Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prawo a ulica


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Prawo a ulica
Mam pytanko. Podchodzi 2 dresow, chca telefon, a dostana w pysk. I przypadkowo radiowoz by przejezdzal..... Co prawo mowi w takich przypadkach?? Bronilem wlasnego mienia..... agresja slowna z ich strony.... Cos takiego mi sie o uszy obija. Moglby ktos to sprecyzowac???

Pozdrawiam
Clans
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
jeżeli nie zdążyliby ci nic zrobić to raczej ty zostałbyś oskarżony o pobicie , chyba , że mieliby broń , powiedziałbyś wtedy , że to w obronie własnej .
:D
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
Wszystko zalezy od tego, jak grzecznie by cię prosili o ten telefon wariat. A na poważnie - zawsze raczej warto się bronić, niż ulegać bandziorom, bo - po pierwsze - patrole policji są ostatnio zjawiskiem dość rzadkim, - po drugie - raczej żaden sąd dnie uwierzyłby, że bez powodu atakujesz 2 drechów, więc pewnie niekt by cię o nic nie oskarżył.
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
z sądem to u nas różnie , uznają go za łowce dresów i skażą :D
  • 0

budo_gregbal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Amsterdam/Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
Z sadami rzeczywiscie moze byc roznie. Oto co wydarzylo sie znajomej: kupila sobie nozyk (do rozcininania papieru, wiec wiadomo ze trudno nim cos zrobic)) i wracala do domu (aha, to bylo akurat po wyplacie, ktora miala w torebce). Na przystanku jakis gostek chcial jej wyszarpnac torebke, doszlo do szarpaniny i ciachnela go (niegroznie - w koncu nozyk do papieru - ale na tyle wystarczajaco aby sie zmyl) po rece.

Po paru minutach gostek wrocil z glinami i zaczely sie klopoty. Nie pamietam juz szczegolow i nie wiem jak calosc sie skonczyla ale zastanawia mnie bezczelnosc tego gostka.
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
nieźle , chciał okraść i jeszcze gliny przprowadził , jestem zaskoczony takim zachowaniem . :-?
  • 0

budo_illuk
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
Za lowce dresow cie raczej nie uznaja... bez przesady...
Poza tym polskie prawo mowi, ze juz agresja slowna moze powodowac, ze czujesz sie zagrozony i masz prawo sie bronic...
Zawsze jezeli sprawa trafi do sadu sciemniasz, ze grozili ci, ze cie zabija, utna jaja, a z napletka zrobia sobie portfel beksa ... najbardziej bales sie tego ostatniego i musiales jakos zareagowac... belzebub dostali wpierdal, ale zyja.. zreszta takie sprawy rzadko laduja w sadach (jezeli kolesia oczywiscie nie zamordujesz).
Pomyslnych łowów!!! :D
Pozdrawiam
  • 0

budo_max
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica

jeżeli nie zdążyliby ci nic zrobić to raczej ty zostałbyś oskarżony o pobicie , chyba , że mieliby broń , powiedziałbyś wtedy , że to w obronie własnej .
:D


No nawet gdyby mieli bron ty by moglo byc roznie kiedys NgMui wrzucil post dotyczacy boksera broniacego sie przez uzbrojonym w bron no i facet go uderzeniem zabil i zostal skazany... papieros
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
bokser zabil przekroczl obrone osobista ,jak pobijesz smiecia ktory cie zaczepil na pewno nie zglosi tego policij bo pewnie sam byl wiele razy spisywany lub ma kuratora a po za tym jak by sie ktos dowiedzal o tym to by pozniej dzieci na jego osiedlu woly konfident wskazujac palcem na tego goscia :)




(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
zgadzam się z tobą aklaw
nic dodać , nic ująć :D
  • 0

budo_gregbal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Amsterdam/Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica

jak pobijesz smiecia ktory cie zaczepil na pewno nie zglosi tego policji bo pewnie sam byl wiele razy spisywany lub ma kuratora

Z drugiej strony jest juz przyzwyczajony - jesli juz wiele razy go spisywali itp. to zdazyl sie przyzwyczaic (spisywanie a nawet przejazdzka na komisariat zwykle nie boli) i w najgorszym przypadku straci troche czasu (a co to dla niego za strata - i tak od rana do nocy stoi w bramie) to mu to dokladnie wisi... Tak w kazdym razie bylo w przypadku ktorym opisalem.
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
z reszta jak koles jest karany lub jak ma kuratora to napewno nie wygra sprawy w sondzie z czlowiekime ktory ma czyste konto




(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica

z reszta jak koles jest karany lub jak ma kuratora to napewno nie wygra sprawy w sondzie z czlowiekime ktory ma czyste konto


chcesz sie zalozyc ?? :lol: :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
Martius , ty coś wiesz ???? :D :D :D
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica

Martius , ty coś wiesz ???? :D :D :D


Nieeee niccccc :lol: :lol:
po prostu dlugo siedzialem w ochronie a wiekszosc moich instruktorow z czasem podejmuje prace policja, uop, bor wiec wychodza roznego rodzaju rodzynki.
Oczywiscie czy ktos jest winny czy nie to jest tylko ustalone poprzez prokuratora i adwokata ze sprawiedliwoscia nie ma nic wspolnego.

