93 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mania]

A nie zastanawialiście się nigdy nad tym, że uderzenie z otwartej dłoni (w przypadku niektórych babek przynajmniej) jest praktyczniejsze i może okazać się duuuużo bardziej skuteczne? Aby uderzyć odpowiednio pięścią, trzeba wcześniej tą piąstkę trochu "poćwiczyć", bo istnieje po prostu prawdopodobieństwo zrobienia sobie samej większej krzywdy niż osobie przez nas uderzanej. Nie wiem, czy się zgodzicie...

[budo_balofy]

boze... jak to wszystko czytam to mam wrazenie ze trafilem na jakies finne forum..
Na lewo i prawo ktos sie chwali ze spaczyl jakas dziewczyne, chwali sie ze lubi ogladac nie tyle sportowe walki co slabsza i piekna pleb bijaca sie, rajcuje go to, mowi ze czysta agresja i wscieklosc to poezja... ktos sie chwali (mam nadzieje ze to specyficzne poczucie humoru ) ze ma ochote pobic dziewczyne... no ludzie...
sorki ale dla mnie to cos tu jest nie tak...
forum niby samoobrona kobiet ale w tym temacie to widac ze komus sie cos pomieszalo...
moze jestem niepostepowy, moze staromodny a moze i "szowinista" (jak to niektorzy mowia nie bardzo chyba wiedzac co znaczy) ale dla mnie wstretny jest widok bijacych sie kobiet. Jest roznica miedzy walka sportowa a byle bijatyka. Sport sportem, ale czyms sie chyba roznia ludzie trenujacy MA od bandziorow czy kiboli z ustawek...
ogolem zdegustowany
Bal.
ale i tak pozdrawiam

[budo_edyta]

A myślisz że widok dwóch tłukących się facetów jest piękniejszy niż dwie bijące się laski? Żyjesz w świecie stereotypów. Obudz się i z nami chodz...

[budo_balofy]

a co mi tam, sprowokowany podniose rekawice, chociaz wiem ze nie powinienem
Sprawa jest prosta i stara jak swiat. Kobiety i mezczyzni sie roznia, fizycznie i psychicznie. Przemocy jako takiej nie pochwalam, ale od zarania dziejow to mezczyzni byli 'fizolami' ktorzy w taki czy inny sposob wykorzystywali tezyzne fizyczna, by polowac, bronic wlasnosci itd itp.
I cos z tego do dzisiaj zostalo. nie uwazam, zeby mezczyzni byli piekni kiedy sie bija, tak samo zreszta jak kobiety, ale z racji w/w jest to niejako bardziej "naturalne" (chociaz wiem ze to nieodpowiednie slowo i brzmi glupio, ale nie moge jakso innego, lepszego slowa dobrac)
Jak zreszta zaznaczylem, byle bijatyka uliczna a walka sportowa to dwie rozne sprawy.
Pozdrawiam i czekam na kolejna cieta riposte
Bal.

[budo_green_lady]

Siedziałam dziś u koleżanki w balkonie ( mieszka na parterze ) i po drugiej stronie ulicy jest ławka. Siedziało na niej dwie dziewczyny, miały pewnie z 20 lat, albo i nie. Z klatki wyszła inna dziewczyna, kiedy odeszła troche dalej tamte dwie zaczęły się głośno śmiać i rzucać hasłami "Ale buty...", czy "Wieśniara", ( a dziewczyna schludnie, bardzo ładnie ubrana, tamte trochę jakby z innej beczki ), wróciła się i niewiele się zastanawiając jedną popchnęła, tą drugą też i kopnęła, kiedy tamta się przewracała. Dwie złośnice umilkły, a trzecia ruszyła dalej, na pożeganie dodając tylko "Mocna w gębie, w niczym więcej". Myslałam, że tamte dwie będą chciały się bić ale nie.

Morał z tego taki, że czasem nie chodzi o konkretny skutek bijatyki, ani cel, czasami to po prostu beznadzieja zaczepka, jakiś głupi tekst i to dziewczyny same stwarzają sobie problemy, później nie dziwmy się, że takie filmiki powstają - tak po prostu jest i tyle.

[budo_zielona wróżka]

...

Wedlug mnie nie mogla to byc normalna dziewczyna. Zaczepka slowna to nie powod, aby dac sie sprowokowac...

[budo_ronin_warszawa]

Cóż mam pewną opowieść o mojej koleżance z podstawówki. Słyszałem o tym z drugiej ręki więc... może być różnie z wiarygodnością:

Cóż ta moja była koleżanka kłuciła się z kimś, druga dziewczyna na nią wpadła, powiedziała coś nie miłego i tak dalej. Na nastepnej przerwie pokłuciły się i postanowiły wyjść ze szkoły i się pobić. W drodze do wyjścia ta druga uderzyła moją koleżankę, potem zaczęły się bić pięściami po twarzy, potem się szarpały, ciągały za włosy.... skończyło się na tym, że moja koleżanka wzięła jej głowę i uderzyła nią o szybę... dziewczyna była cała we krwi oO... później szamotały się na ziemi i zostały rozdzielone przez nauczycieli.

