![Zdjęcie](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_images/FK/profile/default_large.png)
Jak uczyć się realnej walki na ulicy?
Napisano Ponad rok temu
Co o tym sadzicie?
Pozdrawiam
Clans
Napisano Ponad rok temu
Co o tym sadzicie?
-Zapowiedziales krotki wyklad z psychologi - gdzie go moge znalezc?
Gdzie on jest ?
Nieswiadomy Julineczek
Clans[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Julineczek - Moze zamiast sie wymadrzac napiszesz cos co wniesie cos nowego do rozmowy ? :-?
A co do tematu... Sadze ze dobrym pomyslem byloby wprowadzenie na trening czegos w rodzaju scenek teatralnych wariat
Znaczy sie okresleni byliby "aktorzy" - dobry i zly. Zly oczywiscie chcialby sprac tego dobrego - czai sie gdzies w zaulku/zachodzi od tylu/staje naprzeciwko z kumplem etc.
I wtedy zaczelaby sie normalna walka (nic pozorowanego znaczy sie
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Niestety nigdzie (chyba) nie prowadzi sie takich treningow i chyba raczej prowadzic sie nie bedzie... Ale perspektywa mila, prawda ?
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Napisano Ponad rok temu
Wiem ze sie bardzo malo udzielalem...
-To dobrze czy zle?
Ale co tam - Kidys w koncu moze byc ten drugi pierwszy raz :grin:
Julineczek - Moze zamiast sie wymadrzac napiszesz cos co wniesie cos nowego do rozmowy ? :-?
-Czemu nikt nie docenia moich wysilkow - jeszcze Ci malo ?
Co mam zrobic - krwiom wlasnom pisac?
A co do tematu... Sadze ze dobrym pomyslem byloby wprowadzenie na trening czegos w rodzaju scenek teatralnych wariat
-W psychoterapji nazywa sie to psychodramomom - nic nowego.
Znaczy sie okresleni byliby "aktorzy" - dobry i zly.
-Ja, ja prosze ja chce byc ten dobry !!!!
Z dwoma coltami ze zlota i na bialym koniu tfu ... co ja mowie .... wystarczy mi jeden colt.
Zly oczywiscie chcialby sprac tego dobrego - czai sie gdzies w zaulku/zachodzi od tylu/staje naprzeciwko z kumplem etc.
-Bez zadnego ostrzezeia ????
A gwalcic mozna ?
Jak tak to ja chce jednak ten zly byc i dziewuchy napadac.
I wtedy zaczelaby sie normalna walka (nic pozorowanego znaczy sie) .
-A co na treningu pozorujesz - wstydz sie.
I Ty mowisz, ze ja nic nie pisze konstruktywnego prosze : KoziGen - pozoruje walke na treningu i jeszcze osmiela sie zabierac glos w tak powaznym forum gdzie co drugi nie moze sie porzondnie wyslowic bo zemby na ulicznych walkach zjadl ... ach chcialem powiedziec stracil.
Z wykorzystaniem parteru, stojki, rzutow, dzwigni i czegokolwiek tam jeszcze.
-Nozy, palek, peinsow ?
Oczywiscie bez wylupywania oczu i kopow w "czule miejsce".
-A co z krengoslupem po dobrym Seoinage ?
Myslisz wytrzyma kontakt z kantem krawenznika ?
Niestety nigdzie (chyba) nie prowadzi sie takich treningow i chyba raczej prowadzic sie nie bedzie...
-Jezeli Ty tak twierdzisz to musi byc to prawda ....
Ale perspektywa mila, prawda ?
-Oczywiscie - dla lodzkich lekarzy napewno.
Rozbawiony setnie Julineczek.
PS .
Gratuluje - swietna satyra na tych wszystkich Streetwickserow
Napisano Ponad rok temu
Myslisz wytrzyma kontakt z kantem krawenznika ?[/quote]
A kiedy ktos cos mowil o tym ze walka odbywac ma sie na ulicy ?
A od uderzenia w mate nikomu sie kregoslup chyba nie zlamal ?
[quote]Niestety nigdzie (chyba) nie prowadzi sie takich treningow i chyba raczej prowadzic sie nie bedzie...
-Jezeli Ty tak twierdzisz to musi byc to prawda[/quote]
Niestety nie musi byc to prawda z tej prostej przyczyny ze ani nie jestem zadnym autorytetem w tej dziedzinie ani nigdy tak nie twierdzilem.
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Clans
Napisano Ponad rok temu
[quote name="budo_clans"]Clans[/quote] [/code]Juliniczek juz sie dosyc osmieszyl. Nie czytajcie nawet tego co pisze
[/quote]
-Przestaniesz sie wtroncac natrencie jeden ???
Jak chcesz pogadac to prosze ale nie doskakuj z boku i nie bij z partyzanta ... bo jak sie odwruce to Cie wzrokiem zabije.
Pierdzoncy wlasnie Julineczek
PS.
Musze jeszcze dodac, ze to byl dowcip.
Czy sam sie domyslisz ?
Napisano Ponad rok temu
Znaczy sie okresleni byliby "aktorzy" - dobry i zly. Zly oczywiscie chcialby sprac tego dobrego - czai sie gdzies w zaulku/zachodzi od tylu/staje naprzeciwko z kumplem etc.
I wtedy zaczelaby sie normalna walka (nic pozorowanego znaczy sie) . Z wykorzystaniem parteru, stojki, rzutow, dzwigni i czegokolwiek tam jeszcze. Oczywiscie bez wylupywania oczu i kopow w "czule miejsce"
.
