Skocz do zawartości


Zdjęcie

Problem- nie radze sobie kur**!!!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1235 odpowiedzi w tym temacie

WIZARD1418048742
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1745 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Girona/Warszawa
  • Zainteresowania:dietetyka, żywienie, języki obce, samochody, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

Nie imprezowa - tzn?

to znaczy taka która nie żyje tylko od imprezy do imprezy. ma coś w głowie, jakieś zainteresowania i mozna z nią porozmawiać.

a to moze ona jest jakas dziwna, albo zeczywiscie tylko o kase jej chodzi

ona jest akademika, czyli myśle ze nie ma jakoś dużo hajsu, chociaż wysłanie córki na studia do wawy to jest jakieś minimim 1000zł miesiecznie. Ten typek też na 95% jest za akademika bo myśle ze gdzie indziej nie mogłaby go poznać. wyrywanie panny hajs to ostatnia rzecz którą mógłbym zrobić...nie głoduje ale nie mam go tyle żeby komuś zaimponować. wydaje mi sie że ona ma bardzo mało dośw. w sprawach damsko-męskich i po prostu nie ma jakiś wymagań co do typka. no i jakiś frajer to wykorzystał.
  • 0

WIZARD1418048742
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1745 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Girona/Warszawa
  • Zainteresowania:dietetyka, żywienie, języki obce, samochody, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
odczuwam jeszcze troche złość po tym wczorajszym incydencie, ale dobija mnie coś innego...wczoraj u mnie na tajskim coś zaczeło mnie stopa pobolewać, poczułem lekki dyskomfort, ale spoko pomyślałem se przejdzie i zapłaciłem nawet za grudniowe treningi. dzisiaj w staje i normalnie kuleje! nie chce teraz rezygnować z treningów, to najgorszy czas na to. przecież to coś co daje siłe. normalnie ktoś otworzył przede mną puszke Pandory...albo ktoś z góry poddaje mnie jakiejś próbie:)
  • 0

urbannn16
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 281 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Posmaruj stope mascia jak np ketofrom itp i bedzie lepiej a nie tam... ;-)
  • 0
Niemam 16 lat jak wskazuje na to mój nick
Mówcie mi Urban

BODYGUARD
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 7885 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Motoryzacja, kompy,sztuki walki, sex, kobitki, książki fantasy,muza techno

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Posmaruj stopę o ile ból dotyczny ścięgna lub stawu
żelem TRAUMON ŻEL niedawno miałem zapalenie ścięgna w kolanie
tak że przez 2 dni nie mogłem chodzić i lekarz mi to zapodał
po 2 smarowaniach żelem wszystko przeszło!

oczywicie nadal jest kontuzja ale już dużo mniejsza i nie boli.
  • 0

WIZARD1418048742
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1745 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Girona/Warszawa
  • Zainteresowania:dietetyka, żywienie, języki obce, samochody, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

TRAUMON ŻEL

no kiedyś to stosowałem i wiem że jest dobre. ale nie wiem czy mam aktualnie na składzie, bo on chyba troszke kosztuje, z tego co pamiętam. oki temat stopy zakończony:) a co na oczyszczenie duszy? myślałem dziś jakis baletach ale przez kontuzje nie moge iść, a wiem że to by pomogło mi troszke na psyche, i do tego mam strasznie dużo nauki...
  • 0

Madson
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Body to moze mnie widziales w poprzednie wakacji:P
  • 0
Tylko ciezka praca mozna dojsc do celu...
Weteran z uszkodzonym kregoslupem...

BODYGUARD
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 7885 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Motoryzacja, kompy,sztuki walki, sex, kobitki, książki fantasy,muza techno

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

Body to moze mnie widziales w poprzednie wakacji:P


być może ale o co chodzi... :-D


(heh znów nie wiem o czym do mnie gadają)
  • 0

urbannn16
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 281 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

Body to moze mnie widziales w poprzednie wakacji:P


być może ale o co chodzi... :-D


(heh znów nie wiem o czym do mnie gadają)


Hehe ja tez niezałapałem chociaz to niebyło do mnie
  • 0
Niemam 16 lat jak wskazuje na to mój nick
Mówcie mi Urban

tigre0070
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2006 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Siłownia,Suple,MMA,SAA,GSM...no i moja Pani :-)

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Moja rada jest taka...Spróbuj poznać jakąś inną dziewczynę.Może z innej grupy?Na pewno jest coś czym potrafisz zaimponować takiej dziewczynie.Możesz jej na pewno zagwarantować bezpieczeństwo a wiem że dziewczyny lubią się czyć bezpiecznie...Po gadce poznasz czy warto sobie zawracać głowę i czy da się z nią pogadać.Nie szukaj tylko lasek na imprezie bo to raczej nienajlepiej się kończy...

