Skocz do zawartości


Zdjęcie

ból kości ogonowej(Przetoka)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

ból kości ogonowej(Przetoka)
Od kilku dni strasznie napie**** mnie kość ogonowa, aż spuchła mi dupa wokół do tego stopnia ze nie da sie usiasc ani chodzic po schodach, co to moze być ? za 2 dni mam wyjazd na 5 dni pod namioty, zajebie sie jesli mi to przeszkodzi. nie zaliczyłem nic takiego co mogło mi uszkodzic kręgosłup, nie przeciązałem sie tez.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
kurwa. wysmarowałem jakąś rozgrzewającą pastą rów przy kości ogonowej(ale to pedalskie)jak zaczeło nakurwiac i spuchło to nie podniosłem dupy do teraz ;/ jak boli ;/ ktoś ma jakies rady ?
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

hepatil

    Moderator na okresie próbnym

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 758 postów
  • Pomógł: 1
3
Neutralna
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:wschodnie sztuki walk , zelastwo
  • Wzrost [cm]:190
  • Pas [cm]:82
  • Waga [kg]:98

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
lekarz
  • 0

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
czyrak na dupie+ antybiotyki i gorączka;/ a tu jutro na 5 dni pod namioty , moje pierwsze wakacje od wielu lat, i na wiele lat. hmmm. pora przejsc do suplementacji, i zapytac, jak ułożyć na nich cykl biobójczy :(
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

hepatil

    Moderator na okresie próbnym

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 758 postów
  • Pomógł: 1
3
Neutralna
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:wschodnie sztuki walk , zelastwo
  • Wzrost [cm]:190
  • Pas [cm]:82
  • Waga [kg]:98

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
czyrak jest fajny ;) , mialem na stopie hyhy
kuruj sie i wracaj do targania zlomu :)
  • 0

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
już dłuższy czas miałem gorączke i wogóle, ospałość. mam nadzieje ze to było powodem, bo ostatni raz na treningu byłem tydzien temu, a bez treningów nawet jem byle jak :kwasny: a teraz mnie to juz tak wkurwia, tyle chorób, wszystkiego przechodze. szkoda ze akurat kiedy jade pod namioty; / nie odpuszcze im. odpuszcze alko, przez pierwsze 2 dni.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
poza tym nakurwia jak mało co, dzisiaj jadąc windą tylko tyłkiem zachaczyłem o sciane, jak zawyłem z bólu to ja pierd... ból przez pół godziny drastyczny i w minute gorączka ;/
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

Moralezz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 848 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Sport, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
Najlepiej to byś zrobił jak byś się zamknął w pokoju, jak taka laska z filmu ,,Oszukać Przeznaczenie 2" za którą chodziła śmierć, bo widzę, że Ty masz jakiegoś wielkiego pecha w życiu, albo jakieś fatum nad Tobą krąży...
  • 0