Niestety nigdzie (chyba) nie prowadzi sie takich treningow i chyba raczej prowadzic sie nie bedzie... Ale perspektywa mila, prawda ?
Owszem,jak najbardziej prowadzone sa takie treningi.Mialem kiedys przyjemnosc uczeszczac na ATSystem.Tam z grupy wybieranych bylo np.10 zawodnikow,dzielili sie na dwie grupy po 5 "dobrych" i 5 "zlych".Potem mieszali sie z grupa,robiono sztuczny tlok i na sygnal "zli" atakowali "dobrych".Kazdy lał najblizszego.Dochodzil element zaskoczenia,nie wiadomo bylo z ktorej strony kto zaatakuje,w tloku, po 2 naraz itp.Bardzo mile wspominam,bardzo cenne doswiadczenia.Byly tez symulacje bojek na dyskotece,w barze itp.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
[/quote]A kiedy ktos cos mowil o tym ze walka odbywac ma sie na ulicy ? [/quote][
-Przepraszam, ale ja tak to zrozumialem : cytat z Twojego postu "Zly oczywiscie chcialby sprac tego dobrego - czai sie gdzies w zaulku/zachodzi od tylu/staje naprzeciwko z kumplem etc."
][quote]zadnym autorytetem w tej dziedzinie ani nigdy tak nie twierdzilem. [/quote]
-Ufffff .... kamien z serdca wreszcie jeden normalny HALLOOO - jest was takich wiencej w tym forom ?
Pozdrowienia Julineczek
PS.
Na przyszlosc bende uwazniej czytal to co piszesz.
Jeszcze raz przepraszam ale przed tem uraczono mnie takimi tekstami, ze twoj tylko przelecialem tfu, tfu i jeszcze raz tfuj ... chcialem powiedziec powierzchownie przeczytalem.
Napisano Ponad rok temu
bardzo slabo wychodzi ci zaczepianie
a jesli juz tak lubisz to robic
to zrob to w realu
bo na necie kazda pipa twego pokroju
gada , gada bzdury a jak przychodzi co do czego to przeprasza
Napisano Ponad rok temu
Po prostu musialem tu napisac!!!
julineczek napisal:
Jeszcze raz przepraszam ale przed tem uraczono mnie takimi tekstami, ze twoj tylko przelecialem...
no, no... ty masz naprawde mysli zwiazane tylko z seksem...
i naprawde widze, ze wkurwiasz nie tylko mnie, ale takze wiekszosc ludzi!!! I nie mow mi tu, ze znowu mowie za innych... po prostu mowie to, co widac!!! Czarno na bialym...
Jednym slowem SPIERDALAJ panie "kakaowe oczko"...
Napisano Ponad rok temu
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Co do jednego z nielubianym (za ostrym?) Juliankiem się zgodzę: w walce na ulicy bardzo pomaga doświadczenie z takich walk, bo jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. Przykładem może być to, że od dziewicy nie nauczymy się dobrego seksu(mniejsza z tym co rozumiem przez dobry seks
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Napisano Ponad rok temu
ale sory, zaczepiac hipisow na ulicy, tylko dlatego, ze MOGA oni byc leszczami??? Cos nie tak...
Pozdrawiam papieros
Napisano Ponad rok temu
puknij się
jezeli trenujesz i masz "jaja" to ci takie głupoty nie potrzebne , ćwicz ciężko i uczciwie a sam będziesz wiedział że jesteś lepszy od debili na ulicach
Napisano Ponad rok temu
ja nie biore DOSLOWNIE tego co pisze julineczek (ani o zaczepianiu hipisow ani o zlotym coltcie) tylko troche "mniej doslownie" :-) )))
pozdr,
jakub
Napisano Ponad rok temu
w bójce naulicy - jeżeli ktoś chce cię naprawdę uszkodzić , dasz sobie radę przede wszystkim wtedy gdy jesteś mocny psychicznie - bo najwieksza góra miesa(sterydzik) może się zesrać jak zobaczy kawałek żelastwa , no i trzeba nie miec oporów przed uszkodzeniem klienta(złamanie rączki , ciosik w oczko itp.
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Napisano Ponad rok temu
Jedna z najprostrzych i bardzo skutecznych metod sa afirmacje. Polegaja one na wmawianiu sobie pewnych rzeczy, np: "nastepnym razem, gdy zostane zmuszony do walki na ulicy nie bede czul strachu", bardzo dobrze to dziala wraz z wizualizacja. Najlepiej to robic rano, gdy jestesmy jeszcze zaspani, albo wieczorem, gdy juz zasypiamy, wtedy mamy bardzo dobry dostep do podswiadomosci.
Co o tym sadzicie?
Wyglada ciekawie ale trzeba to robic regularnie co np z moja pamiecia to juz problem
![:(](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/sad.png)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Takie afirmacje dodaja pewnosci siebie, wmawiaja twojej podswiadomosci (a to ona przeciez ma decydujace znaczenie w takich sytuacjach jak walka na ulicy. tam nie robisz nic za bardzo swiadomie)...
Bardzo dobra technika (lepsza od afirmacji, ale tez trudniejsza) jest sztuka swiadomego snienia. Wiedzac we snie, ze snisz, mozesz cwiczyc rozne sytuacje obrony, w ktorych sam jestes sobie aktorem i rezyserem. Stwierdzam nawet, ze podejscie psychologiczne do walki na ulicy jest wazniejsze od treningu (zaraz mnie zjebiecie
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Pozdrawiam papieros
Napisano Ponad rok temu
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych