Cześć,
dokładnie 1,5 msc temu pierwszy raz poszedłem na siłownię. Mam 20 lat, wzrost 171 i waga wówczas wynosiła 71,1 - 19,3% tkanki tłuszczowej, więc sporo jak na chłopa. Dodam, że jestem ektomorfikiem, czyli raczej przecinek, brak barków i klaty.
Zacząłem wtedy trening FBW pod kątem redukcji, czyli 4-5 serii po 12-15 powtórzeń z krótkimi przerwami, 3-4x w tyg (dzien przerwy miedzy treningami), robiłem w ciągu jednego treningu 8 ćwiczeń (prawie wszystkie partie) dodatkowo po każdym treningu 15min. interwału (ok. 200kcal). Waga spadła już do 67, faktycznie widoczna jest różnica jeśli chodzi o znikający tłuszcz oraz utwardzenie mięśni, stwierdziłem że pora skończyć już z FBW i zacząć ćwiczyć poszczególne partie mięśniowe.
Dodam że diety jakoś się nie trzymam bo nie mam takiej potrzeby ani też czasu i pieniędzy by samemu sobie kupować i przyrządzać jedzenie, zacząłem po prostu odżywiać się zdrowo (ciemne pieczywo, zero cukrów, tylko woda, oliwa te sprawy) i bardziej pilnować białka. Chciałbym was teraz prosić o pomoc mianowicie z racji tego że jestem ekto najciężej będzie właśnie z poszerzeniem się, nie chcę zostawać zaraz kulturystą ale nawet najmniejsze widoczne poszerzenie barków i klaty by mnie zadowoliło, co polecacie?
I jak trenować, dokładnie jakie partie mięśniowe na danym treningu łączyć, jeśli kończę z FBW? Przyjmę wszelkie wskazówki, żeby bez robienia masy jakkolwiek się wyrzeźbić i być mniejszym przecinkiem niż obecnie