kobieta vs. kobieta
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Apropo :
Większosć trenujących dziewczyn, które ja widzę na codzień to ładne laski.
Ale natknąłem się na taki filmik. Takiej dziewczyny to bym nie chciał.
Wygląda prawie jak facet.
Walka Mayry Conde z Angela Restad podczas kobiecej gali HOOKnSHOOT "REVOLUTION" (13.04.2002)
Rozmiar pliku - 43,3 MB
Czas trwania - 15:22
Co myślicie o tym ?
Te są już fajniejsze.
I. Naoko Asayama vs Masako Yoshida
Runda 1
Rozmiar pliku - 15,4 MB
Czas trwania - 5:53
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W tych zawodach biorą udział zawodniczki z różnych krajów.
Same walki przypominają regółami vale-tudo. W K1 nie ma technik zapaśniczych (duszenia, dźwignie) i walki w parterze. Tu jest. Poza tym w K1 gdy jeden z przeciwników upadnidnie starcie się kończy. Tu jak widać w jednej z walk można kopać leżącego przeciwnika i tylko od niego zależy czy zdoła się obronić.
Napisano Ponad rok temu
Cześć wszystkim. Dawno mnie nie było. W międzyczasie zdążyłem rączkę złamać na treningu, ale już się elegancko zrosła. Chciałbym w miarę szybko wrócić na ring.
Tymczasem znalazłem fajny teledysk apropo tematu dyskusji.
Napisano Ponad rok temu
Mnie raz sie zdarzyło pobić z dziewczyną: na krótkie pytanie czy chce w mordę odpowiedziała TAK, a więc dostała plaskacza :roll: .
Może o coś innego jej chodziło...
Napisano Ponad rok temu
hehh nie dziewie się że nogi są nie używane - przecież większość dziewczyn chodzi w obcasach dłuższych niż ... (brakuje mi porównania) i to im przeszkadza w samym poruszaniu się a co dopiero mawach czy inny kopniak... Chodzi mi o ręce - bo nigdy nie widziałęm by w potyczce kobiet szły pięści ...
Jakieś dziwne Ladys oglądasz. Zgrabna kobieta nie ma problemów ze zwinnym poruszaniem się na kilki cm obcasach (a może tylko to tak wygląda).
Dziewczyny w walce między sobą w "realu" żadko używają pięści - zaobserwowałem. Może dlatego, że jeżeli jedna ich użyje, to druga też i może się którejś uroda popsuć.
Panie "w tych sprawach" są lepsze od facetów, konflikty są załatwiane pokojowo (albo toczy się nieustająca wojna: obgadywanie itp.).
Zdarzają się też tak agresywne jednostki, iż niesprowokowane zaczepiają młodszych od siebie.
Taka sytuacja zdarzyła się mojemu kumplowi. Nie miał wyjścia. Złapał ją za włosy i "ujarzmił kobietę".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sami faceci w większości przypadków ograniczają się do ordynarnych zaczepek, czasem wystarczy zagadać (sic!), żeby rozładować sytuację i na tym się kończy. Coś czasami w tych ich samczych mózgach się telepie, że kobiety nie powinno się uderzyć, bo to obciach i nie ma się czym chwalić przed kolesiami. No nie mówię o mocno podpitych, bo z takimi to nic nie wiadomo....
Ale jeśli znajdują się wśród nich kobiety, to całe grono zachowuje się niestabilnie, jak reaktor. Dziewczyny zachowują się agresywnie, bo czują się bezpiecznie w towarzystwie osiłków, a gosciom wtedy palma odbija..... takich lepiej omijać szerokim łukiem .... a najlepiej powystrzelać.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
2 następnych tematów
-
Obrona kobiety
- Ponad rok temu
-
Karate & samoobrona? Hmm...
- Ponad rok temu