Skocz do zawartości


Zdjęcie

Medycyna niekonwencjonalna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

Tyson1418048768
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3116 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:sport, laski, komputery, budownictwo, sztuki walki

Napisano Ponad rok temu

Medycyna niekonwencjonalna
L. Cacteng operował na Pożegowie
21 marca w prywatnym domu na Pożegowie przyjmował Laurence Cacteng, zwany gołorękim chirugiem z Baguio City. To miasto na dalekich Filipinach. Laurence, podobnie jak wielu jego rodaków, żyje z medycyny. Dokonuje operacji bez użycia skalpela. Czy naprawdę operuje? Jaka to substancja pojawia się w miejscach, które dotyka, czy wręcz nadusza?
Kilkunastominutowy seans, w trakcie którego Laurece wypowiada jakieś tajemnicze, zapewne w języku tagalok zaklęcia, może modlitwy, kosztował w Gostyniu 140 złotych. Przyjął około 20 osób, jedną podobno kilkakrotnie. Czy ci pacjenci zostali wyleczeni, czy raczej oszukani? Czy można bez skalpela dostać się do wnętrza ludzkiego ciała i bez ubocznych skutków dać ulgę cierpieniu? Czy to blaga, fałszerstwo i oszustwo, czy niezwykłe, nadprzyrodzone zdolności? Postanowiliśmy spróbować wyjaśnić choćby część wątpliwości.
Kto upoważnia uzdrowicieli do sprawowania tego typu praktyk? Ministerstwo Zdrowia? Nie! -- Nad gabinetami uzdrowicieli, które należą do "Grupy zawodowej", a od której zależy zdrowie tysięcy ludzi, bezpośrednią kontrolę sprawują izby rzemieślnicze -- wyjaśnia Zygmunt Filipowicz, przewodniczący Rady do spraw Niekonwencjonalnych Metod Terapii przy Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej.
Okazuje się, że uzdrowiciele traktowani są na równi z szewcami czy kołodziejami -- z całym szacunkiem do wszystkich tych zawodów.
Tymczasem do uzdrowicieli trafia coraz więcej osób. I na pewno duża ich liczba płaci jedynie za pozbycie się strachu. A to ma wysoką cenę...
W świetle polskich przepisów, uzdrowicielem może zostać praktycznie każdy. Wystarczy zarejestrować działalność gospodarczą w odpowiednim urzędzie i regularnie płacić podatki. Według szacunkowych danych resortu zdrowia w Polsce trudni się tym około 40 tysięcy osób. Co roku Polacy zostawiają w ich gabinetach ponad 6,3 miliarda złotych.

* * *
Cacteng to nie pierwszy Filipińczyk, który zawitał na ziemię gostyńską. W sierpniu 1998 roku do Krobi przyjechali jego rodacy.
Po krobskim seansie jedna z uczestniczących w nim kobiet została odwieziona do szpitala w Gostyniu, gdzie stwierdzono u niej zmianę rozsianą w jamie brzusznej, związaną z narządem rodnym. Chorą poddano operacji. Ordynator Jan Markowski z gostyńskiego szpitala nie miał wątpliwości, że stan zdrowia 64-letniej pacjentki miał związek z seansem u filipińskich uzdrowicieli. Jego zdaniem, ugniatając jamę brzuszną pacjentki, Filipińczyk rozgniótł tkanki dotknięte chorobą. Ordynator J. Markowski złożył wówczas do Prokuratury Rejonowej w Gostyniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

* * *
A zatem oszuści? Liczą na siłę sugestii pacjenta, kasują łatwy pieniądz i dalej w świat?... -- Przeprowadziliśmy kiedyś analizę dwóch próbek substancji pobranych z ciała pacjenta tuż po operacji dokonanej przez Filipińczyka. Była to krew oraz ślina pacjent -- relacjonuje doktor Tadeusz Dobosz z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. -- Badanie porównawcze dwóch wydzielin pobranych od jednego chorego trwa w laboratorium około tygodnia. Najważniejszym etapem było ustalenie kodu genetycznego DNA obu substancji. Na tej podstawie stwierdza się, czy substancje pochodzą od tego samego człowieka. W pierwszym etapie musieliśmy przekonać się, czy brunatna substancja jest krwią. Okazało się, że tak; że jest to plama krwi. W drugim etapie musieliśmy stwierdzić, jaka to krew. Tutaj spotkała nas niespodzianka. Okazało się, że próbka krwi pochodzi od krowy.
Zatem mistyfikacja... Po co? Może po to, by zasugerować, że palce uzdrowiciela były "w środku"?