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
kurwa, tamto nazywałeś pechem ? Pojechałem z antybiotykami na woodstock, nie piłem, wdupiałem antybiotyki, który ugotowały sie w namiocie na dwa dni przed wyjazdem. No cóż, w takim razie, w nieszcześciu można było troche popić. Pierwszy dzien picie , w drugim juz gorączka i ból więc picie + masa alkaprimu, powrót do domu pociągim, straciłem przytomność, trafiłem w ręce rodziców na dworcu którzy zabrali mnie do domu, zbicie gorączki pyralginą. Wstałem w nocy majaczyłem do nich po Angielsku że szukam piasku (a widziałem dookoła pustynie).. nad ranem przeszło, trafiłem do lekarza rodzinnego, wróciły antybiotyki, na kurewny ból i gorączke powiedział ze zakazenie pęka i pare godzin moze tak być.. minęły dwa dni, gorączka siegała 42,3 stopni.. tym razem trafiłem do szpitala, gdzie mimo braku kolejki chirurg przyjął mnie po 3 godzinach, no nic, za ten czas przespałem sie na ziemii. W miedzy czasie jeszcze musiałem latac po innych szpitalach za skierowaniem, skierowaniem ogolnym skierowaniem jakims tam i skierowaniem do chirurga. trafiłem na stół, czekała mnie operacja. Na wstępie chłodzenie rany, ale chłodzik sie sp*****lił płyn z niego wyciekł mi po jajach które paliły przez następną godzine jak bym włożył je do kwasu siarkowego. No nic, lekarz stwierdził ze trzeba wbic znieczulenie prosto w rane, jak zrobił tak zrobił. Nastepnie nacięcie i wyciskanie ropy palcami.. Znieczulenie niezadziałało, bo rana była na tyle wyzarta ze nadzarła nawet nerwy, gość wiedząc ze znieczulenie nie działą mówił ze zaraz bedzie koniec... dokopał się do samego kręgosłupa.. sam był przerażony jak chuj. wszystko miało trwać 5 minut trwało ponad godzinę. Po wszystkim aby nie pozwolic zamknąć sie ranie gdyz ta wciaz ropieje, nie wsadził tam jednego małego sączka który miał przygotowany, ale zostawił mnie z pielegniarką a sam skoczył bo jakies super dupne których najebał tam chyba z 15. za czas choroby schudłem na tyle ze w pasie z 91,5 spadłem do 85 a w rękach widze kosci i nie mam ochoty nawet sprawdzać... aktualnie siedze przed kompem, wzynają mi sie plastikowe kołki rozporowe z dupy w kręgosłup no i fajnie nie jest. Można by mnie zerżnąć w kręgosłup.... taką mam rane :wstyd: najgorsze ze to nie jest zakazenie pochodzenia zewnętrznego, pochodzi od jelita i przechodzi na kosc ogonowej gdzie brakuje u mnie jakiejs tkanki, mozliwe jest nawracanie sie choroby, co kilka tygodni, w takim przypadku czeka mnie kolejna operacja pod całkowitym uspieniem, gdzie będą mnie ciąć od rowa w góre powiekszając go aż będzie widoczna kosc ogonowa i jelita, i gdzies pomiedzy jednym a drugim szukać będą źródła zakażenia. ja pierdole ludzie, ja chce żyć jak człowiek, pierwszy raz w zyciu czułem chęć śmierci.. jak to kurewnie boli do teraz nawet na dwóch ketonalach ;/
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
ło kurwa co masz przejścia to chuj... przejebane :/
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


hepatil

    Moderator na okresie próbnym

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 758 postów
  • Pomógł: 1
3
Neutralna
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:wschodnie sztuki walk , zelastwo
  • Wzrost [cm]:190
  • Pas [cm]:82
  • Waga [kg]:98

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
tylko House moglby Ci pomoc ;)
  • 0

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
przejeabne, jak pisałem tą wiadomosc nie byłem swiadomy ze przez te sączki tak mocno leje sie krew, i tak ma jeszcze 12 lub 24 godziny. jest mi tak zimno i chujowo ;/ wszystko mokre z krwi spodnie krzesło podłoga jak siadłem przy kompie tak nie wstawałem....
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
ta krew ma sie sączyc do conajmniej wtorku... jestem uziemiony. okazało sie ze mój organizm podczas rozwoju nie wytworzył jakiejs tkanki przy kregosłupie, i bakterie z jelit mnie infekują.. trzeba operować w celu usnięcia jakichś gruczołów.... ogółem nie wiele wiem, mam gorączke i czuje sie jak trup, napisze kiedy bede bardziej w stanie...
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
No i jest wtorek. Okazało się że jest to Przetoka... w czwartek na operacje, i po operacji termin drugiej będzie ustalany, pod pełną narkozą, a w czwartek cięćie na żywca co można....
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
co 2 dni szpital, wiec to bez zmian, na zakładanie opatrunków, jeszcze około miesiąca tak, po to by rana sie zrosła, w tym celu ze potem bede operowany rozpi**** ją i wy**** mi dziure za kręgosłup :wstyd:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

aurelia1418048771
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Koszalin/Glasgow
  • Zainteresowania:język francuski oraz mój facet pit81

