jedyne coi mi strzela, to szyja. Zresztą o złym stanie stawu raczej świadczy takie dosyć bolesne przeskakiwanie, czasem dosyć ciche, najczęściej w biodrzre. JEst to juz poważniejsza hiperruchliwość, która może coś tam uszkadzać. Natomiast z tego co mi wiadomo to głośne strzelanie to nic strasznego, zwłaszcza jak jest sie nierozgrzanym.

[budo_skiper]

...

A może byś już tak więcej starych tematów nie odkopywał? Zwłaszcza niczego do nich nie wnosząć

[budo_fijau]

Zresztą o złym stanie stawu raczej świadczy takie dosyć bolesne przeskakiwanie, czasem dosyć ciche, najczęściej w biodrzre. JEst to juz poważniejsza hiperruchliwość, która może coś tam uszkadzać.

Zdaje się, że ja właśnie mam coś takiego z biodrem. Przy okrężnych ruchach czuję takie ciche, miękkie przeskakiwanie. Mam wrażenie, jakby mięsień zawadzał o coś i moment przeskoczenia był momentem zwolnienia z tego zaczepienia, powrotu do normalnej pozycji. Czasami sprawia ból. Powiedz mi co miałeś na myśli mówiąc, że to poważniejsza hiperruchliwość? Bo ja nie rozumiem co to oznacza

[budo_kumite]

Hiperruchliwość to jest szkodliwe wykonywanie przez staw ruchu większego, niż w warunkach normalnych. Jeżeli chodzi o biodra, to zazwyczja jest to jedna noga, gdyż po prostu jedna strona "siada" w wyniku skrzywinie bocznego kręgosłupa. Ogólnie czuć chrupanie, jednak owa hiperruchliwość dotyczy zazwyczaj jednej płaszczyzny i pozornie wydaje sie, że można tym stawem zrobić wiecej. Sam miałem coś takiego i czasem bolało nawet podczas kopania na głowę. Po prostu dochodzi o upośledzenia sprawności stawu na skutek scierania sie tkanki. Jeżeli masz taką poważniejszą hiperruchliwość, to bardzo ją czuć podaczas sprintu. Ja swoją zniwelowałem inensywną gimnastyką i pływaniem.

Dodam, że chrupanie stawu jest nienormalne i podczas krązenia bioder nie powinno się czuć bólu. Jezeli masz nawet lekką skoliozą, to przyczynę już znamy.