11 odpowiedzi w tym temacie

[SW_stef]

Witam,

ćwiczę na drążkach rok z kawałkiem, zacząłem z niskiego poziomu sprawności i siły. Jest już o wiele, wiele lepiej, ale zachciało mi się nauczyć ładnego muscle up na stare lata (mam 42 lata). 

Dlaczego piszę w temacie, że dziwnie mi to idzie? Ano dlatego, że wszystko co widziałem i czytałem stawiało tezę, że łatwiejszy jest MU "techniczny" - z bujania, lub z kopnięciem i jego należy najpierw się uczyć. A u mnie jest jakoś inaczej - z naskoku, lub z kopnięciem jestem w stanie wejść na jedną (lewą) rękę. Na prawą nie potrafię. 

Lepiej mi idzie czysto siłowo ze swobodnego zwisu - jestem w  stanie wejść zarówno na prawą jaki na lewą rękę - może styl pozostawia póki co trochę do życzenia, ale wchodzę - to chyba niezbyt standardowe zachowanie, bo z kołysania powinno być łatwiej. A mi nie jest.

Może mam problem z koordynacją, nie wiem...

I mam pytanie - chce opanować ładne wejście na dwie ręce - czy w tej sytuacji olać wersję "techniczną" i skupić się na ćwiczeniu wersji siłowej, która idzie lepiej, czy jednak bawić się z techniczną - a jeżeli tak to jakie ćwiczenia robić?

 

Jeżeli to pomoże, to podam moje obecne wyniki:

 

Podciąganie nachwytem - 20 razy max (z prostych rąk do przełożenia brody nad drążek) - może 2, 3 ostatnie powt. z niewielkim podciąganiem kolan

 

Podciąganie nachwytem z kamizelką 10 kg - 8 razy z pewnym zapasem - nie sprawdzałem na max, boję się kontuzji

 

Podciąganie do poziomu obojczyków / góry klatki - 12 razy

 

Podciągnięcia podchwytem - ie sprawdzałem maksów ale będzie jakieś 2-3 powt więcej

 

Dipy - robię w seriach 15 - 18 powt. z pewnym zapasem (muszę uważać na barki - miałem nadwyrężenie rotatorów stożka i nie chcę nawrotu)

 

Dipy na drążku - 12 razy z zapasem (jw barki)

 

Wzrost/waga - obecnie 183/83

 

Wiek jak wspomniałem 42.

[kalisteniker123]

Wiesz co, powiem ci jak to u mnie wyglądało. Też łatwiej było mi ze swobodnego zwisu wejść z pomocą kolan, ja to robiłem na jedną ręke i juz na drugim treningu weszlo na dwie. MU to jest takie cwiczenie ktore wejdzie przypadkiem, im więcej bedziesz probowal tym szybciej sie nauczysz. Dodaj do swojego treningu negatywy i pull out (podciąganie na prostych rękach, tj. odbijasz się od drążka wciskając go do ziemi przy jednoczesnym swingu kolanami - taki sam ruch jak do muscle upa)

[Maksym Riznyk]

Witam na forum. 
Owszem sam kiedyś uczyłem się MU na jedną rękę i nieco ubolewam nad tym...
Czemu ? Bo zostaje odruch i nawet kiedy masz siłę na wykonanie normlanego MU to i tak jedna ręka idzie do przodu  
Dla tego swoich podopiecznych uczę od razu na 2 ręce. 
Skoro lepiej wchodzi siłowy MU to zdecydowanie ucz się własnie tego ! 
Dodaj sobie negatywne zejścia z podporu tak jak by z pozycji Bar Dip. 
Wolne zejście trzymając łokcie jak najbliżej ciała. 

[SW_stef]

Czemu ? Bo zostaje odruch i nawet kiedy masz siłę na wykonanie normlanego MU to i tak jedna ręka idzie do przodu  
 

Czyli  w takim razie zaprzestać ćwiczenia wejść na jedną rękę? Wydawało mi się, że należy wchodzić na jedną i coraz szybciej dokładać drugą - i tak dopóki zaczną  wchodzić równocześnie. Przy siłowym mogę zmieniać ręce, bo wchodzę na obie - tzn na prawą i na lewą, nie na obie jednocześnie

 

Dodaj sobie negatywne zejścia z podporu tak jak by z pozycji Bar Dip. 
Wolne zejście trzymając łokcie jak najbliżej ciała. 

 

Rozumiem, że robić to seriami - a pomiędzy ruchami lepiej wchodzić wymykiem czy z wybicia?

