60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sicc-lc]

tylko zebys kiedys sie nie przejechal na tych gumisiach

[budo_sorata]

jesli by tylko tak mysleli goscie co to uslysza to wszystko bylo by w porzadku ale to sie konczy na tym ze dany gosc ktory to uslyszy od trenera, pochodzi pol roku nauczy sie kilka podstawowych technik , i to juz nie jest zwykly gosc to juz jest krol ulicy , krol szkoly i niepokonany wojownik. Wszyscy chyba wiedza oco mi chodzi. Tylko to sie konczy natym ze dany gosc ktory mysli ze dzieki znajomosci podstawowych technik ( a moze je znac bardzo dobrze) da sobie rady wszedzie i z kazdym , dostaje od niekoniczecznie duzo wiekszego ale poprostu od silniejszego goscia i wtedy jest "bo trener taki i taki bo mowil ze to bedzie dzialac)

Tak na dobrą sprawę, to na treningach uczymy się pewnych schematów, poznajemy nowe rzeczy, ale na ulicy, zależy tylko od naszej inteligencji jak przeprowadzimy walkę. Wierzę, że trenując długo(kiedyś za jakieś parę ładnych lat) będę w stanie pokonać każdego gumisia, który bedzie szukał dymu....i to nie jednego ale dwóch. Prawda jest taka, że dobrze zastosowana technika może być się okazać bardzo skuteczna na dużo większym przeciwniku. Waruenk- trzeb a ćwiczyc coś. Podsumowując, wierzę w całą moją pracę jaką włozyłem w treningi i jak na razie nie zawiodłem się na niej.

jak bedziesz ciezko cwiczyl i charowal to napewno sobie poraadzisz, nawet moze z tym i ze szkolek dla chuliganow :-)

[budo_rywal_18]

Matysshido--->takie gumisie moga Ci zrobic wieksza szkode niz Ci sie wydaje...a 2 gumisiow to juz za duzo tym bardziej ze nie wiem co maja w kielniach albo w rekach....takze twojazuchwalosc oby Cie nie zgubila...bo daje sobie glowe uciac ze o mnie tez nie powiesz "rzeznik" jak i o wielu co tutaj zagladaja a jednak swoje umia zrobi...

[budo_gambit]

zwykłe dresy nie chodzą regularnie na treningi bo im się nie chce - a kibole lepiej że ćwiczą walkę przed ustawkami niż by mieli tylko chlać i siekierami się nawalać...

a Ci co

Może lepiej żeby siekierami, szybciej by się wytłukli i problem sam by sie rozwiązał.

[budo_matysshido]

Matysshido--->takie gumisie moga Ci zrobic wieksza szkode niz Ci sie wydaje...a 2 gumisiow to juz za duzo tym bardziej ze nie wiem co maja w kielniach albo w rekach....takze twojazuchwalosc oby Cie nie zgubila...bo daje sobie glowe uciac ze o mnie tez nie powiesz "rzeznik" jak i o wielu co tutaj zagladaja a jednak swoje umia zrobi...

Wiem i jestem tego świadomy, ale bardziej niż realistycznie, staram się myśleć optymistycznie hehehe. Po co się zamartwiać przykrymi rzeczami?

[budo_patrol]

Tu nie chodzi o zamartwianie tylko o ostrożność, a tej nigdy za wiele .

[budo_władysław]

Może to troche nia na temat ale jakoś jakiś "kox" nigdy nie był zainteresowany moja komórką. Były to zazwyczaj jakieś niedorozwoje którym popierdoliło się w głowie od hormonów i bez umiejętności chcą siębić.

Przypomniało mi się jak take łebki na moim osiedlu przyniesli rekawice (paru z nich byl\ło niechcacy w mojej klasie totez byłem tego światkiem) i zaczeli sie nawalac. Wiecie jak sie odgania muchy

Wracając do tematu taki dres, małe szanse że on zacznie jakoś ostrzej ćwiczyć,kozy czy jak ich tam nazywac u mnie w kazdym razie nie chodza po ulicach i nie klepia kogo popadnie, predzej pracuja jako ochroniarze.

Wspomniana sekcja na stalowym, fakt chodizło tam wielu kibiców z crcovi i nie było to tajemnicą że na osiedlu stosowali swoje umiejętności. sensei Dyduch często nawet uczył czy tez moze nadal uczy udezen ktore nie przydadza sie na zawodach "ale na ulicy bedziecie tym mordowac" czy jakos tak.

Sekcja boxu na wisle podobnie (kurde gdzie sie to ja nie krztalcilem tam niby mialy byc bojowki i wogole hooligany.... jakis zbieg okolicznosci czy co ) chodizly koxy, paru skinow i mordercy z borka fałęckiego.

Jak dotad na tyle psychicznych to ja na treningach nie spotkalem, inna sprawa skzola, koles ktory tlukl kogo popadnie, skzola jakos sobie nie mogla poradzic . chłopczyk troche urusł i już był straszny.

