
Panowie kieruje do was kolejne pytanie na temat redukcji , jako iż troszke się spasłem chciałbym ostro spaść z wagi i widzieć odrazu efekty maxymalnie po 2 miesiącach . Mniej wiecej plan mam tylko chciałbym go poddać ocenie do tego kilka wskazówek od was i jestem w niebo wzięty

Suple - myśle na far burnerem bo wszyscy go chwalą

Trening - myślałem nad obwodówką na siłownie a odrazu potem rowerek stacjonarny jako "aero" tylko czy to wystarczy?

obwodówka:
Lawka prosta - 40kg
Ściąganie Linki za kark - 42kg
Uginanie sztangielek stojac ze skretem nadgarstka 8kg-10kg
Wyciskanie francuskie sztangi do czola nachwytem 20-30kg
Sztrugsy sztangielkami cieżar na max
Wstep na laweczke ze sztanga lub sztangielkami 20-30 kg
Ilość powtórzeń i seryjek jest taka sama czyli:
1 seria - 10 powtórzeń
2 seria - 12 powtórzeń
3 seria - 15 powtórzeń
przerwy pomiędzy seriami maxymalnie minuta
przejścia ze stanowiska na stanowisko około 5 sekund żeby złapać oddech
po tym odrazu przychodze do domku , moge dorzucić delikatny marszobieg i wskakuje na rowerek 40 min jazdy na spalenie fatu na ostro. Zaznaczam WSZYSTYKO UKŁADAŁEM SAM I MOŻE TO SIĘ WYDAWAĆ ŚMIESZNE BADŹ TYPOWO AMATORSKIE

Dieta - tutaj akurat kuleje bo nie mam pojęcia co jeść i ile

Lecz na pewno na bok odchodzą wszelkie napoje gazowane / słodycze / alkohol



waga coś około 120 kg , redukcje tkanki chciałbym zacząć jak najszybciej.
Chciałbym aby ocenili to ludzie którzy się znają , chce sobie udowodnić , że z misia moge być koksik i nikt ani nic mi w tym nie przeszkodzi , widząć rezulataty towarzyszów i ogladajac zdjecia jestem jeszcze bardziej zmotywowany do działania tak więc czekam na wasze sugestie.
Pozdrawiam z zachodniej Polski i życze sukcesów