Sytuacja 1

Chlopak wracajacy do domu zostaje napadniety przez trzech ludzi - probujac sie przedrzec i uciec uderza torba jednego napastnika w twarz przy czym napastnik traci oko.
Rodzice napastnika wnosza pozew o napad - oczywiscie oni sobie szli spokojnie ulica a on sam ich napadl ;)
Wyrok 2 lata w zawieszeniu i placi odszkodowanie tamtemu.

Sytuacja 2
Osoba zlapana na wlamaniu przez sluzbe ochrony - skaczac uciekajac przez mur zlamala noge - wielokrotnie skazywana za wlamania i rozboje
efekt - ochraniaz zaskarzony traci prace i placi odszkodowanie ten co sie wlamywal na drugi dzien w domu ;)

i jeszcze kilka tak ze jesli co to robic tak aby swiadkow nie bylo ;)

Teraz juz prawo i tak jest rozsadniejsze niz bylo ale nadal kicha
  • 0

budo_tauro1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
służba ochrony to sie popisała w kredyt banku
na ulicy ? drzyj morde i uciekaj , jeżeli nie mozesz ,oddaj telefon , ale antenką w oko :grin:
a policją się nie przejmuj oni też nie lubią dresów :grin:
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
martius zdarzaja sie takie przypadki zgadzam sie z toba slyszalem o kilku takich ale wiesz jak bym poszed siedziec za to ze koles mial cos do mnie
to gwarantuje ci ze on by u siebie na osiedlu nie mial zycia poprostu zlinczowali by konfidenta (fakt jesli koles ma bogatych rodzicow lub wojka w policij to sie tak dzieje ale czasami sa jeszcze takie przypadki ze policjanci nie widza pewnych zeczy )



(ulica jest mym domem streefighting jest mym zyciem)
  • 0

budo_eax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krakow
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
No coz jak to Martius napisal trzeba takich zalatwiac tak zeby nie bylo swiadkow
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica
Aklaw uzywasz hasel typu "konfident", "zlinczowali by" itd. Podam Ci przyklad z wlasnego zyciorysu - mialem zatrag z tzw. dresami na moim osiedlu. Ja juz dawno jestem doroslym facetem, a wiekszosc z nich to jeszcze mlodziency. Jednemu z nich, ktory sie rzucil do mnie do bicia sklepalem ryja (nie mial zlaman, po wycince, dostal par ostrych strzalow glownie z otwartej). Jakie bylo moje zdumienie kiedy dostalem wezwanie na policje w tej sprawie. Okazalo sie, ze pobilem "dziecko jeszcze". Dobrze, ze jestem osoba znana w moim miecie z racji wykonywanego wowczas zawodu i kiedy okazalo sie, ze "dziecko" ma na koncie ponad 80 wymuszen rozbojniczych sparwa padla.
Mam znajomych po obu stronach barykad. I nawet nie wyobrazasz sobie, jak czesto donosza najzagorzalsi przestepcy. I ti sie nie nazywa donos, ale skutecznosc. Tanio i szybko np. mozna pozbyc sie konkurencji.
K_P
PS. Owszem jestesmy rowni wobec prawa. Ale nie wobec sadow. Jesli masz zamoznych i ustosunkowanych rodzicow, to nawet jesli popelnilbys przestepstwo to np. (jest u nas wlasnie na tapecie taka sprawa) moga zginac Twoje akta, a bez nich... Dlatego wszelkie dywagacje - co by bylo jak bylo - uwazam za jalowe.
PS2. Widziales kiedys otwarte zlamania? ja tak. Ciezko je zrobic palka uderzajac np. w reke.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawo a ulica

PS. Owszem jestesmy rowni wobec prawa. Ale nie wobec sadow. Jesli masz zamoznych i ustosunkowanych rodzicow, to nawet jesli popelnilbys przestepstwo to np. (jest u nas wlasnie na tapecie taka sprawa) moga zginac Twoje akta, a bez nich... Dlatego wszelkie dywagacje - co by bylo jak bylo - uwazam za jalowe.

Nawet dosc glosno na tapecie, az paru sejmowych (p)oslów sie ruszylo w dobra strone. Ale jak sie pomysli, ze gdyby nie upierdliwosc paru dziennikarzy (masz cos wspólnego z tym :-) to by wyszlo (i nie daj boze wyjsc moze), ze mozna pobic interwniujacego policjanta az do kalectwa (musieli mu kosci oczodolu usunac, renta). Skonczyc studia prawnicze i czysta karta zdawac na aplikacje np. sedziowska przestraszony
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

7 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024