* * *
Wiara potrafi czynić cuda. Okazuje się, że w wielu przypadkach może to być wystarczający impuls powodujący powrót chorego do zdrowia.
Zdaje sobie z tego sprawę wielu uzdrowicieli i bioenergoterapeutów. Zapominają zaś o tym lekarze, dla których wiedza medyczna często kończy się na znajomości działania leków. A przecież dla człowieka, któremu dawano tylko parę tygodni życia, nie ma żadnego znaczenia, czym spowodowane było jego nagłe wyzdrowienie. Nieważne, czy był to tylko trick i związana z tym wiara, czy powód był zupełnie racjonalny. Pewnemu pacjentowi lekarze dawali 2 tygodnie życia, wyrok wydawał się nieodwołalny. Mężczyzna jednak nie pogodził się z tym, że musi umrzeć. Zastosował jedną z alternatywnych metod leczenia. Obecnie mija rok od tego czasu. Człowiek ten nadal żyje.
W niektórych przypadkach na efekt zabiegu trzeba poczekać nawet kilkanaście dni. Pacjent, który zgłasza się przykładowo z kamieniami w nerkach, może mieć je usunięte "od ręki", ale często Filipińczyk poprzestaje na działaniu energetycznym, w efekcie którego kamienie rozpuszczają się po kilkunastu dniach. W takim przypadku u pacjenta badanie USG na drugi dzień po zabiegu wykazałoby istnienie kamieni. Filipińczycy twierdzą, że nie zawsze można bezpiecznie dla pacjenta "wyjąć" kamienie i w takim przypadku działają energetycznie. Wtedy USG można wykonać po kilkunastu dniach - rzeczonych kamieni powinno wtedy już nie być, albo będą o wiele mniejsze. Są również znane przypadki, gdy na efekt trzeba było poczekać około pół roku. Tymczasem często bywa tak, że kobieta zgłasza się do uzdrowiciela z niewielkim guzkiem piersi i otrzymuje obietnicę wyleczenia. Kiedy po kilku miesiącach takiej "kuracji" trafia do szpitala, musi spędzić w nim wiele czasu, zanim wróci do zdrowia -- o ile w ogóle przeżyje. Niekiedy już nic nie można zrobić.

* * *
Co sądzą o metodach z Filipin gostyńscy lekarze?
Janusz Tywoniuk - Nikomu bym nie polecał korzystania z tego typu zabiegów, bo tylko krzywdy może się nabawić. Jest pewien margines, gdzie można pomóc w sposób niekonwencjonalny, ale nie na taką skalę, jak to się u nas odbywa. Lekarz nie może popierać metod niekonwencjonalnych, dlatego nie ma sensu na ten temat rozmawiać. Metody te mogą jedynie pomóc w sferze psychiki pacjenta, wówczas chorzy lepiej się czują. Jednak niektóre z tych metod mogą zaszkodzić pacjentowi.
Stanisław Badoń - Trudno mi wypowiadać się jednoznacznie o czymś, czego nie znam, nawet nie starałem się poznać. Na pewno nie skorzystałbym z oferty. Wydaje mi się to trochę naciągane. Odnośnie tak zwanych operacji bezkrwawych, bo tak chyba trzeba by je nazwać, to uważam, że osoba wykonująca je, musi być bardzo zdolnym iluzjonistą -- takie jest moje odczucie.
Rozmawiałem z pacjentami, którzy korzystali z usług, ale nie pod względem operacyjnym, medycyny alternatywnej i ich wypowiedzi nie były entuzjastyczne. Uważam, że ludzie wcześniej czy później w końcu sami się przekonają. Natomiast jeżeli pacjent skorzystał już z takiej formy terapii, to koniecznie, ale to koniecznie, powinien się skonsultować z lekarzem prowadzącym. Medycyna alternatywna jest u nas nowością, kiedyś czegoś takiego nie było.
Metod tych nie potępiam definitywnie bo wiem, że jeżeli pacjenci będą chcieli z niej skorzystać, to na pewno skorzystają. Patrzę realnie na życie. Nie jestem za, bo sam nie poddałbym się tego typu zabiegom, chociażby dlatego, że nie zwykłem dawać się naciągać.
Korzystanie z tych metod nie pomoże, ale nie powinno też zaszkodzić. Filipińscy uzdrowiciele, przebywający dwa lata temu w Krobi, zaszkodzili prawdopodobnie dlatego, że pacjent nie skonsultował się po zabiegu z lekarzami.
Zbigniew Kulak - Z pełnym przekonaniem odradzam korzystanie z usług tzw. niekonwencjonalnych terapeutów. Literatura dotycząca tego przedmiotu opisuje około 200 różnych metod paramedycznych, od dotykania i tzw. odpromieniania poczynając, na magicznych zaklęciach i talizmanach kończąc. Wszystkie te metody nie służą pacjentowi. Są to działania podejmowane wyłącznie z chęci zysku, chęci bogacenia się na ludzkim nieszczęściu oraz nieświadomości pacjentów i ich rodzin. Nie wolno zgadzać się z poglądem, że metody te jeśli nie pomogą, to i nie zaszkodzą. W wielu chorobach, zwłaszcza nowotworowych, na pewno zaszkodzą. Opóźnianie o 2 tygodnie podjęcia właściwego leczenia w niektórych schorzeniach (na przykład w przypadku białaczki) może wiązać się z wyrokiem śmierci dla chorego. Szczególne wątpliwości natury moralnej pojawiają się w przypadku poddawania terapii paramedycznej chorych dzieci przez ich rodziców czy opiekunów. Osobiście dziwię się zainteresowaniu działalnością filipińskiego uzdrowiciela w naszym powiecie, skoro jeszcze pamiętamy tragiczny finał podobnych rękoczynów przed dwoma laty. Informowała o tym prasa, a doktor Jan Markowski, złożył stosowne doniesienie do prokuratury. Dlatego też apeluję o wykazanie zainteresowania działalnością kolejnego Filipińczyka przez służby sanitarne (czy udzielanie świadczeń odbywa się w odpowiednich warunkach, jaki jest stan zdrowia samego "uzdrowiciela", jakie gwarancje mają pacjenci wobec ryzyka zakażenia AIDS), skarbowe (czy działalność ta jest opodatkowana) i prokuratorskie (czy przestrzegane są obowiązujące w naszym kraju ustawy dotyczące lecznictwa).
Ilu krytycznych uwag by nie formułować na temat realizowanej "reformy" systemu opieki zdrowotnej, to jednak ewentualni pacjenci nie mogą liczyć na refundację poniesionych kosztów przez kasę chorych. Każdy podejmuje w tej sprawie decyzję na własny koszt i własne, niestety niemałe, ryzyko.