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
Trzymaj się chłopie :] Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni. Na czyraki jest dobre siemie lniane. Wyciąga ropę. Ale to taka mała dygresja z medycyny niekonwencjonalnej.

edit: poczytałam troche o przetoce no i ssprawa nie jest zbyt ciekawa. Komentarze ludzi na forach czasem sa drastyczne. Kobitka pisała, że jej matka cierpiaca na przetoke "wymiotowala kałem". Słaby, mam nadzieje, ze u Ciebie tak nie bedzie.
  • 0
Nie ma co koledzy, jedziemy na sztangach ku lepszemu światu :D

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
Nie, to raczej problemy starych ludzi. Szczerze mam teraz yżartą dziure nad kością ogonową, która ma sie goić, a potem mają mnie ciąć usuwać przetoke. Ale, jak sie zagoi to operacje oleje, z tego powodu że nigdy głębokie cięcia w okolicach kręgosłupa nie wychodzą najlepiej. Przetoke usuwać mają by choroba sie nie wracała rzekomo ale nie usuwając wrócić mi sie choroba moze za tydzien/miesiąc/10 lat, więc nie pozwole sobie mnie ciąć i robić cuda. Widziałem gościa w szpitalu który też to miał, leczą go od pół roku, dwa razy operowany po każdej operacji 3 tygodnie leżenia w szpitalu, bo nie był w stanie sie ruszyć, a przetoka wróciła poraz trzeci, więc na co ta operacja ? Koniec tego, czuje sie juz dobrze, jeszcze powiedziano mi ze jakies 3 tygodnie chodzienia co 2-3 dni do szpitala na zmiany opatrunku i czyszczenie od wewnątrz rany, a potem kończę ten temat. Jak organizm sie odezwie poraz drugi w najblizszym czasie, to wtedy to z operuje. Kiedys miałem przepukline, w wieku 7 lat chcieli mnie ciąć, starzy sie nie zgodzili, a przepuklina nigdy sie nie pojawiła :)
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
Źle robisz, ale to Twoja sprawa. Takie rzeczy zamyka się raz na zawsze jak najszybciej się da.
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


BLUE_ARMY
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KM, ALP, Diving

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
słaby, wycinaja tą przetoke i oczyszczają kość ogonową, w szpitalu 4dni jak masz dobry organizm, chyba ze goraczka w skoczy i ropa poleci.

Nie da sie tego usunać, może wracać, lepiej wyciać bo wstyd jebie z tego niemiłosiernie
szyw na dupie ponad 2tyg. poszarpana dupa jest sexi hehe
:padam:
  • 0
ON
NBII + Shock + BCAA MC + Mio


It has been said that something
as small as the flutter of a butterfly's wing
can ultimately cause a typhoon
halfway around the world..
- Chaos Theory

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: ból kości ogonowej(Przetoka)
w tym rzecz ze ropa sie nie tworzy, mimo braku antybiotyków co na moją głowe wydaje mi sie ze jest dobrym znakiem, smierdzącego zapachu tez juz brak, ale fakt, było z tym przejebane. normalnie funkcjonuje, nawet na siłke poszedłem, ale jebał mnie każdy staw, i po 15 minutach dałem sobie spokój. Schudłem w chuj na tym, a IćPanWchuj.PPora zacząć normalnie jeść, nie wiem co stanęło w mojej psychice, wyliczyłem ze czasem nie jadłem nawet 10g na dzien białka.. mam w głowie ciagle ze to wszystko jest chuja warte, ze i tak trafie pod skalpel, wszystko sie wróci.. ech, ta moja wiecznie poddająca sie psychika :(
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024