Ja mam teraz taką pannę że o wszystkim i na każdy temat mogę gadać.
Szanuję jej słowo i ona szanuje moje.
  • 0

WIZARD1418048742
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1745 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Girona/Warszawa
  • Zainteresowania:dietetyka, żywienie, języki obce, samochody, SW

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
no ja wiem u mnie na roku jest 180 osób z czego z 150 to dziewczyny. z czego z 10 jest powiedzmy ładnych. ale tutaj jest troszke inaczej niz było zawsze bo ja jestem przyzwyczajony że zawsze jak wyrywałem panne to widziałem coś z drugiej strony, a najpierw to zawsze jakiś kontakt wzrokowy itp. fakt w sumie wiadomo jakie potem z reguły były te panny... a na studiach jest inaczej. tutaj spokojna panna może mieć kisiel w gaciach ale ona nic po sobie nie da poznać. one może i by chciały ale są jak kamienie, a cieżko jest wyrywać jak sie nie widzi nic z drugiej strony, bo brakuje motywacji. i tak jest a te panny i tak potem kończą z takimi cipami

Nie szukaj tylko lasek na imprezie bo to raczej nienajlepiej się kończy.

to fakt laski z imprez to nie sa kandytaki na dziewczyny
  • 0

WBD

    ziomal

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pół­-światek
  • Zainteresowania:(: Cezar Project :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

a cieżko jest wyrywać jak sie nie widzi nic z drugiej strony, bo brakuje motywacji.


Skąd ja to znam? :(


to fakt laski z imprez to nie sa kandytaki na dziewczyny


Są tylko do jednego... można z nimi sie zabawić...

  • 0

Flex1418048742
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
ciekawe :572: ale co ja tam bede sie wypowiadal na ten temat :554:
  • 0

Madson
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!

Panowie mnie też to nieziemsko wku***a jak widzę jak
zajebiście piękna laska prowadza siez takim nedoje****m
leszczem taką ludzką karykaturą i kurna myślę sobie co ona w "tym" widzi????


O to chodzilo :P
Moze mnie widziales:D
  • 0
Tylko ciezka praca mozna dojsc do celu...
Weteran z uszkodzonym kregoslupem...

BODYGUARD
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 7885 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Motoryzacja, kompy,sztuki walki, sex, kobitki, książki fantasy,muza techno

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Eeeee MADSON... :-D

to aż tak źle z tobą? :564:

a gdzie zazwyczaj się melinujesz? :-D
bo może się nieraz faktycznie możemy widzieć nie wiedząc o tym :564:
  • 0

Koksiarz1418048738
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tychy
  • Zainteresowania:Sport, komputery, kulturystyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Panowie, ale w ten weekend sie wyblowałem, (jeszcze dzisiaj do połódnia mnie trzymało:P poczułem smak bycia wolnym, opisze Wam to w skrócie...

Piątek dochodzi godzina 18, a tu nie ma co robić... Dzwonie do kumpla co robi- on też się nudził więc umówiliśmy się o 19:00 pod Palisandrem(taki klub) weszliśmy do środka wszystko zajęte były tylko 2 miejsca przy barze więc tam usiedliśmy. Przy jednym stoliku siedziały 2 zajebiste laski, a stolik był 4 osobowy, no ale siedzieliśmy dalej przy barze, zachwile ta jedna podchodzi do baru i kupuje piwo, myśle sobi przeciez ja ją z kąś znam, chwila zastanowienia i mówie Patrycja??? Obruciła się i ooo Łukasz. Ale taki zdziwko mnie ogarnęło, bo to była koleżanka z gimnazjum, ale hmmm średnia 5,8 kulturka jak nie wiem, a teraz- teraz pije pali średnia 3,0 a co najwazniejsze zrobiła z niej się taka dupa ze mi mało co oczy z orbit nie wyskoczyły. Dosiedliśmy się do nich, pogadaliśmy, koło godziny 23 one się zmyły, a my oczywiście chlaliśmy dalej. Nagle do środka wchodzi jakiś żołnierz co się puźniej okazało to jest kuzyn od tego kumpla co z nim byłem tam no i tak z nim i jego kumplami imprezowaliśmy w barze do 6 rano potem kupiliśmy browarki i poszliśmy do niego na chate, do domu nie wiem jak doszedłem i o której, ale w sobote obudził mnie telefon około godziny 18 dzwonił ten sam kumpel co dzień wczesniej z nim byłem, że jegho znajomy ma 18 no to powtórka z rozrywki, poszliśmy do takiej knajpki Oregano było nas 7, solenizant oczywiście stawiał(dziany jak niewiem) to kazdy korzystał, tam posiedzieliśmy do 22, i puxniej postanowiliśmy ze pujdziemy do Centa taka mała dyskoteka. Na początku były problemy z wejściem bo bylismy już ładnie nagrzany, ale solenizant przekupił ochroniarza(dał mu 50 euro) no i tam się dopiero zaczęła zabawa, panienki, alkohol lał się litrami i gdzieś koło godziny 1:30 odpadłem. O 4 mnie kumple obudzili ze impreza się przenosi na chate, więc poszlismy do solenizanta... Wypiłem 2 piwa(podobno) i poszedłem spać o godzinie 10 jego brat mnie odziózł do domu. Godzina 17 ja śpie sobie słodziutko a tu mnie znowu telefon budzi, odbieram i słysze
- cześć Łukasz, wysłałm Ci dzisiaj smsa z pytaniem czy te piwo dzisiaj o 18 dalej aktualne??? Mysle sobie co?
- ja mówie jakie piwo? a ona:
- no wczoraj w nocy wysłałes mi smsa, że zapraszasz mnie dzisiaj o 18 na piwo
a ja do niej
- aha, no jesli tak było to dalej aktualne, a wogole gdzie się umówiliśmy?
ona w śmiech i do mnie ze pod barem "folwark" o 18
a ja ok bede na bank.