[budo_monlorek]

Moja mama mówi że kiedyś damskie bójki były nie do pomyślenia. teraz dziewczyny tłuka się jak faceci - a niektórzy moi kumple mówią, ze jszcze gorzej. Sama nie mam oporu. Gdyby jakaś mnie zaczepiała - dałabym w mordę.

[budo_mameha]

Moja mama mówi że kiedyś damskie bójki były nie do pomyślenia. teraz dziewczyny tłuka się jak faceci - a niektórzy moi kumple mówią, ze jszcze gorzej. Sama nie mam oporu. Gdyby jakaś mnie zaczepiała - dałabym w mordę.

O tempora, o mores!

[budo_anabell]

Osobiście uważam że bijące się dziewczyny są to osoby nierozważne i niezrównoważone chociażby z uwagi na to że większość powodów dla których się leją to sprawy zupełnie marginalne i mało istotne.

[budo_dar75]

Osobiście uważam że bijące się dziewczyny są to osoby nierozważne i niezrównoważone chociażby z uwagi na to że większość powodów dla których się leją to sprawy zupełnie marginalne i mało istotne.

uwaga cokolwiek seksistowska
faceci także leją się z powodów "marginalnych i mało istotnych", ba często nawet to lubią...

[budo_anabell]

Osobiście uważam że bijące się dziewczyny są to osoby nierozważne i niezrównoważone chociażby z uwagi na to że większość powodów dla których się leją to sprawy zupełnie marginalne i mało istotne.

uwaga cokolwiek seksistowska
faceci także leją się z powodów "marginalnych i mało istotnych", ba często nawet to lubią...

To prawda ale faceci to co innego. Pobiją się a za dwa dni pogodzą i pójdą na piwo. Taka już ich natura.
Bijatyki DZIEWCZYN to dla mnie totalne buractwo. Poza tym to do niczego dobrego nie prowadzi a jedynie pogarsza sprawę. Pogodzić baby to jest dopiero sztuka.

[budo_monlorek]

Może i buractwo. Ale wojna i walka jest wpisana w ludzka naturę. Także u kobiet.

[budo_nightwolf]

To prawda ale faceci to co innego. Pobiją się a za dwa dni pogodzą i pójdą na piwo. Taka już ich natura.
Bijatyki DZIEWCZYN to dla mnie totalne buractwo. Poza tym to do niczego dobrego nie prowadzi a jedynie pogarsza sprawę. Pogodzić baby to jest dopiero sztuka.

Oj mylisz sie :roll:

[budo_monlorek]

Nie jestem spacjalistką ale wydaje mi się, że głównie wychowanie sprawia, że agresja dziewczyn jest mniej widoczna. Ona ujawnia się bardziej w wojnach podjazdowych, obmawianiu, intrygach a nie fizycznej konfrontacji. Choć bywa różnie - przypominam amazonki, gladiatorki, Joannę D'arc, panie walczące na ulicach Anglii i Stanów Zjednoczonych, wreszcie dresiary z osiedli. Za chwilę - mam wrażenie - damskie walki będą czymś zupełnie normalnym. Już zresztą są. Kto nie wierzy niech pójdzie w sobotę pod jakąś podłą dyskotekę bądz pub.

[budo_psycho boy jack]

przepraszam ze "odswierze" ten watek ale nie moge sie oprzec opowiedzeniu tego co zobaczyl moj kumpel. wracajac do chaty tramwajem zobaczyl przypadkiem bojke 2 dziewczyn. zamurowalo go! poszlo w ruch wszystko co "uliczne" lacznie z efektowym wyrzuceniem z tamwaju i zakonczenie "zgieciem w pol" chwyceniem za wlosy i ubranie i cisnieciem glowa w tramwaj (zupelnie tak jak to robia na filmach tyle ze tam najczesciej glowa rozbija jakas szybe). nie powiedzial tego wprost ale szlo wywnioskowac ze to byla jedna z najbardziej widowiskowych bojek jaka widzial (strasznie sie emocjonowal);

[budo_annarojek]

W Gdańsku jak pójdziesz pod większą dyskotekę to niejedną taką masakrę możesz zobaczyć. Kompletnie pijane dziewczyny walą się bez litości na oczach ucieszonego tłumu.
A we Wprost chyba czytałam, że w Anglii babki biją się częściej niż fececi ( był taki artykuł jak anglicy w weekendy piją do upadłego )

[budo_funfel]

jak macie fajne filmy zapodajcie tylko nie byle jakie co ale ostre nawalanki, noże i te 8)
siemka, pozdrawiam

[budo_słoniak]

jak macie fajne filmy zapodajcie tylko nie byle jakie co ale ostre nawalanki, noże i te 8)
siemka, pozdrawiam

Może powinienieś z seksuologiem lub psychiatrą pogadać, bo to zboczeniem zajeżdża. Jeśli nie zauważyłeś, to tematem jest samoobrona kobiet, a nie walki ustawiane dla śliniacych się facetów.

[budo_rozczochrany_]

E tam, zaraz z seksuologiem czy psychiatrą. Zawsze to jakaś rozrywka i urozmaicenie obejżeć sobie jakąś ostrą walkę dziewczyn. Kilka razy widziałem coś takiego "na żywo". Nie wiem co to ma wspólnego z jakimiś patologiami, jak sugerujesz.