1 odpowiedź w tym temacie

[Mr.chudy135]

Właśnie wyczytałem w gazecie (KiF z maja 2008) że przy treningu rzeźbiącym warto robić małą ilość powtórzeń ale z dużym ciężarem jak przy zdobywaniu siły. A to dlatego że wtedy są pobudzane do działania większe liczby włókien mięśniowych (nawet te najgłębsze) a co za tym idzie spalane są kalorie. Niby ta teoria jest słuszna ale czy daje takie efekty? Co o tym sądzicie?

[Placeck]

Kiedy robiłem swój pierwszy cykl treningowy na siłe (dokładnie klatki) zuwazyłem ze mięsnie stały sie znacznie twardsze i nie stracily na objętości.
Wykozystałem to kiedy z ciekawości robiłem plan na poprawe jakosci miesnia (nie chciałem tracic tłuszczu)
Trenowałem na przemian na lekkich i na ciezkich cięzarach= duza ilosc powtozen + mała.
Mysle ze wtedy angazowane sa mocno mięsnie wolnokurczliwe i szybkokurczliwe.

Zreszta zawsze stosuje przy masie 12-6 a czasem 4-5 powtózeń.
W ostatnim ćwiczeniu robie czasami (szczególnie tricepsy) ok 8-10 powtózeń cięzkich po czym zmniejszam obciazenie i robie kolejne 8-10 pow.
Moje miesnie reagują na to bardzo dobrze.