* * *
Dr Z. Filipowicz tłumaczy:
-- Znam dziesiątki niewyjaśnionych przykładów wyleczenia, gdy medycyna naukowa mogła tylko rozłożyć ręce. Nie interesuje nas, czy stało się tak dlatego, że ktoś kogoś pogłaskał po głowie lub kazał wąchać kwiaty. Istotne jest to, że pacjent przeżył. Ale podstawowa zasada każdego leczenia brzmi: nie szkodzić



Kilka lat temu w Olsztynie był przez 1 dzień taki lekarz filipiński, 400 zł za wizytę. Mój kolega pojechał tam wraz z rodziną, miał wtedy 12 lat. Najpierw wszedł jego dziadek i po kilku minutach wyszedł trzymając w woreczku jakąś pochodną raka (nie pamiętam nazwy). Ostatni wszedł on z matką, która wcześniej już była. Metoda przenikania ciała w ciało polega na tym aby zsychnronizować drgania cząsteczek na takie same jak w ciele przywierającym - czysta fizyka - Niemcy chcieli wykorzystać ten sposób na 2 wojnie światowej aby pociski przenikały przez czołgi i wybuchały w środku. Lekarz kazał mu się położyć i podciągnąć koszulkę, posmarował go spirytusem i zaczął masować mocno po brzuchu, matka kolegi kazała mu na to nie patrzeć, nagle poczuł jakieś dziwne uczucie, spojrzał się a tam ten lekarz ma włożone swoje palce do jego brzucha jakby otworzył mu brzuch rękoma, lekko spanikował ale się opanował, po chwili lekarz wyjął palce, zamasował i "zamknął" otwór. Gościa znam już sporo czasu i wątpię aby ściemniał

Bardzo wielu ludzi nie wierzy tego typu zjawiskom. Lecz trzeba sobie przypomnieć, że ludzki umysł przy maksymalnej pracy jest w stanie wykorzystać tylko 2% swojej mocy a nie wiadomo też czy nie ma i kolejnych zmysłów bo nie jest to zbadane.

Tak samo praktykowanie wychodzenia z ciała.

