5 odpowiedzi w tym temacie

[Tyson1418048768]

Ostatni cesarz po ostatniej passie 3 porażek z rzędu wraca by udowodnić, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. W niedzielę, 20 listopada o godzinie 13.30 polskiego czasu zmierzy się z amerykańskim grapplerem, czarnym pasem BJJ - Jeffem Monsonem.

Jeff Monson info ogólne - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nikomu nie trzeba przedstawiać Fedora. Rosjanin wywodzący się z Sambo spróbuje przerwać passę ostatnich porażek ale czy na pewno mu się to uda? Ostatnio było ważenie obu zawodników, Fedor wniósł na wagę o 7 kg więcej (!) niż podczas walki z Antonio Silvą, czyli o kilkanaście kg więcej niż przed walką z Hendo ! Czy wyjdzie mu to na dobre? Zobaczymy, moim zdaniem tak wielkie zwiększenie masy (tłuszczowej) ciała świadczy o tym, że nie dbał o dietę a co najgorsze słabo przygotowywał się do tej walki pod względem treningowym.

Fedor to zasłużony zawodnik MMA, przez niektórych specjalistów uważany za przereklamowanego. Być może jest to spowodowane tym, że za czasów PRIDE jego umiejętności wyprzedzały o lata świetlne umiejętności ówczesnych zawodników lecz stoją w miejscu. A gdy jest stagnacja to tak jakbyśmy się cofali co widać w przypadku Fedora, który nie poprawia swoich umiejętności a świat MMA zdążył go już przegonić.

[Tyson1418048768]

EDIT: Jednak Fedorek przytył 7 kg ale w mięśnie co widać na filmiku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]!

[Tyson1418048768]

Walka Fedora bardzo nudna. Cios i low kick, cios i low kick i tak przez 3 rundy, czasem padli na glebę ale Fedor szybko wstawał i nie chciał parteru - tu pewnie uraz po Fabricio Werdumie. Fedor zwyciężył na punkty z weteranem który jest daleko od światowej czołówki wagi ciężekiej.

[Olek1418048788]

Szkoda że Fedor już nie jest taki jak kiedyś.

[Maniek1111]

A no czas leci, kondycja nie ta sama

[Olek1418048788]

Nie tyle co kondycja tylko świat MMA ruszył do przodu a fedor tak jak by stoi w miejscu.

Po za tym wiek też robi swoje.