Po rozmowie patrze na wiadomości wysłane no i jest taki sms z zaproszeniem, ale juz byłem tak najebany ze wysłałem jeszcze pare innych do niej(mozecie się domysleć)

No ale godzina 17 a ja skacowany, wyglądałem jak jakiś złomiarz hehe

Szybko do wanny wykąpałem się zjadłem no i do niej.

Posiedzieliśmy tam moze do 23 pogadalismy wypilismy pare piwek umówilismy się na wotrek(jutro no i ja ją odprowadziłem i poszedłem w swoim kierunku i po drodze spotkałem tego żołnierza co 2 dni wczesniej z nim piłem hehehe. Pyta się mnie czy ide z nim na piwo, a ja ze nie moge bo jutro szkoła, a on na to ze on jutro wyjerzdza do woja i chce sie jeszcze napic, a ze ja moge sobie jedne wagary zrobić, wykręcałem się chyba z 15 minut no, ale był uparty i sie nie dało i poszliśmy do żabki(sklep monopolowy) i do niego na chate. W domu byłem o 7:30, a wstałem koło 15 hehehe

Takiego weekendu panowie to ja w zyciu nie miałem, dzisiaj ledwie zyje
  • 0
Dla świata możesz być nikim, dla kogoś całym światem...
Nawet gdyby mnie atakowało miliony ludzi to ja nadal będę trwał przy swoim i udeżał z podwójną siłą

BLUE_ARMY
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KM, ALP, Diving

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
:564: :564: No to ladne jazdy koksiarz miales..

Pozdro i zycze dlaszych udanych imprezek..
  • 0
ON
NBII + Shock + BCAA MC + Mio


It has been said that something
as small as the flutter of a butterfly's wing
can ultimately cause a typhoon
halfway around the world..
- Chaos Theory

Koksiarz1418048738
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tychy
  • Zainteresowania:Sport, komputery, kulturystyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Dzieki, ale narazie na imprezki nie mam ochoty, 3 dni na bani....:P:P:P:P
  • 0
Dla świata możesz być nikim, dla kogoś całym światem...
Nawet gdyby mnie atakowało miliony ludzi to ja nadal będę trwał przy swoim i udeżał z podwójną siłą

BLUE_ARMY
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KM, ALP, Diving

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Tez mialem podobna jazde..tylko ze 4dni picia..
Ale chetnie bym powotrzył to....
1.Dzien Grill (browary -zgon)
2.Festyn(wino i piwo- zgon)
3.18-stka kuzyna (piwo - vodka- zgon) :564:
4.Impreza (piwo -pepsi -odtrucie)
  • 0
ON
NBII + Shock + BCAA MC + Mio


It has been said that something
as small as the flutter of a butterfly's wing
can ultimately cause a typhoon
halfway around the world..
- Chaos Theory

dyndel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2498 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WROCŁAW

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Koksiarz, stań teraz na wage :-) ale czasami tak trzeba :-)
  • 0
''... są oni z kamieniami w rękach ... ulica, która przed nikim nie klęka ...''

WBD

    ziomal

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pół­-światek
  • Zainteresowania:(: Cezar Project :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Problem- nie radze sobie kur**!!!
Koksiarz: zazdroszcze Ci :) Sam bym tak pochlał :D
A dziś zacząłem treningi :)
e Łukasz i jak z Tą dupa?? :P

Mi dziś humor zjebali w szkole... przyjaciółke jakiś frajer mi ojebał na 5stów ;( ostatnia jej kasa, na prezenty dla rodzinki i na przeżycie ;( taka załamana była... :) Ale Wbd się zaopiekował jak potrafi... a jak znajde tego delikwenta to go wpierdole w ściane...
A dyrektor do niej: "twoja wina" i cześc... nawet psiarni nie wezwał. A jak poszła to zgłosić - to zjebali dyrekcje, że mogli by zrobić nalot i przetrzepać szkole. A tak to już lipa (dwie godziny po kradzieży). Jednak ta policja ma coś w sobie :) Chłopaki z TRZEMESKIEJ nie lubią się bawić i DOBRZE takich GLINIARZY trzeba!
Bo ona dużyrną była i na chwile plecak zostawiła - fakt źle postąpiła - ale wiecie jak to jest... ;/
Kurwa, że musiałem zaspać do szkoly - tak to bym z nią tam siedział i bym czekał przy plecaku - albo kazał jej go zabrac... ;( żałuje strasznie :(

Ale mnie nosiło dziś (i znów tylko chwile) - AGRESJA mi spadła odkąd ze swoją byłą nie mam kontaktu! SZOK ! ... :)
Pozdrawiam...

  • 0



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 13

0 użytkowników, 13 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024