Leczenie akupunkturą

Leczenie raka złośliwego medycyną niekonwencjonalną.
  • 0

hepatil

    Moderator na okresie próbnym

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 758 postów
  • Pomógł: 1
3
Neutralna
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:wschodnie sztuki walk , zelastwo
  • Wzrost [cm]:190
  • Pas [cm]:82
  • Waga [kg]:98

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

ludzki umysł przy maksymalnej pracy jest w stanie wykorzystać tylko 2% swojej mocy

raczej do 20% o ile mi wiadomo
  • 0

carlorozzi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:raczej nie balet :p

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Tak samo praktykowanie wychodzenia z ciała.

czy to jest mozliwe? Czytalem opinie w necie ze tak i ze ludzie praktykujacy to czesto to robia co Wy o tym mysicie?
  • 0

Tyson1418048768
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3116 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:sport, laski, komputery, budownictwo, sztuki walki

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
carlorozzi, po spaleniu Salvią jest to możliwe, mojemu koledze się to udało i latał w około bloku zapamiętując każdy szczegół. W WB przeprowadzono test, 5 przypadkowych ludzi, jeden miał tą zdolność i zapytał się 4 innych o ich adresy domów (mieszkali od siebie o kilkadziesiąt km). On jak uzyskał ich adresy, spalił się salvią i po przebudzeniu opowiadał każdemu z nich każdy szczegół jaki jest w ich domu, co gdzie stoi itp.

Mnie w temacie najbardziej interesuje bezkrwawa operacja polegająca na włożeniu rąk do wnętrza przez zamkniętą powirzchnię. Beka co?
  • 0

carlorozzi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:raczej nie balet :p

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Mnie w temacie najbardziej interesuje bezkrwawa operacja polegająca na włożeniu rąk do wnętrza przez zamkniętą powirzchnię. Beka co?

kiedys widzialem film o tym w tv i glebogo koles wkladal lapy w jame brzuszna prawie cale dlonie rany zadnej nie bylo ani krwi
  • 0

Tiger1418048803
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
Gdzie tą Salvię (Szałwię Wieszcza jak dobrze rozumiem) można dostać? Jest toto w aptece czy tylko od dila?
  • 0

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
którąś z odmian w sklepie zielarskim się kupowało
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


Tyson1418048768
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3116 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:sport, laski, komputery, budownictwo, sztuki walki

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

kiedys widzialem film o tym w tv i glebogo koles wkladal lapy w jame brzuszna prawie cale dlonie rany zadnej nie bylo ani krwi


To nie magia ani cud, to prawa fizyki dla których ciężko utworzyć teorię dlatego masa lekrzy przeczy temu typom zjawiskom
  • 0

Tyson1418048768
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3116 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:sport, laski, komputery, budownictwo, sztuki walki

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
carlorozzi, znajdz ten film i podeslij
  • 0

Kancik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:południowy zachód
  • Zainteresowania:Sport, muzyka..

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
Sorry że tak odkopie, ale coś napiszę :P
A nie mieliście tak kiedyś, że przez sen gdzieś byliście, a później na żywo tam byliście i wydawało wam się już tam byliście i po przypomnieniu że we śnie? Często we śnie są różne dziwne schizy takie właśnie, patrzcie na lunatyków, goście śpią, potrafią łazić po gzymsach budynków, omijać przeszkody przez sen, kałuże a przecież nie widzą..
Nie mieliście tak czasami że w nocy szliście się odlać i omijaliście wszystko na jawie podświadomie, nie wiadomo jak a wracacie już obudzeni i jeb nogą w krzesło, kolanem w futrynę ręką w stół.. ^^
Znam takie przypadki w zasadzie dwie moje ciotki, że jednej śnił się ojciec że gdzieś siedział na strychu i ją wołał i ona nie chciała iść a on chciał jej coś powiedzieć i powiedział że jak tak to już jej nic nie powie i zmarł, i drugiej że koleżanka ją wołała i też nie chciała iść to poszła sama i też zmarła na 2 dzień..
A słyszeliście o ludziach z autyzmem? gość który jest ślepy gra na pianinie i nikt nigdy go nie uczył, po prostu siada i gra, ludzie zapamiętują po tysiące książek na pamięć, nazwisk z numerami telefonów całych miast.. ludzki umysł jest niepojęty..

a co do tego filipińczyka, to nie wiem do końca czy tak jest, jeżeli tak to czy tam nie grają jakieś dziwne złe moce, wiesz Tyson jakie..
  • 0
"Proście, a będzie wam dane.. szukajcie, a znajdziecie"

Majorka
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 763 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

A nie mieliście tak kiedyś, że przez sen gdzieś byliście, a później na żywo tam byliście i wydawało wam się już tam byliście i po przypomnieniu że we śnie?

