Będzie krótko i treściwie, mam nadzieję.
W ciągu ostatnich 2 miesięcy z powodu problemów osobistych schudłem około 8-9kg i teraz przy wzroście 185 ważę 77kg. Jestem drobnej kości, więc uważam, że waga nie jest drastycznie mała. Dopiero przy tej wadze mam w miarę płaski brzuch i moja twarz nie jest nalana :-). W związku ze stratą tłuszczu na całym ciele uważam, że jest to moja jedyna szansa na wyrzeźbienie sylwetki, bo jak znowu zacznę się obżerać to będę musiał spalić tłuszcz, a w chwili obecnej mam to prawie z głowy i mogę zacząć się 'rzeźbić'.
DIETA
Obecnie mam dietę opartą na niskiej ilości mięsa, aby utrzymać wagę.
- na śniadanie 3-4 kromki chleba z jakąś wędliną, pomidorem lub innym warzywem
- około 14:00 200ml jogurtu naturalnego z musli i miodem
- około 17:00 obiad, np usmażony jeden kotlet karkówki i spora sałatka warzywna, do tego jakiś ryż czy makaron.
- wieczorem jakiś serek wiejski albo inny nabiał lub czasami nic.
Przyzwyczajony jestem jednak do jedzenia dużej ilości mięsa, więc powrót do dawnej diety nie będzie dla mnie problemem. Kurczaki lubię, wołowinę lubię, owoce morza lubię, ryby też.
OBECNA KONDYCJA
Przebiegam jakieś 4-5km bez problemu jednym ciągiem. Czas pewnie około 30minut. Kiedyś bardzo dużo jeździłem na rowerze (kolarstwo górskie), więc nawet po 10-letniej przerwie wsiadłem na rower i z marszu spokojnie zrobiłem jakieś 30km i to nie pierdząc w siodełko po płaskim, ale tak jak lubię, czyli jakieś drobne skoki, ostre przyspieszenia itd. Niestety nie mogę biegać zbyt często, gdyż właśnie rower mi zniszczył stawy kolanowe (po tygodniu biegania co drugi dzień, mnie bolą). Mam wątłe ręce, więc podciągam się zaledwie jakieś 6-7 razy. To tyle o kondycji. W nogach cały czas mam taką jakby pamięć mięśniową, czyli spokojnie robię na siłowni 12 powtórzeń z ciężarem ustawionym powyżej połowy skali (niestety nie pamiętam wagi), podczas gdy ręce ćwiczę gdzieś na 1/4 tych wszystkich metalowych ciężarków. Na basenie pływam dość szybko.
Teraz pytania:
1. Podoba mi się ten program http://www.fabrykasi...atkujacych.html gdyż dobrze widać co na nim robić, no i jest po prostu przejrzysty. Czy jest on odpowiedni dla mnie? Czy może za lekki/ciężki.
2. Nie wiem jak zbadać swoje obciążenie maksymalne, aby móc ćwiczyć z około 60-70% OM.
3. Czy są jakieś typowe kontuzje, których powinienem unikać? Np. nie rób brzuszków tak czy inaczej, bo Ci krąg wyskoczy.. Nie podnoś sztangi tak czy siak, bo uszkodzisz ścięgno/staw/itd.
SPRZĘT:
Mam w domu takie coś. Stoi na strychu od 10 lat, ani razu nie użyte, ale widać, że jakością nie powala. Nada się na coś?
Mogę się zapisać na siłownię, bo tyle kasy wysupłam, ale niestety mogę zapomnieć o pomocy trenera, gdyż jestem bezrobotny :-(. No i stąd moja prośba o pokierowanie mnie we właściwym kierunku. Zależy mi na masie/wyglądzie. Siły mi wystarczy ile mam.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie jak się za siebie zabrać. Dzięki.
Użytkownik ndmker edytował ten post Ponad rok temu