kobieta vs. kobieta
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
E tam, zaraz z seksuologiem czy psychiatrą. Zawsze to jakaś rozrywka i urozmaicenie obejżeć sobie jakąś ostrą walkę dziewczyn. Kilka razy widziałem coś takiego "na żywo". Nie wiem co to ma wspólnego z jakimiś patologiami, jak sugerujesz.
Czy gdyby jedną z tych kobiet była twoja mama albo inna bliska ci kobieta, to też byś traktował tę walkę jako rozrywkę i urozmaicenie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bólu, ze złości czy zazdrości.
Napisano Ponad rok temu
wchodze do ubikacji w trakcie koncertu, a tam 2 panny; jedna trzyma druga za wlosy i doslownie rozkwasza jej twarz o umywalke, i wszystko wokol, krew na scianach...
w koncu interweniowali faceci no i w efekcie dojechala tez karetka.
koszmar.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moje zdanie jest takie , jesli obie dziewczyny które sie nazwijmy to bija nie trenuja sztuk walki to wyglada to jak wyglada włosy plaskacze drapanie itp . Natomiast jezeli dziewczyna trenuje a przeciwniczka nie to wtedy jest to moment ( widziałam na włsane oczy jak moja kolezanka która trenuje 6 lat karate rozpykała laske która do niej wystartowała przed dyskoteka < chciała kase > skonczyło sie tak ze moja kolezanka szybciutko machneła noga trafiła ja w głowe a tamta nie zdazyła sie anwet ruszyc i juz było po niej ) Wiec walka kobiet moze byc rozna
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
2 następnych tematów
-
Obrona kobiety
- Ponad rok temu
-
Karate & samoobrona? Hmm...
- Ponad rok temu