To chyba raczej deja vu (chyba tak się piszę, nie jestem pewien), częsty przypadek.. :D

A co do reszty to różne rzeczy, dzieją się wszędzie, fizjologom się o tym nie śniło;p

Co do medycyny, to w moich stronach w ostatnim czasie popularny stał się "grzybek Tybetański" a co najlepsze wiele ludzi jest zadowolonych z jego działania, podobno jest skuteczny, i rozprzestrzenia się wśród ludzi momentalnie :P :D
  • 0

Olek1418048788
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Krakowa
  • Zainteresowania:Sztuki Walki, Taniec, Gry Pc

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
Teraz przeczytałem o tym kolesiu co niby wkładał ręke do brzucha, nie wiem czy o to samo chodzi ale to czysta iluzja, kłamstwo jest tak samo jak wyciąganie monet z pod skóry :P

A co do złych mocy to chyba nie jest możliwe ;]

A szałwia kiedyś była dostępna na dopalaczach.
  • 0
Kickboxing
Formuła K1

Ogółem sztuki walki to mnie kręci :]

Moralezz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 848 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Sport, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
Tej nocy jak spałem miałem sen, że widzę twarz Anneliese Michel. Miała otwarte oczy i tak jak by zeza robiła, jednak to bym jej trup, taki który dopiero zaczyna się rozkładać. Pamiętam, że jak patrzyłem jej w oczy to gdzieś głęboko w uszach czułem takie jak by ciśnienie jak by mi miało wszystko w środku rozsadzić, po czym przestałem patrzeć jej w oczy i wiem, że się przebudziłem i miałem nadal przed oczami jej twarz i znowu popatrzyłem jej w oczy i znowu poczułem to dziwne uczucie w uszach i znowu przestałem na nią patrzeć. Zatkałem sobie uszy palcami i od razu zasnąłem.

Martwi mnie to uczucie w uszach jak by mi miało wszystko w środku rozsadzić... Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałem :/

Ja to mam już chyba całkowicie poryty beret...
  • 0

carlorozzi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:raczej nie balet :p

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

A nie mieliście tak kiedyś, że przez sen gdzieś byliście, a później na żywo tam byliście i wydawało wam się już tam byliście i po przypomnieniu że we śnie?

ja tak czesto mam :P tylko ze kojarze sytuacje ale nie wiem co mialo sie stac dalej ;p
  • 0

carlorozzi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:raczej nie balet :p

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Tej nocy jak spałem miałem sen, że widzę twarz Anneliese Michel. Miała otwarte oczy i tak jak by zeza robiła, jednak to bym jej trup, taki który dopiero zaczyna się rozkładać. Pamiętam, że jak patrzyłem jej w oczy to gdzieś głęboko w uszach czułem takie jak by ciśnienie jak by mi miało wszystko w środku rozsadzić, po czym przestałem patrzeć jej w oczy i wiem, że się przebudziłem i miałem nadal przed oczami jej twarz i znowu popatrzyłem jej w oczy i znowu poczułem to dziwne uczucie w uszach i znowu przestałem na nią patrzeć. Zatkałem sobie uszy palcami i od razu zasnąłem.

chlopaku zly sen i tyle za bardzo sie przejales sprawa a to pierze glowe nie ma sie czym przejmowac zajmij sie czym normalnym widocznie nie mozesz sie wczuwac w takie rzeczy. tez tak mam ze jak zajme sie czyms z tematow podobnych to przez dlugi czas o tym mysle i mam schizy i w ogole ale przechodzi
  • 0

Moralezz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 848 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Sport, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

chlopaku zly sen i tyle

Niby tak, ale skąd to uczucie w uszach...?

Mam nadzieję, że nigdy więcej mi się to nie zdarzy.
  • 0

Majorka
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 763 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Niby tak, ale skąd to uczucie w uszach...?

Ze strachu ;)
  • 0

Olek1418048788
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 546 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Krakowa
  • Zainteresowania:Sztuki Walki, Taniec, Gry Pc

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna
Jak sobie będziesz tak wmawiał to wylądujesz u czubków.
  • 0
Kickboxing
Formuła K1

Ogółem sztuki walki to mnie kręci :]

Majorka
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 763 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Jak sobie będziesz tak wmawiał to wylądujesz u czubków.


Podpisuję się pod tym :D a najgorsze jest to, że tam chyba siłki nie maja :D
  • 0

carlorozzi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:raczej nie balet :p

Napisano Ponad rok temu

Re: Medycyna niekonwencjonalna

Olek napisał/a:
Jak sobie będziesz tak wmawiał to wylądujesz u czubków.


Podpisuję się pod tym :D

macie racje tak to jest ze jak ktos za bardzo zacznie sie schizowac to moze cos mu ie stac z glowa
  • 0



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024