[Maksym Riznyk]

Do tego negatywu możesz wejść za równo z wybicie (ale tu muszą być wstawiane 2 ręce jednocześnie !) lub z wymyku tez dobry ruch  

Taki ruch na 1 rękę jest pomocny dla tego aby wyczuc jak nadgarstek przekręca się na drążku. 
Owszem sam tak testowałem jak się uczyłem ALE PODKRESLAM nie jest to bezpieczna forma wykonania, 

[SW_stef]

Dzięki za odpowiedź, więc na razie odpuszczam wchodzenie na jedną rękę, a w zamian będę robił jak najwyższe podciągnięcia (po 2-3 ruchy) no i wspomniane negatywy.

Maks, jeżeli można to miałbym do Ciebie jeszcze pytanie (nie będę zakładał osobnego tematu) - w którymś wpisie określiłeś dobrą formę jako możliwość zrobienia 20 podciągnięć, 40 dipów i 60 pompek. Postanowiłem sprawdzić jak aktualnie wypadam i ile mi brakuje do dobrej formy, wyszło tak:

 

Podciąganie nachwytem - 20,

Dipy - 24,

Pompki - 58,

 

No i właśnie coś tych dipów jest mało - podałeś stosunek powtórzeń w tych ćwiczeniach 1:2:3, a tu podejrzewam, że podciągnięć podchwytem zrobiłby tyle bądź o 1 mniej.

 

Czy wskazuje to, że mam tu jakiś słaby punkt i muszę się skoncentrować bardziej na tym ćwiczeniu?

Może coś z techniką jest nie tak. Może jeszcze napiszę co mi wysiadło przy tych ćwiczeniach: przy podciągnięciach ramiona i plecy w zasadzie na podobnym poziomie, w pompkach klatka piersiowa a w dipach - barki - przednia część - czy tak powinno być? Tricepsy mam genetycznie duże i silne, ale w takim razie czy nie powinna wysiąść najpierw klatka piersiowa? Czy to sygnał, że trzeba się przyłożyć bardziej do treningu barków? Czy szukać przyczyny w technice - ja wychlam się nieco do przodu, nogi raczej proste (gdy mam wysokie poręcze) i schodzę dość nisko barkami blisko poziomu dłoni.

[Bartosz99]

Faktycznie ten stosunek podciagnie dipy pompki wypadł u ciebie najgorzej z dipami ( też tak miałem ). Skup się teraz na poprawnej technice dipów i wykonuj ich dużo, ale też nie przesadź i powinno się poprawić, bynajmniej u mnie się w miarę wyrównało  

[Maksym Riznyk]

Zdecydowanie technika dipa ! 
hmm dąl byś radę jakośc zrobić zdjęcie na dipach typu pozycja wyjściowa, końcowa ? 
 

[SW_stef]

Będę musiał kogoś poprosić o takie zdjęcie, bo z uwagi na obowiązki rodzinne i zawodowe ćwiczę niezbyt regularnie i nie mam partnera treningowego. 

Natomiast na ostatnich treningach jakby coś mi się odblokowało na dipach, bo robi mi się lżej.  Muszę sprawdzić maxa czy jest poprawa. Dzisiaj natomiast udało mi się zrobić 21 podciągnięć nachwytem. MU siłowego nadal nie robię, ale robię przy każdym treningu podciągania wysokie, dynamiczne podciągnięcia - 5 serii po 3 razy. Jest pewna poprawa, już dociągam  do mostka i staram się w górze skręcać nadgarstki (zmieniać chwyt) - nie wiem czy to dobry pomysł. Poza tym robię negatywy. Przy bar dipach też udaje mi się coraz niżej schodzić.

Zgodnie z Twoją radą przestałem robić na jedną rękę, dzisiaj z ciekawości tyko spróbowałem i też jest poprawa - tzn. przedtem robiłem jakby na dwa etapy - zarzucenie tułowia i wyrzucenie łokcia nad drążek i po ustabilizowaniu pozycji wypchnięcie w górę. Teraz robię już płynnie, ale wciąż na jedną rękę. Nie idzie to tak szybko jak bym chciał (cóż, nie mam już 20 lat) ale jakoś idzie do przodu, to najważniejsze. 

[Maksym Riznyk]

No cóż ważne że widzisz postęp ! 
Wiesz, nauczyłeś się nie odpowiedniego wzorca ruchowego i teraz musisz to że tak powiem przestawić. 
A praca nad układem nerwowym nie jest łatwa.

[SW_stef]

Więc w końcu wchodzę na dwie ręce - póki co z podniesieniem kolan, ale jak trochę okrzepnę to będę dążyć do czystego siłowego. Pomogły negatywy, głębokie dipy i wysokie podciągnięcia z izoholdami na górze. Dipy też ruszyły – dzisiaj było już 30.

[Maksym Riznyk]

hehe nooo i o to chodzi PANIE !!!
moje gratulacje i ciśniemy dalej )