2 odpowiedzi w tym temacie

[krzysiek_91]

Witam
Mam dwa pytania. Jak powinno wyglądać poprawne wykonanie wyciskania sztangi na ławce poziomej, czy opuszczać ręce do czasu kiedy przedramiona będą z ramionami tworzyły kąt prosty, czy aż do momentu kiedy gryf dotknie klatki? Chcę się również dowiedzieć, czy jest nownalne to, że kiedy wykonuje rozpiętki to słychać 'trykanie' w barku, tak jakby kość przeskakiwała.

[Placeck]

To czy przedramiona z ramionami będą tworzyły kąt prosty zależy także od szerokosci uchwytu.
Standardowa wersja tego ćwiczenia zakłada iz cięzar opuszczamy tuż nad sama klatke.
Jeżeli dobierzesz odpowiednią szerokosc chwytu to nawet opuszczając do samej klatki powinienes uzyskać mniej więcej kat prosty.

Osobiście jednak nie zwracam uwagi tak na ten kąt.
Stosuje rózne szerokości rozstawu dłoni i tak samo głębokosci opuszczania sztangi.

Co do tego pstrykania to znam wiele osób które zauwazają podobne pstrykanie.
Sam tak kiedys miałem.
Pamiętaj o dokładnych rozgrzewkach.

[Mr.chudy135]

Jabym polecał opuszczać sztangę do momentu dotknięcia klatki (gryf ma tylko lekko dotknąć klatki i wypychasz do góry tak żebyś nie uderzył zbyt mocno w klatkę, dotykasz delikatnie i wypychasz).

Co do tego "trykania" to ja mam podobnie tyle że mi czasami się blokuje ręka w barku i ni w góre niw dół. JW Placek napisał dokładna rozgrzewka (bez niej nawet nie podchodź do treningu), i ciężar adekwatny do możliwości i zaawansowania.