[budo_raben]

Nikt nie wspomnial o drobnej roznicy system a sztuka walki. System kilka najprzydatniejzych uderzen a sztuka walki to cala filozofia niesiona przez trening ( bardzo po krotce ), i teraz gosc ktory cwiczy wszystko napotka goscia ktory w tym samym czasie cwiczyl tylko walke w zwarciu, ciekawe kto wygra. Druga sprawa, to ze kibice zwykle olewaja cala filozofie i cwicza w swoim gronie, ktore sie zna. Kazda silniejsza druzyna ma swoje bojowki, ktore sie cwicza pod konkretne walki/ustawki. Ci ludzie olewaja cala filozofie byle najebac cwaniacka po drugiej stronie, a jak na ulicy ktos go zaczepi to zna jedna odpowiedz (jednak zdarza sie, iz sam zaczepia).
A teraz moje zdanie, jak ktos sie interesuje i siedzi w tym troche to nabiera oglady ale zdarzaja sie osoby zaslepione swoja ,,moca'' i tacy sa najniebezpieczniejsi, kazda kosa trafi na kamien ale zanim na niego trafi to troche trawy skosi.

Nie mowie tu o leszczach. ktorzy nie potrafia prostego wyprowadzic, mowie o osobach ktore trenuja typowo pod walke.

p.s. Cracowia to nie slynela z urzywanie ,,sprzetu''?

[budo_gruby perez]

Raben- RKS czy CKM?

[budo_patrol]

i teraz gosc ktory cwiczy wszystko napotka goscia ktory w tym samym czasie cwiczyl tylko walke w zwarciu, ciekawe kto wygra.

A w jakim dystansie?

[budo_władysław]

eee a co znaczy cwiczy wszystko ?

cwiczenie walki to cwiczenie walki

[budo_raben]

Pierwsze pytanie tylko RKS

Drugie zwarcie czyli bliski kontakt, no na odleglosc strzalu z piesci/loka/chwytu. Zupelna przeciwnosc np: TKD.

Trzecie Wszystko czyli cwiczysz walke + kata + niepotrzebne w zwarciu ruchy ale praktykowane w danym stylu.

[budo_baton]

[...]
Wracając do tematu taki dres, małe szanse że on zacznie jakoś ostrzej ćwiczyć,kozy czy jak ich tam nazywac u mnie w kazdym razie nie chodza po ulicach i nie klepia kogo popadnie, predzej pracuja jako ochroniarze.

Wspomniana sekcja na stalowym, fakt chodizło tam wielu kibiców z crcovi i nie było to tajemnicą że na osiedlu stosowali swoje umiejętności. sensei Dyduch często nawet uczył czy tez moze nadal uczy udezen ktore nie przydadza sie na zawodach "ale na ulicy bedziecie tym mordowac" czy jakos tak.

Sekcja boxu na wisle podobnie (kurde gdzie sie to ja nie krztalcilem tam niby mialy byc bojowki i wogole hooligany.... jakis zbieg okolicznosci czy co ) chodizly koxy, paru skinow i mordercy z borka fałęckiego.

8O niedobrze, zaczynam się bać 8O

[budo_władysław]

To był sarkazm, spokojnie

Co do kata według mnie ejst przydatne bo raczej wiekrzosc kata (no w kazdym razie te co ja cwiczylem) ucza jk walczyc z wiecej niz jednym przeciwnikiem(czyli na ulicy normalka) pozatym wezsze kata maja ciekawe udezenia i niekiedy chwyty, reakcje na jakas sytuacje i wogole

[budo_raben]

Jak pan solrys uwarza, ale ja tam wole z pertnerem pocwiczyc niz w powietrze trzaskac jakies dziwne wygibasy.

[budo_raben]

mialo byc ,,Jak pan sołtys...''

[budo_klichu]

jesli ten trening dużo ci daje to dawaj dalej :wink:

[budo_niedziel]

Co do kata według mnie ejst przydatne bo raczej wiekrzosc kata (no w kazdym razie te co ja cwiczylem) ucza jk walczyc z wiecej niz jednym przeciwnikiem(czyli na ulicy normalka) pozatym wezsze kata maja ciekawe udezenia i niekiedy chwyty, reakcje na jakas sytuacje i wogole

Ile ty masz lat ?
KAta uczy realnej walki. Nawet tak nie mow.

[budo_dicnar]

W Warszawie jest taka szkoła kickbox/ muay thai gdzie zawsze w soboty i niedzele są "specjalne" darmowe treningi dla chuliganów. Ale więcej nie powiem bo wielki brat czuwa :roll:

[budo_smoke]

kata ? ...
wlaka relana ? ...
co ty gadasz ...
z wiecej niz jednym przeciwnikiem ?! ...
mnie zawsze uczono ze kata to walka z cieniem ...