nazwanynie napisał/a:
unoszenie sztangi nad glowa z przodu (barki) 24kg
to jest wyciskanie od czoła ?
jezeli tak to co tak malo obiciązenia?
chodzilo mi o wyciskanie sztangi sprzed glowy, ciezko mi jest robic to wiekszym ciezarem nie szrpiac sie jak baran, najlepsze ze wiciskanie zza glowy robie z dwukrotnie wiekszym ciezarem i to jeszcze z rezerwa [szkoda mi kregoslupa], wiec jestem jakis nie wydarzony chyba, albo to pierwsze ciezej sie robi.
ja ci napisze ile ja mam, gdyż mamy podobne bmi obecnie po spadkach (znowu sie rozchorowalem:/) ważę 75kg /183.. (ale cykl robie w marcu (białko+kreta) wiec wróce do 79kg:P)
dlatego nie jestem zwolennikiem koksu, ale nie mowie nie. na poczatki uwazam ze wystarczaja suple, do pewnej wagi, zaleznie od organizmu. skoksowac sie, kazdy moze, lecz nie kazdy to puzniej utrzyma [a to bark czasu, a to alkohol, a to tamto], wiec uwazam ze trzeba byc juz pewnym ze bedzie sie cwiczyc nastepnych pare lat by brac sie za koks.
BTW: prawie 130g białka dostarczasz w diecie tak? Ja ostatnio nie mam czasu na diete i chyba bede musiał walić po 100g ostrowi.. by było w sumie 200g
no w sumie 130 to lekkim hujem z diety, jak jem ostrowie to zazwyczaj wychodze ponad 200, najgozej to mi z ww idzie. no ale te 400dziennie raczej zawsze jest.
dobrze jest miec kogos do kogo mozna sie odniesc wagowo, i silowo. masa to indywidualna sprawa. mysle ze w martwym ciagu moge szarpnac sporo bo w pracy robie codziennie cos podobnego [ciezkie rzeczy sie podnosi z ziemi], pocwicze technicznie a pozniej rekordzik walne,
dzieki wam.
lece pomachac. 6trening dzisiaj, i ostatni z 15 pow. nastepne beda po 10.